Formuła 1 » Aktualności F1 » Grid girls podrażnione utratą pracy w F1

Grid girls podniosły awanturę o utratę pracy w Formule Jeden - i skierowały swą złość na feministki.
Nowe władze F1 ogłosiły wczoraj rezygnację z uatrakcyjniania Grand Prix pięknymi kobietami noszącymi numery startowe kierowców.
„Podczas gdy zwyczaj zatrudniania grid girls całymi dekadami był niedołączną częścią Grand Prix Formuły 1, czujemy, że nie współbrzmi z wartościami naszej marki i wyraźnie stoi w sprzeczności z współczesnymi normami społecznymi. Nie uważamy, by ta praktyka była odpowiednia czy też istotna dla Formuły 1 i jej fanów, starych i nowych, znajdujących się na całym świecie". - tłumaczył szef F1 ds. komercyjnych Sean Bratches. Od 2018 roku grid girls nie będzie i w F1, i w Formule 2, i w serii GP3.
Ostatnimi laty coraz częściej padały głosy, że powierzanie płci pięknej zadania "ozdabiania" wyścigu swoją urodą nosi znamiona seksizmu. Tyle, że same grid girls nie narzekają na wykonywaną pracę.
Środowa decyzja Formuły 1 stała się jednym z głośniejszych tematów dyskusji na świecie. Jedni ją popierają, inni krytykują. Grid girls nie kryją rozczarowania. W mediach społecznościowych niejedna z nich sprzeciwiła się feminizmowi.
„Kocham moją pracę. Jestem szanowana, dobrze opłacana i dumna z reprezentowania zespołu, dla którego pracuję. Nikomu nie przystoi, nie wspominając już o »feministkach«, by oceniać naszą pracę, kiedy szczerze mówiąc w ten sposób pozbawia się jej wielu kobiet. Gdzie jest tutaj równość i równouprawnienie?" - napisała Lucy Stokes.
„Teraz feministki pozbawiają kobiety pracy.. obudźcie mnie, gdy cała ta szalona poprawność polityczna się skończy i dajcie mi Lycrę! Uwielbiam być grid girl". - czytamy na profilu twitterowym Sophie Wright.
Lauren-Jade zamieściła wpis: „Weźcie mnie do programu »This Morning«, żebym mogła stanąć w obronie nas grid girls. Ze względu na te feministki. Pozbawiają nas pracy! Jestem grid girl od 8 lat i nigdy nie czułam się niekomfortowo! Uwielbiam swoją pracę, gdyby było inaczej, nie wykonywałabym jej! Nikt nas do niej nie zmusza! To nasz wybór!"Swoje niezadowolenie wyraził też m. in. były szef F1 - Bernie Ecclestone.
„Kraj robi się trochę pruderyjny". - mówi 87-letni Brytyjczyk. „Powieneś móc mieć grid girls, ponieważ kierowcy je lubią, tak samo widownia i nikt nie zagłębia się w ten temat. Te dziewczyny były częścią widowiska".„Nie wiem, jak dobrze wyglądająca dziewczyna stojąca z numerem przed bolidem kierowcy może kogokolwiek obrażać. Wszystkie są ładnie ubrane".
Nowe władze F1 ogłosiły wczoraj rezygnację z uatrakcyjniania Grand Prix pięknymi kobietami noszącymi numery startowe kierowców.
„Podczas gdy zwyczaj zatrudniania grid girls całymi dekadami był niedołączną częścią Grand Prix Formuły 1, czujemy, że nie współbrzmi z wartościami naszej marki i wyraźnie stoi w sprzeczności z współczesnymi normami społecznymi. Nie uważamy, by ta praktyka była odpowiednia czy też istotna dla Formuły 1 i jej fanów, starych i nowych, znajdujących się na całym świecie". - tłumaczył szef F1 ds. komercyjnych Sean Bratches. Od 2018 roku grid girls nie będzie i w F1, i w Formule 2, i w serii GP3.
Ostatnimi laty coraz częściej padały głosy, że powierzanie płci pięknej zadania "ozdabiania" wyścigu swoją urodą nosi znamiona seksizmu. Tyle, że same grid girls nie narzekają na wykonywaną pracę.
Środowa decyzja Formuły 1 stała się jednym z głośniejszych tematów dyskusji na świecie. Jedni ją popierają, inni krytykują. Grid girls nie kryją rozczarowania. W mediach społecznościowych niejedna z nich sprzeciwiła się feminizmowi.
„Kocham moją pracę. Jestem szanowana, dobrze opłacana i dumna z reprezentowania zespołu, dla którego pracuję. Nikomu nie przystoi, nie wspominając już o »feministkach«, by oceniać naszą pracę, kiedy szczerze mówiąc w ten sposób pozbawia się jej wielu kobiet. Gdzie jest tutaj równość i równouprawnienie?" - napisała Lucy Stokes.
Lauren-Jade zamieściła wpis: „Weźcie mnie do programu »This Morning«, żebym mogła stanąć w obronie nas grid girls. Ze względu na te feministki. Pozbawiają nas pracy! Jestem grid girl od 8 lat i nigdy nie czułam się niekomfortowo! Uwielbiam swoją pracę, gdyby było inaczej, nie wykonywałabym jej! Nikt nas do niej nie zmusza! To nasz wybór!"Swoje niezadowolenie wyraził też m. in. były szef F1 - Bernie Ecclestone.
„Kraj robi się trochę pruderyjny". - mówi 87-letni Brytyjczyk. „Powieneś móc mieć grid girls, ponieważ kierowcy je lubią, tak samo widownia i nikt nie zagłębia się w ten temat. Te dziewczyny były częścią widowiska".„Nie wiem, jak dobrze wyglądająca dziewczyna stojąca z numerem przed bolidem kierowcy może kogokolwiek obrażać. Wszystkie są ładnie ubrane".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Grid girls podrażnione utratą pracy w F1
Podobne: Grid girls podrażnione utratą pracy w F1


Podobne galerie: Grid girls podrażnione utratą pracy w F1



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
Newsletter