"Hamilton musi zdecydować, czy chce być kierowcą F1, czy gwiazdą hip-hopu"

Jeżeli Mercedes nie przywróci Lewisa Hamiltona do porządku, zamiast kierowcę z samego topu Formuły 1, będzie miał zawodnika stale odstającego od zespołowego partnera Nico Rosberga, ostrzegł zwycięzca pięciu grand prix John Watson.

Wielu oczekiwało, że przechodząc do Mercedesa, Hamilton zdominuje Rosberga, ale w ostatnich wyścigach Brytyjczyk jest wolniejszy niż Niemiec, który trzy raz z rzędu wygrał kwalifikacje i zwyciężył zawody o GP Monako. Rozczarowującą formę Hamilton tłumaczył problemami z dostosowaniem się do bolidu swojego nowego teamu, jednak Watson ma zupełnie inną teorię. Według 67-latka były mistrz świata zwyczajnie otrzymał zbyt dużo wolności od Mercedesa i jest zdekoncentrowany coraz to nowymi rozrywkami, jakie sobie wynajduje. Rodakowi Lewisa nie podoba się zwłaszcza jego bulldog Roscoe, którego 28-latek zabrał ostatnio na padok.

„W Formule 1 nie ma miejsca dla psa". - powiedział Watson, aktualnie szanowany ekspert najbardziej prestiżowej serii wyścigowej świata. „To nawet nie fair wobec zwierzęcia. Może jest otoczone luksusem, ale ryk silnika to dla psa jak odgłos petardy albo spadającej bomby.

RoscoeJohn Watson

„Widać po prostu, że Mercedes za bardzo skacze wokół Lewisa. McLaren za nic by do czegoś takiego nie dopuścił".

Zdaniem Watsona, który u McLarena święcił swoje największe sukcesy, do wyciągnięcia Hamiltona z opresji potrzebna jest też reakcja jego samego.

„Lewis musi zdecydować, czy chce być kierowcą F1, czy gwiazdą hip-hopu". - wyjaśnił. „Przecież trzeba szanować pracę, jaką wykonujesz. Wszedł do Mercedesa z reputacją kierowcy, który zrobi swoje. Ale aktualnie tak się nie zachowuje i musi zobaczyć dlaczego".

Po pierwszych trzech rundach sezonu 2013 Hamilton miał przeszło 3 razy więcej punktów niż Rosberg, lecz teraz wyprzedza go już o zaledwie 12 oczek. „Lewis musi szybko się otrząsnąć i rozwiązać swoje problemy". - podkreślał Watson. „Jeżeli ciągle dostajesz w kość od zespołowego partnera, tracisz reputację. Inni zawodnicy zauważą twoje kłopoty i wyprą cię z czołówki. Bardzo szybko możesz znaleźć się poza topem, a wrócić do niego jest bardzo ciężko".Miejsce Hamiltona w gronie najlepszych może zająć Rosberg. Coraz lepsze występy 27-latka nie przechodzą na padoku niezauważone.

„To, że Nico ma Lewisa pod kontrolą, jest dla mnie największą niespodzianką sezonu". - powiedział Manfred Zimmermann, menedżer Adriana Sutila.„To również pokazuje, iż Michael Schumacher w trzech ostatnich latach nie był taki słaby". - dodał.