Hamilton usuwa przyciski z kierownicy Mercedesa. "W McLarenie było ich co najmniej dwa razy mniej"

Czekają go ciężkie czasy... w końcu! Ten kierowca akurat nigdy za trudno nie miał... ;-)

Bardzo dobrze się stało, że Hamilton przeszedł do Mercedesa. Teraz będzie musiał udowodnić, że potrafi wykrzesać coś więcej ze "słabszego" auta. A cała "afera" z przyciskami na kierownicy dowodzi tylko tego, że faktycznie Hamilton stara się jak może aby dostosować auto do siebie. O ile tylko Mercedes będzie (a wydaje mi się, że będzie) mu pomagał biorąc jego spostrzeżenia pod uwagę to kombinacja Mercedes - Hamilton może zacząć całkiem sprawnie działać.

teraz sie okaze jakim kierowca jest Hamilton jeszcze jakby z nim vettel jezdzil to bysmy zobaczyli czy maja talent czy tylko dobry bolid

Zgadzam się z przedmówcami. Bambo w McLarenie miał jak u "Pana Boga za piecem". "Hodowali" go prawie 10 lat. Wszystko miał podane na złotej tacy. Wujek Ron osobiście nad nim czuwał. Teraz się okaże jak to jest "bez mamy". Jestem bardzo ciekawy jego kariery w Mercedesie i tego czy psychika mu nie wysiądzie zbyt szybko jak będzie finiszował np. poza 10. Będzie interesująco.

Szkoda że odszedł z McLarena pasował do tego zespołu aczkolwiek odmiana dobrze mu zrobi może nabierze pokory, cierpliwości. A co robi poza torem to jego sprawa

the champ@ -był wychowankiem teamu McLaren :-)

Hahaha śmieszą mnie te żałosne teksty typu teraz Hamilton pokaże jakim jest kierowcą w gorszym bolidzie,no po prostu jak dzieci.Nie ważne jak wielkim talentem dysponuje kierowca f1 gdy dysponuje kiepskim wozem,dużo nie zdziała( M.SCH).Dla przykładu bolid RB od 3 sezonów jest najlepszy i wystarczy wsadzić kierowce który potrafi to wykorzystać i efekt murowany.No chyba że kilka zespołów ma porównywalny bolid,chciał bym aby tak było w tym sezonie.Skopcie ten RB

@Mclaren - A mnie śmieszę Twoje teksty w stylu "Skopcie ten RB". No faktycznie bardzo dojrzałe z Twojej strony. A mówienie, że bolid RB od 3 sezonów jest najlepszy jest tylko nieudolnym usprawiedliwianiem porażek innych zespołów. Prawda faktycznie jest taka, że jeśli chociaż raz uda się finiszować Hamiltonowi na podium to to już będzie sukces dla Mercedesa. I oni dobrze o tym wiedzą. A co do M.Sch to nawet jeśli w 2012 roku dysponowałby lepszym bolidem i tak nic by to nie pomogło. Ten gość ma już najlepsze lata za sobą i nie jest już w stanie rywalizować na najwyższym poziomie. Taka jest prawda. Jeśli myślisz inaczej to jesteś w błędzie.

Pozytywny, Twoja jest tylko racja najtwojsza. Wszyscy inni się nie znajOM. Póki sezon się nie zacznie, nie obejrzymy paru wyścigów... nikt z Was nie jest w stanie przewidzieć kto będzie najlepszy. Szkoda że moja racja nie jest najmojsza. ;/

@sratatata - A kiedy ja niby powiedziałem, że tylko ja mam racje? Jeśli odniosłeś takie wrażenie to przepraszam. Nigdy tak nie uważałem. Jeśli wczytałbyś się w moje wypowiedzi to mógłbyś z nich tylko i wyłącznie wywnioskować, że uważam dość podobnie do Ciebie. Nie na mowy aby mówić, że ktoś będzie dominował, a ktoś inny "dołował". Tylko denerwują mnie osoby, które nie mają racji kiedy mówią, że RB miał najlepszy bolid dlatego Sebastian wygrał. To całkowita bzdura!!!

Hamiltonowi ta odmiana raczej wyjdzie na dobre.Ma teraz przed sobą bardzo trudne wyzwanie z bardzo wieloma nowymi sprawami jak sam mówi.Niech za bardzo się nie rozrzewnia.Zdecydował się na zmianę i teraz musi się skupić na przystosowaniu się do całkiem nowych ludzi i komunikacji z nimi .Ma za zadanie wyciskać z bolidu maksymalne jego możliwości i ścigać się ze wszystkimi jak i z sobą samym jak każdy inny kierowca Formuły I. A od niego żądają tego wszystkiego jak wyżej i więcej.

Mclaren jesteś jak stara płyta "ferrari ma słaby bolid" "Alonso nie ma dobrego auta" itd itsre kup sobie nową płytę bo po następnym podobnym twoim żalu zwymiotuję. według ciebie wszyscy powinni dostać takie same "hulajnogi" i jeszcze przed wyścigiem zrobić w parku losowanie by było sprawiedliwie? Coś ci się wyścigi pomieszały F1 z klasą Fiat 126 ha ha. Każdy jeździ tym co mu zespół przygotuje to jest zabawa zespołowa i RB z Sebastianem na pokładzie jest mistrzowski a Ferrari z Alonso to tylko wicemistrz. Podsumowując RB to mistrz kompletny a Ferrari to sprawa nie dograna do końca, podejrzewam że to kierowca tam nie trybi. Wniosek mój wysnułem na podstawie ostatnich wyścigów bo gdy Masa odzyskał formę to bił na głowę Alonso i nie narzekał na samochód musieli mu robić świństwa i powstrzymywać by tego gniota Alonso nie pogrążał po ostatnim wyścigu powinien kopnąć go w d..ę że tak słabo jechał.Gdyby nie Masa to byłby daleko za Sebastianem chociaż Ten musiał ścigać się od końca stawki -pomyśl MCLAREN.