Formuła 1 » Aktualności F1 » Hamilton tłumaczy się z nazwania swojego rodzinnego miasta "slumsami"

Hamilton tłumaczy się z nazwania swojego rodzinnego miasta "slumsami"
2018-12-19 - G. Filiks Tagi: Hamilton
Mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton wywołał kontrowersje ostatniej niedzieli, nazywając swoje rodzinne miasto Stevenage w Wielkiej Brytanii "slumsami". Teraz zwrócił się do rodaków i mieszkańców miejsca, z którego pochodzi, aby przymknęli oko na jego "pomyłkę".
Kierowca Mercedesa wspomniał o slumsach nie byle gdzie, bo na gali BBC, na której popularna telewizja przyznawała nagrodę "Sportowa Osobowość Roku" (Hamilton nie zdobył jej). Komentując swoją drogę na szczyt, 33-latek powiedział: „To naprawdę było marzenie dla całej naszej rodziny, aby zrobić coś innego. Wydostać się ze slumsów".
„Cóż, nie ze slumsów, ale wydostać się gdzieś i coś zrobić".
Chociaż Hamilton od razu się poprawił, i tak oburzył wielu ludzi. Niezadowolenie wyraziła m. in. przewodnicząca rady dystryktu Stevenage, Sharon Taylor.
Czempion F1 postanowił zwrócić się do dotkniętych osób na Instagramie. Napisał: „Chciałem poświęcić chwilę na przesłanie wiadomości ludziom w Wielkiej Brytanii, a także ludziom w Stevenage, gdzie dorastałem. Jestem niesamowicie dumny, że się stamtąd wywodzę i kocham to miejsce po dziś dzień".
„Proszę, jeśli burzycie się pomyłką, jaką popełniłem na scenie, to nie przejmujcie się nią. (...) To negatywna energia, której nie potrzebujecie".
„Jestem super dumny z tego, skąd pochodzę i mam nadzieję, że wiecie, iż reprezentuję je zawsze najlepiej jak potrafię. Nikt nie jest idealny, zdecydowanie dość często popełniam błędy. Zdarza się to zwłaszcza, kiedy stoisz przed publicznością, próbujesz znaleźć właściwe słowa, by opisać długą podróż, przez którą przeszedłeś w życiu. Wybrałem złe określenia, ale nie miałem nic na myśli".„Ci z was, którzy mnie znają, wiedzą, że zawsze mam na myśli miłość. Więc niech Bóg was błogosławi, miłego dnia".
To nie pierwszy raz, gdy Hamilton przeprosił za nieprzemyślaną wypowiedź. Rok temu tłumaczył się z filmiku, na którym zwrócił uwagę małemu siostrzeńcowi, że założył na Święta sukienkę księżniczki.
Kierowca Mercedesa wspomniał o slumsach nie byle gdzie, bo na gali BBC, na której popularna telewizja przyznawała nagrodę "Sportowa Osobowość Roku" (Hamilton nie zdobył jej). Komentując swoją drogę na szczyt, 33-latek powiedział: „To naprawdę było marzenie dla całej naszej rodziny, aby zrobić coś innego. Wydostać się ze slumsów".
„Cóż, nie ze slumsów, ale wydostać się gdzieś i coś zrobić".
Chociaż Hamilton od razu się poprawił, i tak oburzył wielu ludzi. Niezadowolenie wyraziła m. in. przewodnicząca rady dystryktu Stevenage, Sharon Taylor.
Czempion F1 postanowił zwrócić się do dotkniętych osób na Instagramie. Napisał: „Chciałem poświęcić chwilę na przesłanie wiadomości ludziom w Wielkiej Brytanii, a także ludziom w Stevenage, gdzie dorastałem. Jestem niesamowicie dumny, że się stamtąd wywodzę i kocham to miejsce po dziś dzień".
„Proszę, jeśli burzycie się pomyłką, jaką popełniłem na scenie, to nie przejmujcie się nią. (...) To negatywna energia, której nie potrzebujecie".
To nie pierwszy raz, gdy Hamilton przeprosił za nieprzemyślaną wypowiedź. Rok temu tłumaczył się z filmiku, na którym zwrócił uwagę małemu siostrzeńcowi, że założył na Święta sukienkę księżniczki.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Hamilton tłumaczy się z nazwania swojego rodzinnego miasta "slumsami"
Podobne: Hamilton tłumaczy się z nazwania swojego rodzinnego miasta "slumsami"




Podobne galerie: Hamilton tłumaczy się z nazwania swojego rodzinnego miasta "slumsami"
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć