Hamilton: Moim największym przeciwnikiem jestem ja sam

Lewis Hamilton stwierdził, że walczy o tegoroczne mistrzostwo świata Formuły 1 bardziej z samym sobą niż z drugim kierowcą Mercedesa - Nico Rosbergiem, czy Sebastianem Vettelem z Ferrari.

Obrońca tytułu po wygraniu trzech z czterech dotąd rozegranych wyścigów i zbudowaniu 27-punktowej przewagi w klasyfikacji generalnej nad drugim Rosbergiem zasugerował, iż obawia się w większym stopniu utraty szczytowej formy aniżeli rywali.„Każdy mówi o przewadze psychologicznej, ale jedyną wojnę psychologiczną toczę z samym sobą". - tłumaczył 30-letni Brytyjczyk cytowany przez serwis Autosport. „Możesz być swoim największym przeciwnikiem, wtedy walczysz z niewidzialnym wrogiem.

„Chcę być jak najlepszy. Wiem, że stać mnie zrobić to i tamto i jeśli mi się to nie udaje, naprawdę mnie to dręczy.

„Poza tym, resztą się nie przejmuję. Jeżeli ktoś pojedzie szybciej, po prostu dochodzę, jak mogę to zrobić również ja.

„(...) Czuję się bardzo mocny w rozumieniu bolidu, rozumieniu jak muszę obchodzić się z oponami. Umiem się ścigać, mam dobre tempo wyścigowe, a kwalifikacyjne trochę podkręciłem". - dodał.