Formuła 1 » Aktualności F1 » Hamilton: Nadzieja na tytuł jeszcze nie umarła

Lewis Hamilton przyznał, że zapomniał już o pechowym występie w Grand Prix Singapuru i ponownie wierzy w to, że ma szanse na tytuł mistrzowski.
Mistrz świata z 2008 roku odpadł z wyścigu w Singapurze po kolizji z Markiem Webberem. W podobny sposób zakończył rywalizację na Monzie dwa tygodnie wcześniej, kiedy to uszkodził zawieszenie w starciu z Felipe Massą. Kiedy Brytyjczyk powrócił do garażu po kolizji z Webberem mówił, że odkłada myśli o tytule na kolejny rok, jednak po czasie uważa, iż sytuacja nie jest tak dramatyczna.
"W niedzielną noc byłem bardzo rozczarowany, co nie jest niczym dziwnym. Ciężko jest rozmawiać o takich sprawach, zaraz po odpadnięciu z wyścigu - potrzebowałem czasu, żeby ochłonąć" - powiedział Hamilton. "Moje ostatnie wyniki nie są najlepsze, ale nie patrzę w przeszłość i nie myślę ile mógłbym zdobyć punktów, lub co mógłbym zrobić inaczej. To nie ma sensu. Muszę stawić czoła sytuacji w jakiej się znalazłem i dać z siebie wszystko" - kontynuował Brytyjczyk.
"Tak więc nie patrzę na moje nieukończone wyścigi w Hiszpanii, na Węgrzech, na Monzie czy w Singapurze, jak na coś straconego. Teraz myślę już tylko o nadchodzących wyścigach. Nigdy nie wygrywałem na tych torach, które na nas czekają, więc jest to dla mnie dodatkową motywacją".
Mistrz świata z 2008 roku odpadł z wyścigu w Singapurze po kolizji z Markiem Webberem. W podobny sposób zakończył rywalizację na Monzie dwa tygodnie wcześniej, kiedy to uszkodził zawieszenie w starciu z Felipe Massą. Kiedy Brytyjczyk powrócił do garażu po kolizji z Webberem mówił, że odkłada myśli o tytule na kolejny rok, jednak po czasie uważa, iż sytuacja nie jest tak dramatyczna.
"W niedzielną noc byłem bardzo rozczarowany, co nie jest niczym dziwnym. Ciężko jest rozmawiać o takich sprawach, zaraz po odpadnięciu z wyścigu - potrzebowałem czasu, żeby ochłonąć" - powiedział Hamilton. "Moje ostatnie wyniki nie są najlepsze, ale nie patrzę w przeszłość i nie myślę ile mógłbym zdobyć punktów, lub co mógłbym zrobić inaczej. To nie ma sensu. Muszę stawić czoła sytuacji w jakiej się znalazłem i dać z siebie wszystko" - kontynuował Brytyjczyk.
"Tak więc nie patrzę na moje nieukończone wyścigi w Hiszpanii, na Węgrzech, na Monzie czy w Singapurze, jak na coś straconego. Teraz myślę już tylko o nadchodzących wyścigach. Nigdy nie wygrywałem na tych torach, które na nas czekają, więc jest to dla mnie dodatkową motywacją".
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Hamilton: Nadzieja na tytuł jeszcze nie umarła
Podobne: Hamilton: Nadzieja na tytuł jeszcze nie umarła




Podobne galerie: Hamilton: Nadzieja na tytuł jeszcze nie umarła
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć