Formuła 1  »  Aktualności F1  »  GP Niemiec 2014 - podsumowanie wideo

GP Niemiec 2014 - podsumowanie wideo

2014-07-23 - V10.pl     Tagi: Hockenheim, Formuła 1, Wideo, Video, Grand Prix, Niemcy, Wyścig
Grand Prix Niemiec na przekór frekwencji kibiców na trybunach było bez wątpienia jednym z najlepszych wyścigów Formuły 1 podczas sezonu 2014. O ile dominacja reprezentanta gospodarzy Nico Rosberga nie pozwoliła emocjonować się walką o zwycięstwo, o tyle za plecami kierowcy Mercedesa mieliśmy akcji co nie miara. W dużej mierze to zasługa jego zespołowego partnera Lewisa Hamiltona, który przebijał się przez niemal całą stawkę. Nie widzieliście zawodów? Chcecie zobaczyć jeszcze raz najlepsze momenty? Znajdziecie je poniżej.
 
Start - Rosberg z pole position od razu zaczął odjeżdżać rywalom. Za drugim Valtterim Bottasem doszło zaś do spektakularnego wypadku. Drugi kierowca Williamsa - Felipe Massa wylądował do góry kołami po kolizji w pierwszym zakręcie z Kevinem Magnussenem. Musiał wyjechać na chwilę samochód bezpieczeństwa.
 
Ciekawe powtórki zdarzenia. Massie szczęśliwie nic się nie stało. Magnussen kontynuował rywalizację, choć spadł na koniec stawki. Dużo miejsc stracił również Daniel Ricciardo, który omijając kraksę pojechał bardzo szeroko poboczem.

Sędziowie nie przyznali żadnych kar za incydent.
 
Na dziewiątym okrążeniu starli się walczący o 7. miejsce Daniił Kwiat i Sergio Perez. Ten pierwszy wskutek stłuczki wykonał piruet. „Co on wyprawia?" - pytał Perez.

Reprezentant Force India ostatecznie zajął 10. pozycję, zawodnik Toro Rosso...o tym później.
 
Hamilton ruszający aż z 20. pola po wypadku w kwalifikacjach i wymianie skrzyni biegów, na starcie nie zyskał wiele, ale wystarczyło mu dziesięć okrążeń, by dojść do czołowej dziesiątki. Podczas 13. kółka kierowca Mercedesa awansował już na 7. miejsce, wyprzedzając naraz Kimiego Raikkonena oraz Daniela Ricciardo na dohamowaniu do nawrotu.

Dla Raikkonena trzynaste okrążenie było podwójnie pechowe - nie dość, że spadł w klasyfikacji wyścigu, to jeszcze lekko zbił się z Hamiltonem i odpadł mu kawałek przedniego skrzydła.
 
Dwa okrążenia później w tym samym miejscu zawodnik Ferrari stracił kolejny element przedniego spojlera. Został ściśnięty z obu stron, przez Sebastiana Vettela oraz teamowego kolegę Fernando Alonso.

Vettel i Alonso jak w poprzednich zawodach toczyli zacięty pojedynek, choć tym razem bez "przedszkolnego" skarżenia na siebie nawzajem przez radio. Raikkonen znalazł się przed Niemcem oraz Hiszpanem, bo jeszcze nie zjechał na pit-stop, a oni już tak.

Najdłużej z postojem zwlekał Lewis Hamilton. Dzięki temu po zjazdach czołówki Brytyjczyk był już wiceliderem wyścigu! Tylko Rosberg po wizycie u mechaników pozostał przed nim i dalej prowadził.
 
Kiedy wreszcie Lewis również zmienił opony, spadł o kilka miejsc i ponownie musiał piąć się w górę. Gdy odbierał szóstą lokatę Jensonowi Buttonowi, znów przytrafiła mu się drobna stłuczka. Jednak teraz to w Mercedesie odpadł kawałek przedniego skrzydła. Hamilton uderzył w rodaka i byłego zespołowego partnera myśląc, że ten go przepuszcza.
 
Tutaj mamy obiecane dokończenie historii Kwiata. Na 46. kółku Rosjanin musiał się wycofać, ponieważ zapalił mu się bolid. Widok płonącego samochodu poruszył obecnego na wyścigu Patricka Dempseya. Hollywoodzki aktor jest miłośnikiem motorsportu i dwie godziny przed GP Niemiec startował na Hockenheimringu w zawodach Porsche Supercup.
Kwiat był wściekły, ale raczej nie przeszła mu koło nosa wielka zdobycz punktowa, a być może żadna. Kiedy jego samochód zajął się ogniem, 20-latek zajmował czternaste miejsce.
 
Cztery okrążenia po odpadnięciu Kwiata, z wyścigiem też dosyć efektownie pożegnał się Adrian Sutil. Kierowca Saubera zaczął tracić moc i wykonał piruet na prostej startowej. Tak opuszczony bolid porządkowi spychali z toru bez zarządzenia neutralizacji. Gdyby wyjechał po raz drugi safety car, Rosberg straciłby swoją wielką przewagę czasową nad stawką i moglibyśmy mieć jeszcze emocjonującą walkę o triumf, zwłaszcza biorąc pod uwagę nacierającego Hamiltona.
 
Jednak końcówka i tak była bardzo ciekawa. Alonso zjechał na dodatkowy pit-stop i przestał walczyć z Vettelem, ale stoczył co najmniej równie pasjonujący pojedynek z Ricciardo w drugim Red Bullu. As Ferrari wyprzedził Australijczyka cztery okrążenia przed metą.

Ricciardo nie dawał za wygraną i chciał skontratakować, lecz nie zdążył. Alonso na ostatnim kółku zmuszony maksymalnie oszczędzać paliwo radykalnie zwolnił, ale zdołał finiszować przed Danielem - o mniej niż 0.1 sekundy.
 
Meta wyścigu. Wreszcie pokazywany Rosberg świętował pewne zwycięstwo przed własną publicznością. Drugi dojechał Valtteri Bottas, zdobywając swoje trzecie podium z rzędu. Fin w końcówce nie dał się złapać goniącemu Hamiltonowi, który forsując tempo za bardzo zużył opony.
 
Na koniec podsumowania, filmik z całymi zawodami w pigułce.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
0

Komentarze do:

GP Niemiec 2014 - podsumowanie wideo

Podobne galerie: GP Niemiec 2014 - podsumowanie wideo
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit