Formuła 1 » Aktualności F1 » Grand Prix Abu Zabi - wyścig: Wygrana Hamiltona

Grand Prix Abu Zabi - wyścig: Wygrana Hamiltona
2011-11-13 - G. Filiks Tagi: Hamilton, Vettel, Wyniki, Abu Zabi, Yas Marina
Lewis Hamilton zakończył dzisiaj trwające prawie trzy i pół miesiąca ściganie bez triumfu wygrywając GP Abu Zabi. Ruszający z pierwszego pola Sebastian Vettel przebił oponę zaraz po starcie i musiał wycofać się z rywalizacji.
Hamiltona przez całe zawody gonił Fernando Alonso, ale ani razu nie dopadł Brytyjczyka, w związku z czym minął linię mety na drugiej pozycji. Podium uzupełnił Jenson Button, mimo borykania się z problematycznym KERS w swoim McLarenie. Na pierwszym zakręcie Vettel obronił prowadzenie, lecz pokonując następny łuk wpadł w ogromny poślizg, ponieważ z tylnej opony jego bolidu zeszło powietrze. Panujący mistrz świata spadł na sam koniec stawki, dotoczył się do boksów, po czym mechanicy Red Bulla uznali, że pęknięta opona wyrządziła zbyt wiele szkód, by można było kontynuować jazdę. Vettel tym samym nie ukończył GP po raz pierwszy od zeszłorocznej rundy w Korei. Dzieki temu nowym liderem błyskawicznie został Hamilton. Za nim podążał ruszający z piątego pola Alonso, który podczas otwierającego okrążenia najpierw uporał się z Webberem, a następnie na końcu najdłuższej prostej wyprzedził po zewnętrznej Buttona.
Przez resztę rywalizacji Alonso podążał za Hamiltonem niczym cień utrzymując małą stratę czasową, lecz nie potrafił zbliżyć się na odległość pozwalającą przeprowadzić próbę manewru. Hiszpan chciał ograć Brytyjczyka późniejszym drugim pit-stopem, ale nie przyniosło to pożądanego efektu, a po ostatniej serii zjazdów Hamilton odskoczył mu już na kilka sekund.
Tymczasem Webber przez problem ze zmianą koła zaliczył długi pierwszy pit-stop, w efekcie czego podjął decyzję o przejściu na strategię trzech zjazdów. Australijczyk na drugi i trzeci przejazd założył miękką mieszankę, zaś na twardszej pokonał tylko parę kilometrów, ponieważ użył jej dopiero podczas finałowego okrążenia. Zjazd Webbera na 55. okrążeniu wykorzystał Button, który przez większość wyścigu toczył z nim zacięty bój. Brytyjczyk wskoczył na trzecią lokatę tuż przed metą. Felipe Massę sklasyfikowano na piątym miejscu. Brazylijczyk mógłby być jedną pozycję wyżej, gdyby nie obrócił bolidu sześć okrążeń przed końcem zawodów.Szósta i siódma pozycja przypadła duetowi Mercedesa, który zaraz po starcie wdał się w spektakularna bratobójczą walkę wygraną przez Nico Rosberga. Michael Schumacher dojechał za plecami młodszego rodaka wyprzedzając nieznacznie ósmego Adriana Sutila. Czołową dziesiątkę uzupełnili drugi z reprezentantów Force India - Paul di Resta oraz Kamui Kobayashi. Japończyk zyskał sześć lokat względem pozycji kwalifikacyjnej dzięki strategii jednego pit-stopu.Kierowcy Lotus Renault GP pojechali bardzo słabo i tak Witalij Pietrow był trzynasty, a Bruno Senna dopiero szesnasty. Pierwszy z wymienionych przegrał kilka pojedynków na torze, zwiedzając przy okazji pobocze. Drugi dostał karę przejazdu przez aleję serwisową za ignorowanie niebieskich flag.
Hamiltona przez całe zawody gonił Fernando Alonso, ale ani razu nie dopadł Brytyjczyka, w związku z czym minął linię mety na drugiej pozycji. Podium uzupełnił Jenson Button, mimo borykania się z problematycznym KERS w swoim McLarenie. Na pierwszym zakręcie Vettel obronił prowadzenie, lecz pokonując następny łuk wpadł w ogromny poślizg, ponieważ z tylnej opony jego bolidu zeszło powietrze. Panujący mistrz świata spadł na sam koniec stawki, dotoczył się do boksów, po czym mechanicy Red Bulla uznali, że pęknięta opona wyrządziła zbyt wiele szkód, by można było kontynuować jazdę. Vettel tym samym nie ukończył GP po raz pierwszy od zeszłorocznej rundy w Korei. Dzieki temu nowym liderem błyskawicznie został Hamilton. Za nim podążał ruszający z piątego pola Alonso, który podczas otwierającego okrążenia najpierw uporał się z Webberem, a następnie na końcu najdłuższej prostej wyprzedził po zewnętrznej Buttona.
Przez resztę rywalizacji Alonso podążał za Hamiltonem niczym cień utrzymując małą stratę czasową, lecz nie potrafił zbliżyć się na odległość pozwalającą przeprowadzić próbę manewru. Hiszpan chciał ograć Brytyjczyka późniejszym drugim pit-stopem, ale nie przyniosło to pożądanego efektu, a po ostatniej serii zjazdów Hamilton odskoczył mu już na kilka sekund.
Grand Prix Abu Zabi - Wyścig - Wyniki końcowe | ||||
---|---|---|---|---|
Kierowca | Zespół | Strata | ||
1. | Lewis Hamilton | McLaren | - | |
2. | Fernando Alonso | Ferrari | +8.4 sek. | |
3. | Jenson Button | McLaren | +25.8 sek. | |
4. | Mark Webber | Red Bull | +35.7 sek. | |
5. | Felipe Massa | Ferrari | +50.5 sek. | |
6. | Nico Rosberg | Mercedes | +52.3 sek. | |
7. | Michael Schumacher | Mercedes | +75.9 sek. | |
8. | Adrian Sutil | Force India | +77.1 sek. | |
9. | Paul di Resta | Force India | +100 sek. | |
10. | Kamui Kobayashi | Sauber | +1 okr. | |
11. | Sergio Perez | Sauber | +1 okr. | |
12. | Rubens Barrichello | Williams | +1 okr. | |
13. | Witalij Pietrow | Lotus Renault GP | +1 okr. | |
14. | Pastor Maldonado | Williams | +1 okr. | |
15. | Jaime Alguersuari | Toro Rosso | +1 okr. | |
16. | Bruno Senna | Lotus Renault GP | +1 okr. | |
17. | Heikki Kovalainen | Team Lotus | +1 okr. | |
18. | Jarno Trulli | Team Lotus | +2 okr. | |
19. | Timo Glock | Virgin | +2 okr. | |
20. | Vitantonio Liuzzi | HRT | +2 okr. | |
21. | Daniel Ricciardo | HRT | nie ukończył | |
22. | Sebastien Buemi | Toro Rosso | nie ukończył | |
23. | Jerome d'Ambrosio | Virgin | nie ukończył | |
24. | Sebastian Vettel | Red Bull | nie ukończył |
źródło: autosport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Grand Prix Abu Zabi - wyścig: Wygrana Hamiltona
Podobne: Grand Prix Abu Zabi - wyścig: Wygrana Hamiltona




Podobne galerie: Grand Prix Abu Zabi - wyścig: Wygrana Hamiltona
Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć

