GPDA przekonane o bezpieczeństwie toru w Singapurze

Przewodniczący Stowarzyszenia Kierowców Grand Prix (GPDA) Pedro de la Rosa chce uspokoić wszystkich, którzy obawiają się, że deszczowa pogoda nie będzie miała wpływu na bezpieczny przebieg Grand Prix Singapuru.

Po ujawnieniu informacji, że pierwszy w historii Formuły 1 wyścig rozgrywany w nocy może się odbyć w deszczu, wśród kierowców podniosły się głosy, że poziom bezpieczeństwa zawodów może się drastycznie obniżyć. De la Rosa jednak ucina te spekulacje jednocześnie zapewniając, że FIA trzyma w tej sprawie rękę na pulsie. Szef GPDA uważa również, że co prawda każde nieprzewidziane zdarzenie daje podstawę do obaw, jednakże jak on sam twierdzi, w tej konkretnej sytuacji nie ma jakichkolwiek uzasadnionych powodów do paniki.

W wywiadzie dla Autosportu de la Rosa stwierdził, że jest całkowicie spokojny o przebieg wyścigu po zapewnieniach otrzymanych od dyrektora zawodów Charliego Whitinga.

"W przypadku braku opadów nie powinno być żadnych problemów podczas Grand Prix" - stwierdził Hiszpan.

"Weźmy chociażby tunel w Monako. Przed każdymi zawodami wszyscy oczekują na najgorsze, podczas gdy już od dawna nic poważnego się tam nie wydarzyło. To samo będzie teraz. Fakt, że pierwszy raz jest zawsze najtrudniejszy, ale obiektywnie rzecz biorąc nie ma różnicy między dobrze oświetlonym torem w nocy, a nieoświetlonym torem w dzień w trakcie deszczowej pogody." Wczoraj rano w Singapurze spadł bardzo mocny deszcz, jednakże wraz z upływem dnia zaczęło się rozpogadzać.

De la Rosa ma również nadzieję, że dzisiejsze wyjaśnienia Whitinga rozwieją większość obaw kierowców i wierzy w to, że zawodnicy szybko przyzwyczają się do specyficznych warunków panujących na torze.

"Stowarzyszenie nie wystosowało w tej sprawie oficjalnego stanowiska do FIA, gdyż w zupełności wystarczyły nam zapewnienia dyrektora wyścigu. Pamiętajmy, że w niedalekiej przyszłości planowane są kolejne wyścigi nocne, tak więc ten powinien być solidną wprawką dla zespołów."

"Kiedyś musi być ten pierwszy raz. Charlie Whiting zapewnił nas, że wszystko będzie w porządku i nie mam powodów, aby mu nie wierzyć. Z pewnością przyszłoroczny wyścig będzie znacznie lepszy, ale i ten powinien dostarczyć sporo emocji."