Hamilton: "Mogłem wygrać"

taa... mógł wygrać, mógł pojechać szybciej i na koniec objechałby sam siebie

Człowieku, tobie nie brakuje tupetu. Mogłeś wygrać?? Nie mogłeś, bo Vettel jechał swój wyścig, nikt go nie mógł dogonić. Ty się lepiej ciesz, że Webber cie nie wyprzedził, bo końcówke miał o niebo lepszą.

mógł... to czemu tego nie zrobił ? pogoda przeszkodziła mu jak i wszystkim (chyba tylko Vetelowi nie)

Ty mogłeś wygrać?Myślałem że przynajmniej mądrzej myślisz niż się zachowujesz.

Mamma Mia... Taki 'wielki mistrz', co może wygrywać wszystko co chce, tylko pogoda mu przeszkadza... On jest śmieszny! Jak zresztą cały mclaren.

Gdyby jezdzil tak jak gada to ho ho...

"Gdyby babcia miała wąsy to by dziadkiem była" Ale Hamilton jest anglikiem i nie może znać tego przysłowia, heh

przeciez mogl jechac szybciej.... szkoda ze Hamilton odstrasza fanow McLarena

Pewnie, mógł też nałożyć kask na d... i jechać tyłem. Każdy mógł wygrać, a wygrał Vettel i gratulacje dla niego.

nie bójmy się tego powiedzieć: ładnie chłopak jechał ...

jechał ładnie, dopóki nie spotkał jakiegoś kierowcy przed sobą.

Lewis, królu ty nasz!.... (ironia)

znakomicie jechał Hamilton. Gdyby nie musiał zjeżdżać 2 raz po opony byłby najdalej 3. A Heikki by go przepuścił i pozotałby tylko pościg za Vettelem.

Prawda jest taka, że Lewis mógł wygrać. Kiedy zjeżdżał na swój pierwszy postój miał niewielką stratę do Vettela. Gdyby padał deszcz dalej Hamilton nie musiałby już zjeżdżać do boksu i mogłoby być różnie, tym bardziej, że na deszczu jechał świetnie.

Tak, Hamilton mógł wygrać. Jechał świetnie! Gdyby miał pit stop w tym samym czasie co Kubica i założyliby mu przejściówki wtedy nie byłoby na niego mocnych. Dzisiaj pokazał klasę na mokrej nawierzchni - po prostu robił to co każdy wymaga od kierowcy F1: ścigał się na torze z pozostałymi kierowcami. To była dla mnie kwintesencja postawy fightera F1. Brawo Hamilton, pokazałeś, że jesteś bezkonkurencyjny w trudnych, deszczowych waruknach... zresztą nie pierwszy raz.

Ty k***wa chuju nie myty! Mogles pojechac szybciej?? Chcialbym zobaczyc jak Kubica kopie ci dupe w tym samym bolidzie!!!!!

A ja bym chciała zobaczyć go w bolidzie BMW czy Renault.

miał dobre ustawienia i tyle

Hamilton jechał dobrze- pięknie wyprzedził Kimiego, ale potem w sytuacji z Timo przesadził. Hamilton jest dobrym kierowcą, ale jak ma dobry samochód. Auto ustawił pod deszcz po kwalifikacjach, więc miał przewagę na mokrej nawierzchni, ale jak już przyszło do zmiany opon na przejściówki to było gorzej. Potrafi walczyć, ale do wielkich kierowców mu daleko. Ma cholernie wielkie EGO i uważa się za najlepszego. Nie lubię gościa za tamten sezon- za Fernando, bo jak dobrze pamiętam to 2 lata temu Mclarenowi nie szło dobrze potem w zimie przyszedł Fernando jako mistrz świata pomógł zrobić Mclarenowi bolid, a potem dostał go Hamilton.

Matko, o czym Wy w ogóle mówicie?! Wyścig się skończył! On mógł jechać szybciej, ale NIE JECHAŁ! I już! Koniec! Luis, ty także powinieneś to zauważyć.

Jeśli by dalej lało to byś miał szanse ale na podium, bo w zwycięstwo niewierze, ale można przyznać że dobrze ustawił bolid pod mokrą nawierzchnię, i to mu pomogło i pewnie się ze mną zgodzicie. Ale gdyby Kimi, Robert, Alonso, i inni ustawili by bolid pod deszcz to nie wiem czy byś tak daleko zaszedł.

chicken89: chyba się orientujesz, że zespoły prowadzą prace nad bolidami na następny sezon już w trakcie trwania obecnego sezonu a zimowe testy to dopracowanie szczegółów. Fernando nie jest inżynierem czy projektantem lecz kierowcą, który przekazywał swoje wskazówki inżynierom McLarena lecz nie budował z nimi bolidu. Jeżeli byłby takim geniuszem to obecnie Renault byłoby w ścisłej czołówce a nie walczyło o każdy punkt z Toyotą.

Taa wygrac i zdublowac wszystkich :-P

Alonso jest genialnym kierowca to wkoncu 2 krotny mistrz swiata.Wg mnie gdyby nie alonso ustawial bolid w tamtym sezonie to ten pies nie bylby wicemistrzem swiata.Potencjal bolidu Renaut jest znacznie mniejszy niz obecnie Mclarena wchodzi w to wiele czynnikow,gdyby nie kierowca to nic ze zdudowania bolidu poniewaz kazde GP jest inne i inne ustawienia wchodza w gre.

Blablabla. Co z tego, że przy nieustannym deszczu prawdopodobnie by wygrał. Na suchym wygrałby pewnie Raikkonen, a gdyby ktoś zaliczył porządny dzwon i SC wyjechał w odpowiednim momencie, to wygrałby Kubica. Nie ma to wszystko znaczenia. Na dzisiejsze warunki najlepiej przygotowany bolid miał Vettel i tyle.

Mogles ,ale klopa szczelic w kiblu po wiscigu bo ci jelitko z nerwow rozepchalo z powodu 7 miejsca (jak ja tego HAMA nie nawidze)

hamilton jechał pieknie ale na prostych !!!!!! jak on wszystkich pod koniec prostych brał !!!!!! moim zdaniem niestety ale bolidy McLarena są w tej chwili lepsze od ferrari widzieliście jak brał raikonena ? jego samochód po tarkach śmigal jak miło to jest samochód a nie kierowca 99% samochód a kierowca nie najlepszy z najlepszych

Brawo Robert! 8 oczek w górę, to absolutna rewelacja! Wiedziałem, że nie zawiedziesz swoich fanów. Vetel był dziś poza zasięgiem. Luis i jego komentarze - przestańcie o tym pisać, bo niepotrzebnie robicie mu reklamę. Jest dobry, ale w bardzo dobrym wozie i z super ustawieniami.

bosze...jak go slucham i ogladam to mi sie niedobrze robi;/

wygrał by jak by się sam na twardo nie ugotował haha na opony zwala winę bo są martwe i tak jęzorem bez potrzeby mielić nie mogą on z wyścigu na wyścig robi się bardziej żałosny LEWIS DO FORCEINDIA

"dość sprawnie byłem w stanie zyskać kolejne pozycje" Tak sprawnie jak z Glockiem? Tak sprawnie jak z Alonso? Gdyby wszyscy tak sprawnie zyskiwali pozycje to by nikt do mety nie dojechał....

Widze, ze tutaj nie lubi sie Hamiltona... Wg mnie HAM mogl wygrac i naprawde przeszkodzila mu w tym tylko zmiana pogody. Przy pogodzie, jaka towarzyszyla kierowca na poczatku krecil niezle rezultaty, a dodatkowo nie musialby zjezdzac po raz kolejny po opony. Stracil na tym blisko 30 sek. Przyjmujac, ze stracil "tylko" te 30 sek, spojrzcie gdzie znalazlby sie finalnie. Lewis jechal pieknie tylko na prostych? Oo spoko... a to, ze w najciezszych warunkach mial najlepszy czas okrazenia lepszy o 2 sek od drugiego, to tylko dlatego, ze jego proste byly bardziej przyczepne, a zakrety bardziej "rozprostowane"? Nie podobalo mi sie za to bezpardonowe traktowanie innych kierowcow. Mialem nadzieje, ze wkoncu ktos nie zechce odpuscic i przydzwoni, bo ekstremalnie nie lubie takiego rozpychania sie na torze.

1 S.Vettel Toro Rosso 1:26:47.454 7 L.Hamilton McLaren + 29.912

nie lubie Hamiltona ale postaram się racjonalnie wyjasnić incydenty z których brał udział: 1: nad Glockiem miał pół długości bolidu przewagi więc to on decydował o linni jazdy, akurat go wypchnał z toru, ale wszystko ok 2: przy kontakcie z Webberem było podobnie tyle że jechali mniej wiecej obok siebie, Hamilton delikatnie zbliżał się do zewnetrznej (by lepiej wejść w zakręt) i to raczej Webber odpowiada za zetknięcie 3: ale z Alonso to już Ham przegiął, wyprzedził go nieznacznie i zajechał mu droge (co prawda delikatnie ale zawsze), zetknęli się na chwile, Alonso ledwo utrzymał bolid na torze (rzuciło go około 2 w bok) według mnie za to powinien dostać kare, spokojnie mógł go objechac bo do zakrętu zostało jeszcze dużo miejsca a był wyraźnie szybszy, ale Ham postanowił pokazać Alonso miejsce w szeregu, obejrzyjcie sobie dokładnie to starcie PS. gdyby mu zmienili opony na przejściówki na 1 stopie albo by popadało to walczyłby z Vettelem o 1 miejsce, ale to tylko gdybanie, Tym razem Kubica wstrzelił się ze strategią w pogode i czołówki najlepiej wyszedł.

Droga redakcjo. Mam wielka prośbę. Dla dobra nas wszystkich nie cytujcie więcej tego idioty!!

abdul348 - ok były manewry HAMA z Glockiem i Webberem??? takiego HAMstwa wyścigowego dawno nikt z Nas nie oglądał. Glock cudem utrzymał się na torze, a co by było, gdyby wtedy stracił panowanie nad bolidem? nawet nie chcę o tym gdybać... z Webberem to samo. na miejscu Marka po wyścigu gówniarzowi powiedziałbym parę słów. albo nie, nie zniżyłbym się do jego poziomu. z jedną Twoją kwestią się zgodzę - po HAMsku zajechał drogę Alonso. ale nie po to, żeby pokazać mu miejsce w szeregu. w jakim szeregu? Alonso jest dwukrotnym mistrzem świata i w jego szeregu są tylko mistrzowie. jak na razie to HAM stoi w ostatnim rzędzie (w kolejce oczekujących i niech tam pozostanie jak najdłużej). "MOGŁEM WYGRAĆ - taaaa, gorzkie żale na fujarce. buta tego typa wręcz z wyścigu na wyścig się powiększa.

i jeszcze jedno - a co gdyby zamiast wolnej przestrzeni przy pierwszej szykanie była ściana? co by było z Webberem? tak się nie jeździ i koniec. szczęście, że prędkość była niewielka na dohamowaniu, ale z Glockiem to przegiął. lustereczka to ma HAM do ozdoby, czy do malowania ust?

"denerwować się" - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych

Jesli chodzi o manewry Hamiltona to faktycznie kierowca jadacy z przodu dyktuje tor jazdy, ALE: - zupełnie inna sprawa to manewr Raikkonena na Spa, gdu wywiózł Hamiltona przez cały zakręt - stopniowo. Dodatkowo był to bardzo wolny zakręt - zupełnie inny manewr to bezpardonowe wypchnięcie Glocka przy grubo ponad 200 km/h - zupełnie inny manewr to wypchnięcie - nie obieranie optymalnego toru jazdy, ale wypchnięcie - Webbera, gdy ten próbował zaatakować. To było zupełnie niepotrzebne, bo wystarczyłoby, aby trzymał swoją linię. Dla mnie dno - chłopak się obudzi, jak komuś stanie się krzywda...

Hamilton pokazał miejsce w szerwegu Alonso w tym sezonie, wiadomo że w równej walce Alonso nie ma szans bo jego bolid nie jest tak szybki, z wywiezieniem Glocka będe obstawiał dalej swoją wersje, Glock nie miał szans wyprzedzić Hamiltona ale próbował, manewr Hama był zgodny z przepisami choć niebezpieczny, być może się kierowcy zmówią i naślą Nakajime albo Coultharda na Hama w jakimś wyścigu (w końcu to 2 najwięksi jeźdźcy bez głowy w obecnej chwili, połowa incydentów odbywa się z ich udziałem) bo chyba w tej chwili nikt Hamiltona nie lubi za to jak zachowuje się na torze i poza nim, nie przepadam za Massą ale on jedynie ma szanse pokonać Hamiltona więc mu kibicuje

Oj, czepiacie się wszyscy Hamiltona w nieskończoność. A on przecież na torze i poza nim robi to, co potrafi najlepiej: nie myśli...

Ale jak zajechał droge Alonso to już sie we mnie gotowało. Jak bym go zobaczyła to by mi nerwy puściły. Mam nadzieje, że do tego nie dojdzie. Jeśli on myśli, że to mu ujdzie na sucho to się myli. Jeśli będzie dalej taką 'taktyke' stosować, komuś się w końcu coś stanie. Ja tak marzyłam, zeby po wyścigu mój kochany Ferdzio poszedł i mu przywalił. Ale jak by to zrobił to ta lalunia by się popłakała i poszła do Denisa... I mielibyśmy 'cudowny' wywiad!

Toro68 jak wiesz zespół buduje nowy bolid w trakcie sezonu, ale też udoskonala ten którym jeżdżą kierowcy w trakcie sezonu, więc ciągle od zimy i przez cały sezon jak Fernando jeździł w Mclarenie pomagał i teraz oni czerpią z jego wiedzy, a poza tym Mclaren nie dawał rady i ukradł informację od Ferrari, więc nie mów mi tutaj, że nie miał on dużego wpływu na rozwój auta. Co do Twojej świetnej wypowiedzi na temat Renault to wiesz co to jest różnica finansowa pomiędzy Mclarenem a Renaultem? Od początku Hamilton był inaczej traktowany, a teraz jak traktuje się go tak jak innych to buntuje się swoimi wypowiedziami. Może nie pamiętasz sytuacji Hamiltona z Kubicą rok tamu chyba w Chinach, albo na Fuji? Wtedy Robert dostał karę powiedział co myślał nie obrażał Hamiltona, a ten od razu na Raikkonena jak dostał karę. Jest jak pies który głośno szczeka jak jest za ogrodzeniem!

Hamilton pokazał miejsce w szerwegu Alonso w tym sezonie, wiadomo że w równej walce Alonso nie ma szans bo jego bolid nie jest tak szybki... ...być może się kierowcy zmówią i naślą Nakajime albo Coultharda na Hama w jakimś wyścigu (w końcu to 2 najwięksi jeźdźcy bez głowy w obecnej chwili, połowa incydentów odbywa się z ich udziałem) bo chyba w tej chwili nikt Hamiltona nie lubi za to jak zachowuje się na torze i poza nim, a jednak się nie zgodzę z tym miejscem w szeregu. byłoby to jasno i wyraźnie widać, kto jest kim, w momencie gdyby wszyscy jeździli takim samym bolidem. a tak to nie ma co pisać, że ten jest lepszy, a tamten gorszy, ten w tym szeregu, a tamten w ostatnim... jeśli chodzi o manewry wyprzedzania zaserwowane nam przez dziecko słońca to Nogal trafnie to ujął w swoich komentarzach, jak i w relacji z GP. i zupełnie się z Nim zgadzam. jedyna kwestia, w której się mogę z Tobą zgodzić, to sprawa namówienia Nakajimy lub Coultharda na "delikatne wywiezienie" poza tor Hamiltona. może mała "kocówa" w nocy też by pomogła?