Haas nie robi sobie wielkich nadziei na pozyskanie Hulkenberga

Zespół Haas dał do zrozumienia, że nie nastawia się zbytnio na ściągnięcie Nico Hulkenberga do składu kierowców na swój pierwszy sezon w Formule 1, mimo pogłosek ich łączących.

Amerykański team ma rozpocząć starty w F1 od 2016 roku. Od pewnego czasu mówi się, iż Hulkenberg jest na szczycie listy życzeń ekipy jeśli chodzi o zawodników, ale właściciel stajni Gene Haas studził spekulacje na ten temat. Obiecujący reprezentant Force India, który niedawno wygrał w debiucie 24-godzinny wyścig Le Mans, sam dalej poluje na miejsce w czołowym zespole. Jest przymierzany przez media do Ferrari oraz Williamsa, mogących potrzebować nowego kierowcy na następny sezon.

„Szczerze mówiąc nie wiem, czy on jest dostępny czy nie". - powiedział Haas o Hulkenbergu portalowi Motorsport.com.

„Radzi sobie całkiem dobrze z Force India. Oczywiście nie miał świetnego wyścigu na Węgrzech, ale zdaje się, że jest duże zainteresowanie nim.

Gene Haas

„Czy w ogóle mamy na niego szanse, naprawdę nie wiem. Nie wiemy, jakiego są jego oczekiwania. Kierowcy mają duże opory przed przejściem do nowego teamu.

„(Ale) Nadal szukamy kogoś z obecnej stawki zawodników. Wszystko zależy od tego, kto znajdzie się w jakim zespole na przyszły rok. W sierpniu powinniśmy dowiedzieć się więcej, kto gdzie przechodzi". - dodał. Z drugiej strony, jeżeli Hulkenberg nie zdobędzie kokpitu na sezon 2016 ani w Ferrari, ani w Williamsie, jazda u Haasa mogłaby otworzyć mu wrota do Scuderii w przyszłości, mając na uwadzę wielką współpracę pomiędzy tymi stajniami.