Hamilton zadowolony z powiększenia przewagi

Lewis Hamilton przyjechał do Singapuru z jednym punktem przewagi nad Felipe Massą, jednak dzięki trzeciej pozycji powiększył ją do siedmiu oczek.

Chociaż Brytyjczyk podczas pierwszej części wyścigu nie był w stanie zagrozić kierowcy Ferrari, w przeciwieństwie do Massy nie popełnił błędów i bez niepotrzebnego ryzyka spokojnie dowiózł dające sześć punktów trzecie miejsce do mety. „Prawdę mówiąc nie mogę narzekać”, mówił po wyścigu Hamilton. „Podczas pierwszej fazy wyścigu byliśmy bardzo konkurencyjni, jednak wtedy na torze dość niefortunnie dla nas pojawił się samochód bezpieczeństwa.”

„Niestety od tego momentu utknąłem w tłoku, jednak mimo to te trzecie miejsce to wspaniały wynik. Nie mogę narzekać - cieszę się z mojej siedmiopunktowej przewagi.”

Kierowca McLarena przyznał, że chociaż w końcówce wyścigu jechał tuż za Nico Rosbergiem, nie chciał ryzykować rozbicia bolidu na barierach tym bardziej, że jego najbliżsi rywale nie mieli szans na punkty.

„Oczywiście chciałem się zbliżyć do Nico, aby wykorzystać każda nadarzającą się okazję”, powiedział. „Jednak nie chciałem podejmować niepotrzebnego ryzyka, ponieważ obaj kierowcy Ferrari nie mieli już szans na punkty.” „Jechałem tak szybko, jak było to możliwe, ale jednak na tym torze nie ma zbyt wielu miejsc do wyprzedzania. Myślałem, że będzie ciężko, ale ostatecznie nie było tak źle, więc mogę być zadowolony.”

„Na pierwszych okrążeniach byłem całkiem szybki, ale niestety moje tylne opony dość szybko się zużyły. Ferrari bardzo delikatnie obchodzi się z ogumieniem, ale ostatecznie to my zdobyliśmy więcej punktów, więc jestem bardzo, bardzo zadowolony.”

Następnie dodał: „Przede wszystkim chodziło o punkty. Przyjechaliśmy tu z jednopunktowym prowadzeniem, a Ferrari było bardzo konkurencyjne. Wiedzieliśmy, że ciężko będzie ich pokonać tym bardziej, że startowaliśmy za nimi.”

Hamilton stwierdził jednak, że nie ma zamiaru zmieniać podejścia przed decydującymi trzema Grand Prix sezonu.

„Podejdziemy do trzech ostatnich wyścigów dokładnie tak samo jak dotychczas. Dysponujemy konkurencyjnym pakietem, ale także nie mam żadnych wątpliwości, że czeka nas bardzo zacięta walka.”