GP Meksyku 2015 - zapowiedź

W Formule 1 już rozstrzygnęła się walka o mistrzostwo świata zarówno wśród konstruktorów, jak i kierowców, ale najważniejsza seria wyścigowa świata ma jeszcze jedną dużą atrakcję dla fanów tego roku - reaktywowane po 23 latach Grand Prix Meksyku.Dla zdecydowanej większości kibiców i wszystkich kierowców to zupełnie nowy wyścig, lecz już rozgrywano go w sezonach 1963-1970 oraz 1986-1992. Teraz odbędzie się na tym samym torze, czyli Autodromo Hermanos Rodriguez położonym w stolicy kraju. Uwielbiany przez zawodników sprzed lat wymagający meksykański obiekt przeszedł zakrojoną na szeroką skalę renowację. Dostosowano go do współczesnych standardów. Niestety, oznaczało to między innymi przymus odebrania pętli jej największej wizytówki - wprowadzającego na prostą startową efektownego, bardzo szybkiego, pochylonego do wewnątrz, długiego zakrętu Peraltada. Kiedyś Ayrton Senna wylądował na poboczu tego niebezpiecznego wirażu do góry kołami. Trasa jednak dostała coś w zamian. Teraz w tym miejscu wije się przez arenę dawnego stadionu baseballowego, otoczonego imponującymi trybunami. Doping fanatycznych, wygłodniałych F1 meksykańskich fanów pewnie będzie zagłuszał odgłos silników. W trakcie trzech dni Grand Prix ma ich przyjść na tor około 300 tysięcy. Obiekt stracił jeszcze jedną rzecz, z której słynął - nierówny asfalt - ale nie można mu było zabrać trzeciej wspaniałej cechy. Jest położony grubo ponad 2 kilometry nad poziomem morza (prawie trzy razy wyżej niż brazylijskie Interlagos). Rzadkie powietrze będzie utrudniało funkcjonowanie zdecydowanie najbardziej jednostkom napędowym. Kto wie, może nawet powstaną z tego jakieś niecodzienne historie.Wreszcie, Autodromo Hermanos Rodriguez powinien być drugim najszybszym torem w kalendarzu F1, ustępującym jedynie włoskiej Monzy nazywanej "Świątynią Szybkości". Liczące 4,304 kilometra i 17 zakrętów okrążenie kierowcy mają pokonywać mniej więcej w 75 sekund, a przy końcu 1,2-kilometrowej prostej startowej osiągać prędkość około 360 km/h.Gdyby zostawiono Peraltadę, bolidy wjeżdżałyby na ten łuk rozpędzone przypuszczalnie też ponad 300 km/h.

Mniejszym lub większym zmianom poddano gdzieś 50 procent pętli. Miejmy nadzieję, że zbytnio jej nie popsuto.

O ile Mercedes już jest mistrzem świata konstruktorów, a Lewis Hamilton mistrzem świata kierowców, o tyle walka na czele stawki się nie kończy. Wręcz przeciwnie. Teraz, gdy Srebrne Strzały mają oba tytuły w kieszeni, mogą pozwolić swoim kierowcom pojedynkować się swobodnie. Chociaż po tym, jak Hamilton bezpardonowo potraktował Rosberga na pierwszym zakręcie GP USA, zespół zapowiedział pogadankę z zawodnikami.Jednak ostra walka Hamiltona i Rosberga to niewątpliwa promocja dla Mercedesa. Szefostwo marki na pewno o tym pamięta.
Meksykańscy fani nie będą spuszczać z oczu Sergio Pereza. Lokalny bohater rozbudził wyobraźnię rodaków stając na podium w tym miesiącu w Rosji i deklarując, że jest w życiowej formie. Trudno mu nie uwierzyć, skoro za sterami bolidu Force India w sześciu ostatnich wyścigach był czwartym najlepiej punktującym kierowcą, gorszym tylko od duetu Mercedesa oraz Sebastiana Vettela z Ferrari.Ciekawe, czy na torze pojawi się też drugi meksykański kierowca Formuły 1 Esteban Gutierrez. Ferrari kiedyś wspominało o opcji wystawienia swojego rezerwowego w jego domowym GP podczas pierwszego piątkowego treningu.

Organizatorzy Grand Prix Meksyku mogą mieć sprzymierzeńca w dążeniu do zapewnienia kibicom dobrego widowiska w postaci deszczu. Są spore szanse na opady w kwalifikacjach i wyścigu. Nie mielibyśmy nic przeciwko powtórce szalonych zawodów z ostatniej niedzieli. Oby tylko pogoda tym razem nie powstrzymywała przed jeżdżeniem. Potężny huragan Patricia, który przetaczał się przez Teksas i Meksyk, szczęśliwie jest już historią.Grand Prix Meksyku - ciekawostki

1. Przed nami 16. edycja Grand Prix Meksyku. Wyścig rozegrano po raz pierwszy w 1963 roku na torze wówczas noszącym nazwę Magdalena Mixhuca. Rok wcześniej odbyły się na nim zawody Formuły 1 niezaliczane do klasyfikacji generalnej, podczas których zginął lokalny bohater i wschodząca gwiazda juniorskiego programu Ferrari, Ricardo Rodriguez.

Potem obiekt nazwano imieniem braci Rodriguez. Drugim był Pedro, który startował w F1 w latach 1963-1971 i odniósł dwa zwycięstwa. Stracił życie tak jak Ricardo w rezultacie wypadku, ale w wyścigu samochodów sportowych.

2. Meksyk gościł F1 podczas dwóch okresów, w latach 1963-1970 i 1986-1992.

3. Zawody w sezonie 1963 padły łupem słynnego Jima Clarka. Dwukrotny mistrz świata jest jednym z trzech kierowców, którzy zwyciężyli GP Meksyku więcej niż jeden raz. Pozostali to Alain Prost i Nigel Mansell. Oni też triumfowali dwukrotnie, odpowiednio w latach 1988 i 1990 oraz 1987 i 1992.

Clark dodatkowo wygrał GP Meksyku niezaliczane do klasyfikacji generalnej F1.

4. Wśród zespołów najwięcej zwycięstw w GP Meksyku odnieśli ex aequo teamy Lotus, Williams oraz McLaren. Wygrały po trzy razy.

Dla pierwszej z wymienionych ekip triumfowali Clark i Graham Hill, dla drugiej Mansell i Riccardo Patrese, a dla trzeciej Prost, Denny Hulme i Ayrton Senna.

5. Z kolei John Surtees w 1964 roku podczas GP Meksyku zapewnił sobie mistrzostwo świata. Tym samym został pierwszym w historii człowiekiem posiadającym w dorobku tytuł czempiona globu na czterech kółkach i na dwóch.

W latach 1956-1960 zdobył cztery razy motocyklowe mistrzostwo świata w najwyższej klasie 500cc i trzy razy w klasie 350cc.

6. Podczas GP Meksyku w 1965 roku doszło do pierwszej wygranej w Formule 1 Hondy jako konstruktora. Triumfował wtedy Richie Ginther. Było to pierwsze i zarazem ostatnie zwycięstwo Amerykanina.

Od tamtej pory Honda wygrała jako konstruktor jeszcze tylko dwa razy, w GP Włoch w 1967 roku dzięki Surteesowi i w GP Węgier w 2006 roku dzięki Jensonowi Buttonowi.

Japoński koncern jednak ma jeszcze 69 wygranych jako dostawca silników.

7. W GP Meksyku 1986 roku kibice oglądali pierwsze zwycięstwo w Formule 1 Gerharda Bergera i zespołu Benetton.

Berger później triumfował jeszcze 9 razy, a Benetton pod nazwą Benetton jeszcze 26-krotnie. Stajnia ta ściga się do dziś, tyle że obecnie jako Lotus.

8. W GP Meksyku w 1992 roku Michael Schumacher pierwszy raz w F1 stanął na podium. Też w barwach Benettona.

Legendarny Niemiec w trakcie swojej rekordowej kariery nabił łącznie 155 podiów. Ostatnie wywalczył w GP Europy w Walencji w 2012 roku, finiszując na trzecim miejscu.

9. W Formule Jeden jeździło 6 kierowców z Meksyku. Najwięcej występów ma Perez, który ściga się w królowej sportów motorowych piąty sezon i udział w domowym Grand Prix będzie dla niego 91. startem.

Poza "Checo", meksykańskimi zawodnikami w F1 byli jeszcze Gutierrez (startował w latach 2013-2014), Pedro Rodriguez (startował w latach 1963-1971), Hector Rebaque (startował w latach 1977-1981), Moises Solana (startował w latach 1963-1968, zaliczając występy tylko w GP Meksyku i GP USA) oraz Ricardo Rodriguez (zaliczył pięć startów w latach 1961-1962).

Pedro Rodriguez jako jedyny z tego grona zdołał stanąć na najwyższym stopniu podium.

10. Najlepszym wynikiem meksykańskiego kierowcy w domowym GP jest 4. pozycja Pedro Rodrigueza w 1968 roku.

Dane o GP Meksyku i torze Autodromo Hermanos Rodriguez:

• Długość okrążenia: 4,304 kilometra

• Rekord okrążenia: brak (ze względu na modyfikację toru)
  

• Różnica w odległości punktów startu oraz mety: 230 metrów

• Liczba zakrętów: 17

• Liczba okrążeń do pokonania w wyścigu: 71

• Całkowity dystans wyścigu: 305,354 kilometra

• Ograniczenia prędkości w alei serwisowej: 80 km/h podczas treningów, kwalifikacji i wyścigu
  

• Zmiany dokonane na torze od poprzedniego Grand Prix:
  
  - gruntowna przebudowa i modernizacja całego obiektu.

• Sędziowie:
  
  Gerd Ennser - Niemiec, członek komitetu wykonawczego rodzimego klubu automobilowego DMSB, sędziujący także w serii DTM
  
  Silvia Bellot - 29-letnia Hiszpanka, członkini zarządu dyrektorów Królewskiej Federacji Samochodowej Hiszpanii, członkini komisji FIA ds. kobiet w sportach samochodowych, sędzia wyścigów F1, GP2, GP3 i WTCC
  
  Danny Sullivan - 65-letni Amerykanin, kierowca F1 w sezonie 1983, mistrz serii CART z 1988 roku, zwycięzca wyścigu Indianapolis 500 w 1985 roku

• Wybór mieszanek opon Pirelli: miękka (żółte oznaczenie), pośrednia (białe oznaczenie)

• Strefy DRS: Na większości prostej startowej (początek 425 metrów po ostatnim zakręcie) i większości odcinka między zakrętami nr 3 oraz 4 (początek 120 metrów po zakręcie nr 3). Mają wspólny punkt pomiaru odległości między bolidami, umiejscowiony na wyjeździe ze stadionu (wyjście z zakrętu nr 15).
  

• Prognozowana pogoda: piątek - częściowe zachmurzenie
                                        sobota - przelotne opady
                                        niedziela - deszcz

Terminarz:

• 1. trening - piątek 17:00 (na żywo w Polsat Sport Extra)
  

• 2. trening - piątek 21:00 (na żywo w Polsat Sport Extra, powtórka w ogólnodostępnym Polsat Sport News o 23:00)
  

• 3. trening - sobota 17:00 (na żywo w Polsat Sport Extra)

• Kwalifikacje - sobota 20:00 (na żywo w Polsat Sport Extra, powtórka w ogólnodostępnym Polsat Sport News w niedzielę o 13:40)
  

• Wyścig - niedziela 20:00 (na żywo w Polsat Sport, powtórka w ogólnodostępnym Polsat Sport News o 23:00, w poniedziałek o 22:07 i we wtorek o 23:00)