Formuła 1 » Aktualności F1 » Hamilton i Rosberg pogodzili się

Lewis Hamilton i Nico Rosberg zostawili za sobą waśnie po kontrowersyjnej kolizji w GP Belgii, obaj uznając, że byli jej współodpowiedzialni.
Kierowcy Mercedesa rywalizujący między sobą o mistrzostwo świata Formuły 1 popadli w największy dotąd spór, gdy zderzyli się na drugim okrążeniu ostatniego wyścigu na torze Spa. Hamilton, któremu Rosberg przebił oponę i nie tylko pozbawił prowadzenia, ale i szans na jakiekolwiek punkty, po zawodach wściekły powiedział dziennikarzom, że jego rywal wezwany "na dywanik" w Mercedesie, przyznał się do celowego nieuniknięcia stłuczki.
Rosberg zdecydowanie temu zaprzeczył i czuł się dotknięty, ale piątkowa rozmowa Niemca oraz Brytyjczyka z szefostwem Mercedesa o całej sprawie oczyściła napiętą atmosferę.
Zobacz także: Rosberg i Hamilton mogą dalej się ze sobą ścigać »Rosberg uznał swoją winę za kolizję spowodowaną błędem "w ocenie" oraz przeprosił Hamiltona.
„Po GP Belgii spędziłem dużo czasu rozmyślając co stało się w tym wyścigu i omawiając to z zespołem". - napisał lider klasyfikacji generalnej na Facebooku. „Już wyraziłem swoje ubolewanie z powodu wypadku, ale po spotkaniu z Toto, Paddym oraz Lewisem, pragnę pójść krok dalej i uznać kolizję za efekt błędu w ocenie z mojej strony.„Zasadą numer jeden jest to, że jako zespołowi partnerzy nie możemy się zderzyć, a właśnie tak się stało.
„Za ten błąd w ocenie przepraszam Lewisa oraz team. Chcę także powiedzieć przepraszam kibicom (...)"
Hamilton uznał jednak, że Rosberg nie powinien brać całej odpowiedzialności za stłuczkę na siebie.„Nico i ja akceptujemy, że obaj popełniliśmy błąd. Byłoby źle nawzajem wskazywać na siebie palcem i licytować, kto jest bardziej winny". - tłumaczył Lewis w oświadczeniu na swojej oficjalnej stronie internetowej.
„Liczy się to, jak wyjdziemy z tego typu sytuacji. Wygrywamy i przegrywamy razem jako team i wyjdziemy z tego silniejsi". - dodał.
Kierowcy Mercedesa rywalizujący między sobą o mistrzostwo świata Formuły 1 popadli w największy dotąd spór, gdy zderzyli się na drugim okrążeniu ostatniego wyścigu na torze Spa. Hamilton, któremu Rosberg przebił oponę i nie tylko pozbawił prowadzenia, ale i szans na jakiekolwiek punkty, po zawodach wściekły powiedział dziennikarzom, że jego rywal wezwany "na dywanik" w Mercedesie, przyznał się do celowego nieuniknięcia stłuczki.
Rosberg zdecydowanie temu zaprzeczył i czuł się dotknięty, ale piątkowa rozmowa Niemca oraz Brytyjczyka z szefostwem Mercedesa o całej sprawie oczyściła napiętą atmosferę.
Zobacz także: Rosberg i Hamilton mogą dalej się ze sobą ścigać »
„Za ten błąd w ocenie przepraszam Lewisa oraz team. Chcę także powiedzieć przepraszam kibicom (...)"
Hamilton uznał jednak, że Rosberg nie powinien brać całej odpowiedzialności za stłuczkę na siebie.„Nico i ja akceptujemy, że obaj popełniliśmy błąd. Byłoby źle nawzajem wskazywać na siebie palcem i licytować, kto jest bardziej winny". - tłumaczył Lewis w oświadczeniu na swojej oficjalnej stronie internetowej.
„Liczy się to, jak wyjdziemy z tego typu sytuacji. Wygrywamy i przegrywamy razem jako team i wyjdziemy z tego silniejsi". - dodał.
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Hamilton i Rosberg pogodzili się
Podobne: Hamilton i Rosberg pogodzili się




Podobne galerie: Hamilton i Rosberg pogodzili się
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter