Hamilton po wypadku: Spodziewałem się tego

Lewis Hamilton powiedział, że nie był zbyt zaskoczony tym, co się stało w ostatnim okrążeniu wyścigu. Brytyjski kierowca twierdzi, że przez cały wyścig naciskał tak, jakby brał udział w kwalifikacjach.

Hamilton stracił kontrolę nad swoim bolidem na zakręcie Lesmo i rozbił się o barierę jedno okrążenie przed zakończeniem wyścigu. Gdyby nie wypadek, kierowca McLarena dojechałby na metę na trzecim miejscu.''Na każdym okrążeniu dawałem z siebie wszystko, tak jakbym brał udział w kwalifikacjach, więc spodziewałem się że coś takiego może się wydarzyć. Musiałem przyjąć taką strategię, ponieważ brakowało nam tempa wyścigowego. Chciałbym przeprosić zespół, który jak zwykle wykonał świetną robotę. Przepraszam również swoich fanów.'' - powiedział Hamilton. Brytyjczyk przyznaje, że bolid MP4-24 jest coraz lepszy, ale wciąż nie jest tak szybki jak samochody Brawn GP.

''Tak, bolid jest bardzo szybki, ale wciąż dużo nam brakuje do poziomu, który prezentuje Brawn GP. Szykujemy kolejne poprawki, mam nadzieję dzięki nim będziemy odrobinę szybsi. Nie bedę musiał jechać na 130 procent, wystarczy 110.'' - powiedział Hamilton.Szef McLarena pochwalił determinację swojego kierowcy, pomimo fatalnego zakończenia wyścigu.

''Nie rozmawiałem jeszcze z ekipą, ale wiem, że jej członkowie są bardzo rozczarowani. Lewis jest kierowcą wyścigowym, i będzie dawał z siebie wszystko w każdej sytuacji. Nie można tego zmieniać - Lewis jest świetnym kierowcą. Po dzisiejszym niepowodzeniu pozbiera się i będzie dawał z siebie wszystko podczas wyścigu w Singapurze.'' - powiedział Whitmarsh.