Hamilton: To pole position smakuje lepiej niż inne

Lewis Hamilton jest dumny ze swojej jazdy w kwalifikacjach do GP Hiszpanii. Na konferencji prasowej Brytyjczyk podkreślał, że wywalczone dzisiaj pierwsze pole startowe ma dla niego wyjątkowe znaczenie - wcale nie dlatego, iż to 150. pole position ekipy McLarena. Były mistrz świata obnosi się tym, że chociaż tegoroczny sezon jest niezwykle wyrównany, ułało mu się pokonać okrążenie toru Catalunya o ponad pół sekundy szybciej niż komukolwiek innemu. „To była fantastyczna czasówka dla mnie, jestem z niej bardzo, bardzo zadowolony - jedne z najlepszych kwalifikacji, jakie przeżyłem". - powiedział uradowany Hamilton. „Nieprawdopodobna robota załogi na torze i tej w fabryce - dziękuję jej za przygotowanie poprawek do bolidu. Samochód spisywał się świetnie. To wspaniały dzień dla teamu. Z jakiegoś powodu to pole position smakuje lepiej niż inne, bo dążysz do perfekcji. To niesamowite uczucie".

Pytany, dlaczego po wykręceniu rekordowego czasu nie dokończył okrążenia zjazdowego, zatrzymując się na torze, co jest wbrew regulaminowi, Brytyjczyk odparł: „Nie mam pojęcia". Zupełnie inny nastrój towarzyszy drugiemu kierowcy McLarena - Jensonowi Buttonowi. Czempion z sezonu 2009 po obiecującym piątku nagle stracił dobry balans auta na miękkich oponach i ku zdumieniu wszystkich nie awansował do Q3, zdobywając rozczarowujące 11. miejsce. „Odpadnięcie w Q2 nie przez błąd, a brak wystarczającej szybkości, jest naprawdę zaskoczeniem". - przyznał Button. „Dzisiaj nie było już śladu po balansie, jakim cieszyłem się wczoraj. Przez większość kwalifikacji odjeżdżał mi tył. Ostatecznie zdecydowaliśmy się zwiększyć docisk przedniego skrzydła, ponieważ miałem trochę podsterowności przy dużych prędkościach. Zwiększyliśmy ten docisk i zrobiło się jeszcze gorzej".Sytuacja Buttona jest nieciekawa tym bardziej, że mimo zakończenia jazdy na Q2, kierowca McLarena napoczął wszystkie komplety opon. Mark Webber, który również nie wszedł do Q3 uzyskując 12. rezultat, ma w odwodzie jeszcze cztery zestawy świeżych gum. „Odpadnięcie w Q2 naprawdę mi nie pomogło, bo i tak nie mam żadnego nowego ogumienia". - żalił się Jenson. „Wokół mnie jest bardzo ciasno, już niewielu dysponuje nieużywanymi gumami, ale Webber je ma.

„Jeśli balans mojego bolidu nadal będzie taki, w wyścigu powinieniem mieć problemy. Zapowiadają się ciężkie zawody, ale może uda się ustalić, skąd się wzięły moje kłopoty". - dodał Button.

Ciężkiej przeprawy jutro - mimo perspektywy startu z pierwszego pola - spodziewa się także Hamilton. „Doskonale zdaję sobie sprawę, że przede mną niewiarygodnie trudny wyścig. Rywale są ogromnie szybcy. Ogólnie teraz jest zdradliwie". - tłumaczył.Bądź co bądź Lewis już zaczyna marzyć o pierwszym zwycięstwie na torze Catalunya: „Wygranie w Hiszpanii znaczyłoby dla mnie wiele. To zawsze było dla mnie dobre miejsce. Pogoda jest piękna, ludzie wspaniali, a wsparcie tutaj dla mnie rośnie z roku na rok. To wielka przyjemność. Odniesienie triumfu tam, gdzie masz duże grono fanów, byłoby fantastyczne".