Formuła 1 » Aktualności F1 » Hakkinen: Schumacher nigdy się nie podda

Mika Hakkinen jest „zszokowany" informacjami o krytycznym stanie Michaela Schumachera po wypadku na nartach, ale jednocześnie nie ma wątpliwości, że jego wielki rywal z toru najważniejszą walkę swojego życia również wygra.
Hakkinen rzadko chwalił Schumachera, ale przejęła go trwająca od poprzedniej niedzieli tragedia 45-latka.
„Byłem zszokowany, gdy usłyszałem o całej sprawie". - powiedział dziennikowi Bild. „Napisałem emaila do Corinny Schumacher (żony Michaela - przyp. red.) i całej ich rodziny, by wiedzieli, jak bardzo jestem z nimi w tej potwornej sytuacji".
Hakkinen sam musiał stoczyć walkę o życie w 1995 roku. Podczas wypadku na treningu przed GP Australii jak teraz Schumacher doznał bardzo poważnych obrażeń głowy i był w śpiączce.
„Coś takiego to najgorsza rzecz, jaka może się przydarzyć człowiekowi. Zdajesz sobie sprawę, jak kruche jest życie". - mówił.
„W takiej sytuacji jedyną ważną rzeczą jest, aby móc trzymać rękę drugiej osoby i zaufać lekarzom.
„Siedzisz w szpitalu i masz nadzieję, że wszystko będzie dobrze, ale tak naprawdę nie wiesz, co przyniesie kolejny dzień. Nie możesz nic zrobić - to horror".
Hakkinen bądź co bądź jest przekonany, że Schumacher triumfuje po raz 92.
„To wojownik i nigdy się nie podda, dopóki nie zwycięży!" - zapewnił.
Hakkinen dodatkowo napisał list do Schumachera.
Hakkinen vs Schumacher - GP Belgii 2000
Rywalizacja Fina i Niemca zdominowała drugę połowę lat 90. w Formule 1. Hakkinen zdobył dwa razy mistrzostwo świata (sezony 1998-1999), lecz potem Schumacher zdołał go poskromić i wrócić na szczyt. Przez całą karierę uzbierał aż pięć tytułów więcej, po drodze wygrywając bagatela 91 wyścigów.
Między Miką oraz Michaelem nie raz było gorąco, jednak później "Schumi" wyznał, że miał do ikony McLarena największy szacunek ze wszystkich swoich konkurentów.Hakkinen rzadko chwalił Schumachera, ale przejęła go trwająca od poprzedniej niedzieli tragedia 45-latka.
„Byłem zszokowany, gdy usłyszałem o całej sprawie". - powiedział dziennikowi Bild. „Napisałem emaila do Corinny Schumacher (żony Michaela - przyp. red.) i całej ich rodziny, by wiedzieli, jak bardzo jestem z nimi w tej potwornej sytuacji".
Hakkinen sam musiał stoczyć walkę o życie w 1995 roku. Podczas wypadku na treningu przed GP Australii jak teraz Schumacher doznał bardzo poważnych obrażeń głowy i był w śpiączce.
„Coś takiego to najgorsza rzecz, jaka może się przydarzyć człowiekowi. Zdajesz sobie sprawę, jak kruche jest życie". - mówił.
„W takiej sytuacji jedyną ważną rzeczą jest, aby móc trzymać rękę drugiej osoby i zaufać lekarzom.
„Siedzisz w szpitalu i masz nadzieję, że wszystko będzie dobrze, ale tak naprawdę nie wiesz, co przyniesie kolejny dzień. Nie możesz nic zrobić - to horror".
„To wojownik i nigdy się nie podda, dopóki nie zwycięży!" - zapewnił.
Hakkinen dodatkowo napisał list do Schumachera.
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Hakkinen: Schumacher nigdy się nie podda
Podobne: Hakkinen: Schumacher nigdy się nie podda




Podobne galerie: Hakkinen: Schumacher nigdy się nie podda



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter