Formuła 1 » Aktualności F1 » Hamilton nie robi sobie nadzei na pokonanie Vettela

Hamilton nie robi sobie nadzei na pokonanie Vettela
Mimo obiecującego tempa na piątkowych treningach, Lewis Hamilton nie wierzy, by w jutrzejszych kwalifikacjach do GP Abu Zabi mógł powstrzymać Sebastiana Vettela.
Zobacz także: Vettel: Hamilton głównym rywalem w GP Abu Zabi »Hamilton ustanowił najlepszy czas okrążenia w pierwszej sesji, a drugą zakończył jako drugi, tylko 0.168 sekundy za Vettelem. Jednak Brytyjczyk twierdzi, że tak naprawdę jego McLaren, który nie dostał tego weekendu żadnych poważnych usprawnień, wciąż odstaje osiągami od Red Bulla. Jak przekonuje, pokonać Vettela może tylko w przypadku, jeżeli panujący mistrz świata i lider klasyfikacji generalnej kierowców popełni błąd.
„Gdybyśmy zdobyli pierwsze pole startowe, byłoby fantastycznie, ale lepiej nie robić sobie wielkich nadziei; Sebastian ma szybszy wóz". - powiedział Hamilton dziennikarzom. „Nic się nie zmieniło, nie wykonaliśmy kroku naprzód, więc nie wiem, dlaczego mielibyśmy pokonać (Red Bulla). Ten gość (Vettel) wygrał cztery ostatnie wyścigi i jest tutaj bardzo szybki. „Ale dam z siebie wszystko. Mogę tylko liczyć na to, że jego okrążenie nie będzie zbyt dobre, a moje tak. Jeżeli wygralibyśmy z nim kwalifikacje, byłby to dla nas olbrzymi bonus".
Hamilton jest usatysfakcjonowany swoimi osiągami w Abu Zabi na pośrednich oponach, ale szybsze miękkie, które poszły w ruch po południu i które posłużą kierowcom do wykręcenia najlepszych czasów w kwalifikacjach, dzisiaj mu nie leżały.
„Podczas pierwszego treningu zdawaliśmy się być nieźli, lecz druga sesja była dla mnie trochę problematyczna". - wyjaśniał. „Nie mogłem znaleźć dobrego czasu na miękkiej mieszance. Na twardej to zrobiłem, ale na miękkiej inni przyśpieszyli o 0.8 sekundy, a ja nie mogłem wcale. Nie wiem czemu. (...) Generalnie nie miałem świetnego tempa, walczyłem z bolidem. Nie wiem za bardzo dlaczego, ale jest mnóstwo czasu, aby to zrozumieć".
Zdecydowanie większym optymistą po piątkowych zajęciach jest drugi reprezentant McLarena - Jenson Button, mimo że jego najszybsze kółko dzisiaj było gorsze od rezultatu Hamiltona o blisko pół sekundy. Starszemu Brytyjczykowi powody do zadowolenia daje fakt, iż zdołał bez problemu ustawić bolid.„Nie ma nic, o co moglibyśmy się martwić". - powiedział. „Auto funkcjonuje jak należy, długi przejazd był obiecujący, wóz prowadzi się dobrze. Z jakiegoś powodu niektórzy jeżdzili (na miękkich oponach - przyp. red.) po osiem okrążeń, czego w kwalfiikacjach zrobić nie możesz. Ja pokonywałem tylko po trzy - dla nas kluczowa sprawa to zmuszenie opon do pracy podczas tych trzech kółek. Właśnie na tym się skupiamy. Przy małym obciążeniu paliwem są jeszcze obszary wymagające poprawy, ale wiemy, co trzeba zrobić. więc nie jest źle".
Zobacz także: Vettel: Hamilton głównym rywalem w GP Abu Zabi »
„Gdybyśmy zdobyli pierwsze pole startowe, byłoby fantastycznie, ale lepiej nie robić sobie wielkich nadziei; Sebastian ma szybszy wóz". - powiedział Hamilton dziennikarzom. „Nic się nie zmieniło, nie wykonaliśmy kroku naprzód, więc nie wiem, dlaczego mielibyśmy pokonać (Red Bulla). Ten gość (Vettel) wygrał cztery ostatnie wyścigi i jest tutaj bardzo szybki. „Ale dam z siebie wszystko. Mogę tylko liczyć na to, że jego okrążenie nie będzie zbyt dobre, a moje tak. Jeżeli wygralibyśmy z nim kwalifikacje, byłby to dla nas olbrzymi bonus".
Hamilton jest usatysfakcjonowany swoimi osiągami w Abu Zabi na pośrednich oponach, ale szybsze miękkie, które poszły w ruch po południu i które posłużą kierowcom do wykręcenia najlepszych czasów w kwalifikacjach, dzisiaj mu nie leżały.
„Podczas pierwszego treningu zdawaliśmy się być nieźli, lecz druga sesja była dla mnie trochę problematyczna". - wyjaśniał. „Nie mogłem znaleźć dobrego czasu na miękkiej mieszance. Na twardej to zrobiłem, ale na miękkiej inni przyśpieszyli o 0.8 sekundy, a ja nie mogłem wcale. Nie wiem czemu. (...) Generalnie nie miałem świetnego tempa, walczyłem z bolidem. Nie wiem za bardzo dlaczego, ale jest mnóstwo czasu, aby to zrozumieć".
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Hamilton nie robi sobie nadzei na pokonanie Vettela
Podobne: Hamilton nie robi sobie nadzei na pokonanie Vettela



Podobne galerie: Hamilton nie robi sobie nadzei na pokonanie Vettela
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Mercedes
Galerie zdjęć


Newsletter