GP Monako - zobacz okazjonalne kaski kierowców

Grand Prix Monako to wyjątkowe zawody w kalendarzu Formuły 1 i co roku część kierowców zmienia na nie malowanie swojego kasku. Zobaczcie, kto postanowił się wyróżnić tym razem i jaki projekt przygotował.

Najwięcej uwagi przyciągnął Marcus Ericsson, który schowany na końcu stawki zwykle nie budzi zainteresowania. Szwed jeździ po ulicach Monte Carlo w kopii kasku słynnego rodaka Ronnie Petersona, zwycięzcy GP Monako sprzed równo 40 lat. Nawet ma na niego oryginalną torbę po nieodżałowanym "SuperSwede". Specjalne malowanie kasku w hołdzie dla rodaka przygotował także Daniel Ricciardo. Australijczyk jeździ z napisem upamiętniającym 3-krotnego mistrza świata Jacka Brabhama, który zmarł zaledwie parę dni temu.

Drugi kierowca Red Bulla - Sebastian Vettel oczywiście również przygotował coś wyjątkowego. Mistrz świata, zmieniający barwy kasku jak rękawiczki, teraz zabłysnął kolorem metalowym. Projekt ciekawy, ale nie tak, jak kask Niemca podczas ubiegłorocznego GP Monako, na którym znajdowała się tzw. "pin-up girl" tracąca górną część bikini pod wpływem wzrostu temperatury. Specjalne malowania mają też obaj zawodnicy Saubera - Esteban Gutierrez i Adrian Sutil. Kaski Meksykanina oraz Niemca zaprojektował brazylijski artysta Romero Britto. Oba zostaną zlicytowane na cele charytatywne.

Nowe, interesujące kaski pokazali w Monako jeszcze Valtteri Bottas, czy Sergio Perez. Który podoba Wam się najbardziej?