Hamilton triumfuje nad krytykami decyzji o zmianie teamu

Lewis Hamilton nie ukrywa satysfakcji, że zamknął usta tym, którzy potępiali jego decyzję o przejściu z McLarena do Mercedesa.

McLaren w ostatnich latach zawsze walczył o mistrzostwo, natomiast Mercedes przez trzy poprzednie sezony wygrał zaledwie jeden wyścig. Jednak podczas inauguracji tegorocznych zmagań w Australii brytyjski zespół zdecydowanie ustępował niemieckiemu. Hamilton nieoczekiwanie wywalczył Srebrną Strzałą trzecie pole startowe i minął metę piąty, kierowcy McLarena jeździli na Albert Park w okolicach końca pierwszej dziesiątki przyznając, że ich bolid mocno rozczarowuje. Transfer Hamiltona do Mercedesa krytykowały takie tuzy Formuły 1, jak słynny Stirling Moss, czy były trzykrotny mistrz świata Jackie Stewart. Teraz Lewis chełpi się swoim triumfem nad rodakami.

„Miło jest udowodnić ludziom, że się mylili". - powiedział 28-latek. „Krytykował mnie każdy, zwłaszcza byli zawodnicy. Komentowali, że to była moja najgorsza decyzja, że będę jeździł daleko z tyłu. A teraz gadają na odwrót, przeczą sobie samym. Oni nie wiedzą, o czym mówią.

„Mercedes spisał się dobrze, jestem z niego bardzo dumny. Z mojej decyzji również". - podkreślił Hamilton.