Hamilton: McLaren musi zareagować

Lewis Hamilton uważa, że jego szanse na mistrzostwo świata zależą teraz głównie od tego, czy McLaren jest w stanie zareagować i odpowiedzieć na mocne tempo Red Bulla i Ferrari.
Pomimo tego, że Hamilton powrócił do walki o mistrzostwo, finiszując na drugim miejscu w Grand Prix Korei Południowej, to jednak McLareny nie były na tyle szybkie, aby w czystej walce osiągnąć taki rezultat. Przypomnijmy, że z wyścigu odpadli Vettel i Webber. Jeśli Brytyjczyk chce sięgnąć po tytuł mistrzowski musiałby wygrać ostatnie dwa wyścigi. Hamilton wzywa McLarena o to, aby zebrali się i dali z siebie wszystko na sam koniec sezonu.

"Musimy zareagować. Robimy wszystko co w naszej mocy, aby dogonić czołówkę, ale oni również nie próżnują" - powiedział Lewis. "Mam nadzieję, że cały team wyniesie z tego weekendu dużo dobrej energii oraz znajdzie obszary w których jeszcze możemy się poprawić. Jeśli nasz bolid będzie szybszy w najbliższych wyścigach, to naprawdę będziemy mogli zaatakować pozycję lidera" - dodał.

"Presja jest teraz na Red Bullu i Alonso. Jesteśmy w dobrej pozycji. Fernando jest troszkę przed nami i nawet gdybym wygrał ostatnie dwa wyścigi, a on byłby dwukrotnie drugi, to nie dogoniłbym go. Zobaczymy jak wszystko się potoczy" - zakończył Hamilton, który traci do Hiszpana 21 punktów.