GP Japonii - wyścig: Hamilton pokonuje Rosberga na zmoczonej Suzuce, groźny wypadek Bianchiego (aktualizacja)

Lewis Hamilton odniósł trzecie z rzędu zwycięstwo w Formule 1 i powiększył swoją nieznaczną przewagę punktową nad rywalem do mistrzowskiego tytułu Nico Rosbergiem, pokonując zespołowego partnera z Mercedesa w deszczowym wyścigu o GP Japonii, skróconym z powodu poważnego wypadku Julesa Bianchiego. Przez opady wywołane nadciągającym tajfunem, zawody wystartowały za samochodem bezpieczeństwa, a po dwóch okrążeniach zostały przerwane.

Prawdziwe ściganie zaczęło się dopiero od 10 kółka.

Hamilton gorszy od Rosberga w suchych kwalifikacjach, zaczął naciskać Niemca na półmetku rywalizacji na przejściowych oponach. W końcu wypadł przez to z toru, ale nie stracił wiele i już trzy okrążenia później świetnym manewrem po zewnętrznej pierwszego zakrętu wyprzedził lidera wyścigu, zmagającego się z nadsterownością bolidu. Gdy wreszcie przeszedł Rosberga, Hamilton od razu mu odjechał i pewnie triumfował. Dzięki dzisiejszej wygranej, Brytyjczyk zwiększył z 3 do 10 punktów swoje prowadzenie w klasyfikacji generalnej na cztery rundy przed końcem sezonu.

Zawody trwały kilka okrążeń krócej na skutek groźnego incydentu Bianchiego. Kierowca Marussi wpadł w dźwig zabierający z pobocza samochód Adriana Sutila po wypadku reprezentanta Saubera. Bianchi został przetransportowany karetką do szpitala.

Ciche z tego powodu podium uzupełnił Sebastian Vettel. Mistrz świata i drugi kierowca Red Bulla - Daniel Ricciardo mając bolidy ustawione pod mokry tor, wyprzedzili ruszających przed nimi obu zawodników słabego w deszczu Williamsa - Valtteriego Bottasa oraz Felipe Massę - a także Jensona Buttona z McLarena.Button wyszedł na 3. miejsce, ponieważ na początku wyścigu jako pierwszy zmienił ogumienie z deszczowego na przejściowe, lecz stracił sporo czasu w drugim pit-stopie na wymianę kierownicy i spadł za Vettela. Ricciardo wyprzedził Jensona w końcówce na trasie.

W punktowanej dziesiątce znaleźli się jeszcze obaj kierowcy Force India - Nico Hulkenberg i Sergio Perez, oraz ruszający z ostatniego rzędu Jean-Eric Vergne (Toro Rosso).

Hulkenberg zatrzymał się po wyjeździe z alei serwisowej tuż przed przerwaniem wyścigu na dobre, ale został sklasyfikowany na ósmej pozycji, ponieważ zgodnie z przepisami uwzględniono kolejność, jaka była jedno okrążenie przed przedwczesnym zakończeniem zawodów.

Oprócz Bianchiego i Sutila, wyścigu nie ukończył jeszcze Fernando Alonso. Reprezentantowi Ferrari już na początku zdefektował bolid za safety carem.

AKTUALIZACJA: Pastor Maldonado dostał po wyścigu karę doliczenia 20 sekund za przekroczenie prędkości w boksach. Jednak nie zmieniło to pozycji Wenezuelczyka - nadal jest 16.

Formuła 1 - sezon 2014 - GP Japonii (Suzuka) - wyścig
	Kierowca	Zespół	Strata
1.	Lewis Hamilton	Mercedes	44 okrążenia
2.	Nico Rosberg	Mercedes	+9.1 sek.
3.	Sebastian Vettel	Red Bull	+29.1 sek.
4.	Daniel Ricciardo	Red Bull	+38.8 sek.
5.	Jenson Button	McLaren	+67.5 sek.
6.	Valtteri Bottas	Williams	+113.7 sek.
7.	Felipe Massa	Williams	+115.1 sek.
8.	Nico Hulkenberg	Force India	+115.9 sek.
9.	Jean-Eric Vergne	Toro Rosso	+127.6 sek.
10.	Sergio Perez	Force India	+1 okr.
11.	Daniił Kwiat	Toro Rosso	+1 okr.
12.	Kimi Raikkonen	Ferrari	+1 okr.
13.	Esteban Gutierrez	Sauber	+1 okr.
14.	Kevin Magnussen	McLaren	+1 okr.
15.	Romain Grosjean	Lotus	+1 okr.
16.	Pastor Maldonado	Lotus	+1 okr.
17.	Marcus Ericsson	Caterham	+1 okr.
18.	Max Chilton	Marussia	+1 okr.
19.	Kamui Kobayashi	Caterham	+1 okr.
.	Jules Bianchi	Marussia	nie ukończył
.	Adrian Sutil	Sauber	nie ukończył
.	Fernando Alonso	Ferrari	nie ukończył