Formuła 1 » Aktualności F1 » Hamilton obawia się kolejnych awarii

Hamilton obawia się kolejnych awarii
Mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton martwi się, że awarie nie pozwolą mu podjąć walki z Nico Rosbergiem o tegoroczny tytuł.
Brytyjczyk był nękany różnymi problemami z bolidem w dwóch ostatnich Grand Prix i po czterech rundach sezonu 2016 traci już 43 punkty do Rosberga, niepokonanego od siedmiu wyścigów. Hamilton zasugerował, że jego prawdziwą przeszkodą w zdobyciu mistrzostwa po raz czwarty w karierze jest nie drugi kierowca Mercedesa, a usterki.
„Martwię się nie tym, jak pokonać Nico, a bardziej o to, by chłopaki dali mi bolid pozwalający na równorzędny pojedynek". - powiedział.
„Czy nie spodziewam się mieć więcej awarii? Jeszcze będą kłopoty". Nie wierzy w teorie spiskowe
Hamilton jednak tak jak dowodzący teamem Toto Wolff przeciwstawił się głosom, jakoby był sabotowany przez ekipę.
Choć między wierszami wyraził niezrozumienie dla wymienienia przez Mercedesa części inżynierów pomiędzy nim i Rosbergiem przed sezonem.
„Jestem naprawdę dumny z chłopaków w mojej załodze i tych, którzy przylecieli z nowymi częściami do mojego bolidu (na wyścig w Rosji - przyp. red.)". - mówił.
„Zwłaszcza moja strona garażu zdecydowanie ciężko pracuje w tej chwili".
„Odkąd dołączyłem do tego zespołu pracowałem z pewną grupą osób i w pewnym momencie nie wiadomo czemu wymieniono je".
„Z nowymi ludźmi mam trochę trudnych przeżyć i jak mogę sobie tylko wyobrazić na pewno czują presję, a to nie o nich tutaj chodzi, wykonują fantastyczną robotę".„Nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy zwyciężać razem. Po prostu trafiamy na usterki".
„Aktualnie nie wiem dokładnie, czy chodzi o błąd ludzki, czy o defekt mechaniczny, ale myślę, że staramy się wyeliminować problem".
Odnosząc się do snujących teorie spiskowe, 31-latek tłumaczył: „Po pierwsze odczuwają ten sam ból co ja. Wygrywamy i przegrywamy razem. Czują cierpienie i emocje, przez które przechodzę, ponieważ jesteśmy w pewnym sensie połączeni. To piękna sprawa".„Naturalnie w każdej dyscyplinie sportu czy w każdej sytuacji najłatwiej popadać w negatywne emocje. Chcę tylko zapewnić, że jak już powiedziałem, moi chłopcy wykonują fantastyczną pracę i to nie ich wina".
Mercedes za bardzo wyżyłował silnik?
Wolff tymczasem zastanawia się, czy wobec serii awarii silnika Hamiltona Mercedes nie powinien przystopować z wyciąganiem nowych koni mechanicznych ze swojej jednostki napędowej.
„Czym dłużej przepisy F1 się nie zmieniają, tym trudniej zwiększać moc motoru". - mówił.„W swoim gronie nazywamy naszego człowieka od silnika Andy'ego Cowella Panem Konkurencyjnym, ponieważ chce wycisnąć z jednostki tyle, ile tylko się da".
„Jednak może powinniśmy zrobić krok w tył, aby mieć pewność, że damy naszym kierowcom bolidy, którymi będą mogli dotrzeć do mety".
Hamilton chce "zrobić piekło" Rosbergowi
Hamilton jest zdeterminowany "zrobić piekło" Rosbergowi, gdy wreszcie nic mu się nie popsuje.
„Teraz ma bufor, ponieważ nawet przy dwóch nieudanych wyścigach nadal będzie się liczył. Taka świadomość to ogromna dawka pewności siebie". - powiedział.„Generalnie startował z przodu stawki i nikt tak naprawdę go nie atakował, więc miał miłą niedzielną przejażdżkę".
„Jednak jeszcze zostało 17 zawodów i 17 szans, aby zrobić mu piekło".
Brytyjczyk był nękany różnymi problemami z bolidem w dwóch ostatnich Grand Prix i po czterech rundach sezonu 2016 traci już 43 punkty do Rosberga, niepokonanego od siedmiu wyścigów. Hamilton zasugerował, że jego prawdziwą przeszkodą w zdobyciu mistrzostwa po raz czwarty w karierze jest nie drugi kierowca Mercedesa, a usterki.
„Martwię się nie tym, jak pokonać Nico, a bardziej o to, by chłopaki dali mi bolid pozwalający na równorzędny pojedynek". - powiedział.
„Czy nie spodziewam się mieć więcej awarii? Jeszcze będą kłopoty". Nie wierzy w teorie spiskowe
Hamilton jednak tak jak dowodzący teamem Toto Wolff przeciwstawił się głosom, jakoby był sabotowany przez ekipę.
Choć między wierszami wyraził niezrozumienie dla wymienienia przez Mercedesa części inżynierów pomiędzy nim i Rosbergiem przed sezonem.
„Jestem naprawdę dumny z chłopaków w mojej załodze i tych, którzy przylecieli z nowymi częściami do mojego bolidu (na wyścig w Rosji - przyp. red.)". - mówił.
„Zwłaszcza moja strona garażu zdecydowanie ciężko pracuje w tej chwili".
„Z nowymi ludźmi mam trochę trudnych przeżyć i jak mogę sobie tylko wyobrazić na pewno czują presję, a to nie o nich tutaj chodzi, wykonują fantastyczną robotę".„Nie widzę powodu, dla którego nie mielibyśmy zwyciężać razem. Po prostu trafiamy na usterki".
„Aktualnie nie wiem dokładnie, czy chodzi o błąd ludzki, czy o defekt mechaniczny, ale myślę, że staramy się wyeliminować problem".
Odnosząc się do snujących teorie spiskowe, 31-latek tłumaczył: „Po pierwsze odczuwają ten sam ból co ja. Wygrywamy i przegrywamy razem. Czują cierpienie i emocje, przez które przechodzę, ponieważ jesteśmy w pewnym sensie połączeni. To piękna sprawa".„Naturalnie w każdej dyscyplinie sportu czy w każdej sytuacji najłatwiej popadać w negatywne emocje. Chcę tylko zapewnić, że jak już powiedziałem, moi chłopcy wykonują fantastyczną pracę i to nie ich wina".
Mercedes za bardzo wyżyłował silnik?
Wolff tymczasem zastanawia się, czy wobec serii awarii silnika Hamiltona Mercedes nie powinien przystopować z wyciąganiem nowych koni mechanicznych ze swojej jednostki napędowej.
„Czym dłużej przepisy F1 się nie zmieniają, tym trudniej zwiększać moc motoru". - mówił.„W swoim gronie nazywamy naszego człowieka od silnika Andy'ego Cowella Panem Konkurencyjnym, ponieważ chce wycisnąć z jednostki tyle, ile tylko się da".
„Jednak może powinniśmy zrobić krok w tył, aby mieć pewność, że damy naszym kierowcom bolidy, którymi będą mogli dotrzeć do mety".
Hamilton chce "zrobić piekło" Rosbergowi
Hamilton jest zdeterminowany "zrobić piekło" Rosbergowi, gdy wreszcie nic mu się nie popsuje.
„Teraz ma bufor, ponieważ nawet przy dwóch nieudanych wyścigach nadal będzie się liczył. Taka świadomość to ogromna dawka pewności siebie". - powiedział.„Generalnie startował z przodu stawki i nikt tak naprawdę go nie atakował, więc miał miłą niedzielną przejażdżkę".
„Jednak jeszcze zostało 17 zawodów i 17 szans, aby zrobić mu piekło".
źródło: BBC, Motorsport.com, RTL
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Hamilton obawia się kolejnych awarii
Podobne: Hamilton obawia się kolejnych awarii




Podobne galerie: Hamilton obawia się kolejnych awarii
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter