Gutierrez wychodzi z choroby

Esteban Gutierrez jeździł chory aż w trzech ostatnich wyścigach Formuły 1, ale na GP Austrii przybył „dużo lepiej" dysponowany.

Po GP Kanady kierowca zespołu Haas skarżył się m. in. na gorączkę, bóle głowy i brzucha.

Teraz zdradził, że problemy zdrowotne doskwierały mu również w Monako i Baku.

„Nie było zbyt łatwo w trzech ostatnich Grand Prix ze względu na mój stan zdrowia, ale teraz czuję się dużo lepiej". - mówił na czwartkowej konferencji prasowej wybranych kierowców na torze Red Bull Ring. Udzielając wywiadu jeszcze przed GP Europy, nie wiedział, co dokładnie mu dolega.

„Zrobiłem wszystkie badania krwi i każde wyszło pozytywnie, więc pewnie to był po prostu jakiś zły okres dla mojego ciała. Różne kontynenty, różne temperatury - to szaleństwo. Pewnie dlatego mój organizm jest zupełnie rozstrojony". - powiedział wtedy. „Po przybyciu do Montrealu miałem bardzo silną gorączkę. Całe Grand Prix tam nie było przyjemne. Bardzo bolał mnie brzuch. Za każdym razem kiedy hamowałem było »Ała«. Ale wytrzymałem 70 okrążeń - 68". - dodał.

Niedomagający bolid

Gutierrez również wyjątkowo często niedomaga bolid. Przekonuje, że głównie dlatego wciąż nie ma na koncie ani jednego punktu, podczas gdy zespołowy partner Romain Grosjean zgromadził 22 oczka.

„Nie było łatwo mieć tyle usterek". - zwracał uwagę. „Uważam, że nie byłoby sprawiedliwie oceniać mój sezon na podstawie punktów, ponieważ wielokrotnie jechałem na punktowanej pozycji, tylko nie mogłem osiągnąć mety z różnych przyczyn, na które nie miałem wpływu". Mimo zerowego dorobku Gutierrez sugerował, że jest spokojny o utrzymanie posady w Haasie na sezon 2017.

Spytany, czy już zaczął działać w kierunku zachowania miejsca w składzie amerykańskiego teamu, odparł: „Ta. Wiem mniej więcej gdzie zmierzam, więc..."