Hamilton nie chce mieć lepszego bolidu od innych

Lewis Hamilton był najszybszy na pierwszych testach Formuły 1 przed sezonem 2018. Mistrz świata do tego uzyskał najlepszy czas okrążenia na jednych z twardszych opon - pośrednich. Pierwsze sygnały wskazują więc, że Mercedes znów ma najlepszy bolid. Jednak Brytyjczyk sugeruje, że wcale nie chce dysponować przewagą sprzętową, bo jest w stanie obronić tytuł i bez niej. Spytany wczoraj, czy pragnie bardziej wyrównanej rywalizacji tego roku, Hamilton odpowiedział: „Zdecydowanie. Czym bardziej zacięta walka tym lepiej, gdy wygrywasz".

„Chcesz, aby goście, z którymi się ścigasz, mieli takie same szanse, by naprawdę móc pokazać, iż są między nami zawodnikami tylko małe różnice".

„(...) Szczerze mówiąc po prostu nie skupiam się za dużo na innych. Jeżeli jestem u szczytu formy, wówczas nie powinienem mieć problemów. Tak do tego podchodzę".

„(...) Generalnie pomyślą tak wszyscy kierowcy. Trzeba tak myśleć. To samo tyczy się tenisistów. Na pewno jeśli spytałbyś Rogera (Federera), naprawdę wierzyłby, że jeśli ciężko trenował i świetnie się czuje, jest nie do tknięcia. Trzeba mieć takie przekonanie. Na nie pracujesz".

„Zatem nie przygotowuję się, by potem mieć nadzieję, że inny kierowca ma problemy i będę mógł je wykorzystać. Chcę, aby jechał najlepiej jak może, bo wtedy porażka jest dla rywali bardziej bolesna".