Formuła 1 » Aktualności F1 » Giermaziak porzucił marzenia o Formule 1

Kuba Giermaziak zrezygnował z walki o starty w Formule Jeden.
Królowa sportów motorowych długo była celem polskiego kierowcy, a gdy dwa lata temu zajął trzecie miejsce w towarzyszącym jej wyścigom cyklu Porsche Supercup, zapowiedział nawet udział w testach F1. Niestety plany te spełzły na niczym. Dodatkowo Kubie nie udała się ówczesna przygoda z Formułą 3 Euro Series. Bolidem radził sobie dużo gorzej niż samochodem GT, często okupując koniec stawki. Jego najlepszym występem było szóste miejsce na Norisringu.
„Zapominam o F1". - cytuje Giermaziaka dziennik Przegląd Sportowy. Zawodnik z Gostynia rozpoczął ostatnio starty Porsche kategorii GT w wyścigach długodystansowych na terenie Stanów Zjednoczonych. Tutaj radzi sobie całkiem nieźle. Najpierw wygrał w swojej klasie słynny maraton Petit Le Mans, potem imponował w 24-godzinnych zawodach Daytona oraz połowę krótszym wyścigu Sebring. Giermaziak widzi więc swoją przyszłość w aucie z dachem. Tego roku jego podstawową serią będzie wciąż Porsche Supercup. Na walkę o Formułę Jeden jest już zresztą chyba za późno. Reprezentant VERVA Racing Team ma 22 lata i praktycznie żadnych sukcesów w tzw. "single-seaterach". „Teraz do Jedynki dobijają się chłopaki, które mają po 18-19 lat". - tumaczył Kuba.
„Decyzja (o rezygnacji z marzeń o F1) nie była łatwa. (Ale) razem z moim sponsorem doszliśmy do wniosku, że dobre wyniki można osiągać też w innych kategoriach. Przeważył fakt, że w wyścigach GT mam już wyrobioną markę i niejedno zwycięstwo na koncie".
Królowa sportów motorowych długo była celem polskiego kierowcy, a gdy dwa lata temu zajął trzecie miejsce w towarzyszącym jej wyścigom cyklu Porsche Supercup, zapowiedział nawet udział w testach F1. Niestety plany te spełzły na niczym. Dodatkowo Kubie nie udała się ówczesna przygoda z Formułą 3 Euro Series. Bolidem radził sobie dużo gorzej niż samochodem GT, często okupując koniec stawki. Jego najlepszym występem było szóste miejsce na Norisringu.
„Zapominam o F1". - cytuje Giermaziaka dziennik Przegląd Sportowy. Zawodnik z Gostynia rozpoczął ostatnio starty Porsche kategorii GT w wyścigach długodystansowych na terenie Stanów Zjednoczonych. Tutaj radzi sobie całkiem nieźle. Najpierw wygrał w swojej klasie słynny maraton Petit Le Mans, potem imponował w 24-godzinnych zawodach Daytona oraz połowę krótszym wyścigu Sebring. Giermaziak widzi więc swoją przyszłość w aucie z dachem. Tego roku jego podstawową serią będzie wciąż Porsche Supercup. Na walkę o Formułę Jeden jest już zresztą chyba za późno. Reprezentant VERVA Racing Team ma 22 lata i praktycznie żadnych sukcesów w tzw. "single-seaterach". „Teraz do Jedynki dobijają się chłopaki, które mają po 18-19 lat". - tumaczył Kuba.
„Decyzja (o rezygnacji z marzeń o F1) nie była łatwa. (Ale) razem z moim sponsorem doszliśmy do wniosku, że dobre wyniki można osiągać też w innych kategoriach. Przeważył fakt, że w wyścigach GT mam już wyrobioną markę i niejedno zwycięstwo na koncie".
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
Giermaziak porzucił marzenia o Formule 1
Podobne: Giermaziak porzucił marzenia o Formule 1


Podobne galerie: Giermaziak porzucił marzenia o Formule 1



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć