Grand Prix Abu Zabi 2011 - zapowiedź

W sezonie 2011 Abu Zabi jest właściwie jedynym krajem Bliskiego Wschodu rozgrywającym u siebie Grand Prix - zawody w Bahrajnie nie doszły do skutku ze względu na zamieszki w kraju, natomiast Turcja to mimo wszystko już raczej Europa. Wyścig na terenie państwa ropą płynącego szybko stał się jedną z największych atrakcji kalendarza Formuły 1 i nie chodzi tutaj o towarzyszące mu emocje, a raczej szeroko rozumiany blichtr. Poniżej przedstawiamy, na co warto zwrócić uwagę podczas najbliższej rundy. Eksperymenty, eksperymenty
Sytuacja, w której losy tegorocznych mistrzowskich tytułów są już rozstrzygnięte zachęca czołowe zespoły (i nie tylko) do sprawdzania w wyścigowe weekendy rozwiązań przygotowywanych z myślą o sezonie 2012. Dla przykładu, Ferrari w Abu Zabi będzie testowało poprawioną wersję elastycznego przedniego skrzydła skopiowaną od Red Bulla. Podczas GP Indii jeżdżący z wyginającym się elementem Felipe Massa nie miał łatwego życia, ponieważ końcówki płatu mocno dotykały ziemi wywołując politowanie na twarzach technicznych guru niektórych ekip. W nadchodzący weekend przekonamy się, czy Scuderia wreszcie dopracowała koncept dający ponoć sporą korzyść. Na torze Yas Marina eksperymentowało będzie również Pirelli. Włoski dostawca na pierwszy piątkowy trening odda w ręce zespołów nowe miękkie opony - bardziej miękkie od tych obecnie wykorzystywanych. Jeśli ogumienie będzie pracowało zgodnie z oczekiwaniami, być może zostanie zaaprobowane jako jedna z przyszłorocznych mieszanek. Presja Senny
Sytuacja Bruno Senny zaczyna się robić nieciekawa, ponieważ Brazylijczyk po tym sezonie najprawdopodobniej opuści Lotus Renault GP, a chętnych do zatrudnienia go w F1 na razie nie ma wielu. O ile początek przygody ze ściganiem w czarno-złotych barwach był dla 28-letniego już kierowcy naprawdę obecujący, o tyle obecnie Bruno nieco rozczarowuje. Przed nim jeszcze dwa Grand Prix, by olśnić padok przebłyskiem formy pozwalającym załapać się do przyszłorocznej stawki. Najbliższą okazją ku temu są zawody w Abu Zabi i nie mamy wątpliwości, że Senna jak sam stwierdził mocno naciśnie na gaz dając z siebie wszystko. Efekt powinien być interesujący - bardzo pozytywny lub bardzo negatywny. Flip i Flap - scena nr 7?
Kontrowersyjny Flavio Briatore nazwał tak niedawno Felipe Massę oraz Lewisa Hamiltona. Obaj panowie na przestrzeni siedemnastu tegorocznych wyścigów zderzali się ze sobą 6 razy i chyba już nikt nie będzie zaskoczony, jeśli w Abu Zabi zobaczymy siódmą powtórkę z rozrywki. Sporo może zależeć od tego, czy Hamilton znów będzie się tułał za za plecami Red Bulli, Jensona Buttona i Fernando Alonso, ponieważ to miejsce pośród stawki jest zarezerwowane dla Massy. Byłoby jednak lepiej, gdyby skonfliktowani zawodnicy zaprzestali wreszcie toczenia zaciętych bojów, bo po pierwsze nie wychodzi im to najlepiej, po drugie ich walka powoli zaczyna nudzić kibiców, a po trzecie po prostu nie warto zbytnio kusić losu. Znamienny jest fakt, że Brazylijczyk i Brytyjczyk ostatnio rozmawiali ze sobą przy okazji oddania hołdu tragicznie zmarłym gwiazdom motorsportu - Danowi Wheldonowi oraz Marco Simoncellemu.Koniec z korkami?
Na torze Yas Marina rozegrano do tej pory dwie edycje Grand Prix i obie udowodniły, że arabska trasa może i wygląda świetnie, ale nie jest idealnie zaprojektowana. Większość zakrętów ma kąt zbliżony do 90 stopni, co właściwie uniemożliwia kierowcom F1 wyprzedzanie. Sytuacji nie ratują nawet trzy spore dohamowania, w tym jedno wymagające redukcji prędkości z blisko 320 km/h do 50 km/h. Problem został rozdmuchany po zeszłorocznym wyścigu, w którym Fernando Alonso bezsilny wobec spowalniającego go Witalija Pietrowa nieoczekiwanie przegrał batalię o tytuł. Tym razem ma być o wiele lepiej - naturalnie dzięki szybko zużywającym się oponom Pirelli oraz systemowi regulacji tylnego skrzydła. Dla Abu Zabi postanowiono zastosować terapię wstrząsową lokując aż dwie strefy DRS.Karty na stół!
Podczas wyścigowego weekendu warto śledzić nie tylko to, co dzieje się na torze, ale także poza nim. W Abu Zabi media czeka prawdziwa gorączka, ponieważ ekipa Williamsa być może potwierdzi zatrudnienie Kimiego Raikkonena na sezon 2012, a przyszłoroczny skład kierowców ma ujawnić również szef Force India - Vijay Mallya. Pewniakiem do jazdy w stajni hinduskiego miliardera jest Paul di Resta, zaś o drugi fotel walczą dwaj Niemcy - rezerwowy Nico Hulkenberg oraz obecny kierowca wyścigowy Adrian Sutil. Team opuści raczej starszy z nich, mimo że w tym roku radzi sobie naprawdę dobrze. Sutil zatrudnienia szuka już w Williamsie i istnieje pewne prawdopodobieństwo, że je tam znajdzie - jeśli zespół nie dogada się z Raikkonenem. Najnowsze wieści na temat składów Williamsa, Force India oraz wszystkich innych spraw dotyczących F1 znajdziecie oczywiście u nas.

• Długość okrążenia: 5,554 kilometra

• Rekord okrążenia w wyścigu: 1:40,279 (Sebastian Vettel, Red Bull, 2009)

• Różnica w odległości punktów startu oraz mety: 115 metrów

• Ilość zakrętów: 21

• Ilość okrążeń do pokonania w wyścigu: 55

• Całkowity dystans wyścigu: 305,355 kilometra

• Ograniczenia prędkości w alei serwisowej: 60 km/h podczas treningów, 100 km/h podczas wyścigu

• Zmiany dokonane na obiekcie od czasu zeszłorocznej edycji Grand Prix: Brak znaczących zmian
  

• Dodatkowy sędzia: Derek Warwick (57-letni Brytyjczyk, w F1 rywalizował w latach 1981-1993. Poza czterema wizytami na podium nie odniósł żadnych znaczących sukcesów. Reprezentował zespoły Toleman, Renault, Brabham, Arrows, Team Lotus oraz Footwork)

• Wybór opon Pirelli: Mieszanka główna - średnia (biały kolor), mieszanka opcjonalna - miękka (żółty kolor)

• Strefa DRS: Dwie strefy - pierwsza rozpoczynająca się w połowie najdłuższej prostej toru z punktem pomiaru 100 metrów przed nawrotem prowadzącym na nią; druga zaraz po lekkim lewym łuku nr 10 z punktem pomiaru w zakręcie nr 9

Terminarz

• 1. trening - piątek 10:00

• 2. trening - piątek 14:00

• 3. trening - sobota 11:00

• Kwalifikacje - sobota 14:00

• Wyścig - niedziela 14:00