Hamilton podbudowany tempem wyścigowym, Button nie znalazł ustawień

Lewis Hamilton wierzy, że tempo na długich przejazdach, jakie prezentował podczas dzisiejszych treningów, pozwoli mu bić się w Chinach o czołowe lokaty, mimo że przez wymianę skrzyni biegów do wyścigu ruszy najwyżej z szóstego pola. Poranną sesję Brytyjczyk zakończył z najlepszym rezultatem, natomiast po południu był drugi - 0.172 sekundy za Michaelem Schumacherem. „Dłuższe stinty w moim wykonaniu zdają się być konkurencyjne". - powiedział były mistrz świata dziennikarzom. „Tym razem na wyścigu koncentruję się trochę bardziej niż na kwalifikacjach. Próbujemy poprawić regularność osiągów oraz zmniejszyć zużycie opon. Bolid spisuje się bardzo dobrze. Trzeba jeszcze pogrzebać nieco przy balansie, ale powinno być w porządku. Za nami dwa udane treningi, więc teraz zostaje dopieścić balans i zobaczyć, w których fragmentach toru mogę pojechać jeszcze szybciej". Hamilton dodał, że mimo kary przesunięcia o 5 pozycji do tyłu, nie lekceważy całkowicie kwalifikacji i jutro będzie chciał znów wykręcić najlepszy czas. Pytany o rywali, 27-latek zwrócił szczególną uwagę na Red Bulla oraz Mercedesa.

Drugi reprezentant McLarena - Jenson Button podczas piątkowych treningów uzyskiwał rezultaty zdecydowanie gorsze od wyników Hamiltona. Starszy z duetu Brytyjczyków jeszcze nie znalazł ustawień bolidu pod tor w Szanghaju, mimo to zachowuje optymizm.

„To był niezbyt udany dzień, ale mamy wiele informacji i będziemy szukać przyczyny, dlaczego nie mogłem trafić z balansem". - wyjaśnił. „Auto oczywiście pracuje, po prostu musimy dogadać je z oponami, co świetnie udaje się Lewisowi. W bolidzie drzemią osiągi, tylko trzeba je odkryć". - dodał.