GP Europy - wyścig: Alonso wygrywa dramatyczną korridę w Walencji. Schumacher na podium

Ruszając z odległego 11. pola Fernando Alonso nieoczekiwanie odniósł fantastyczne zwycięstwo w GP Europy rozegranym na ulicach Walencji. Dzięki wygranej roniący łzy podczas dekoracji Hiszpan odzyskał fotel lidera klasyfikacji generalnej. As Ferrari jest pierwszym kierowcą, który zanotował drugi triumf w niesamowitym sezonie 2012. Ogromny wpływ na ostateczne rozstrzygnięcia miała awaria bolidu Sebastiana Vettela. W pierwszej części zawodów Niemiec pewnie prowadził stawkę, ale usterka mechaniczna nie pozwoliła mu dojechać do mety. Gorycz wielkiej porażki musiał przełknąć także Lewis Hamilton, który w końcówce próbując utrzymać trzecią pozycję starł się z Pastorem Maldonado i również nie ujrzał flagi w szachownicę. Bolesnego pecha miał jeszcze Romain Grosjean. Francuz być może powalczyłby z Alonso o zwycięstwo, ale defekt alternatora sprawił, że i on nie ukończył wyścigu. Do mety dojechał za to zespołowy partner Grosjeana z Lotusa - Kimi Raikkonen. Podczas finałowych okrążeń "Iceman" wyprzedził podążającego na zużytych oponach Hamiltona, odbierając mu drugą lokatę. Trzecie miejsce zdobył Michael Schumacher, wykorzystując kolizję Hamiltona z Maldonado. To pierwsze podium 7-krotnego mistrza świata od czasu, gdy wrócił do Formuły 1. Niemiec osiągnął sukces dzięki wygraniu pojedynku z 19. w kwalifikacjach Markiem Webberem, który minął metę czwarty. Po starcie Vettel zostawił za sobą rywali, od razu zyskując kilkusekundową przewagę. Ruszający obok niego Hamilton wystartował znacznie gorzej i musiał odpierać ataki innych bolidów. Za plecy Brytyjczyka wskoczył Grosjean, czwarty był Kamui Kobayashi, piąty Maldonado, szósty Raikkonen, siódmy Nico Hulkenberg, a ósmy Alonso, który wystrzelił ze swojego 11. pola niczym błyskawica.Podczas pierwszego przejazdu Alonso wyprzedził Hulkenberga, meldując się za Raikkonenem. Hiszpan szybko rozprawił się i z Finem, ogrywając go późniejszym pit-stopem - podobnie jak Kobayashiego. Wszyscy następnie znaleźli się za wolniejszymi samochodami, które jeszcze nie zmieniały opon.Tuż przed półmetkiem wyścigu prowadził Vettel, mając 20-sekundową przewagę nad drugim Grosjeanem, który na 10. okrążeniu pokonał Hamiltona. Po przegraniu drugiego miejsca Hamilton zaczął wyraźnie tracić dystans do Francuza, a jakby tego było mało, z tyłu zbliżał się Alonso.

Wtedy do akcji przystąpił samochód bezpieczeństwa, by porządkowi mogli zebrać odłamki bolidów z kraksy pomiędzy Jeanem-Erikiem Vergne, a Heikki Kovalainenem. Większość kierowców wykorzystała neutralizację do wykonania drugiego i zarazem ostatniego pit-stopu. W zamieszaniu wolny Hamilton dał sobie odebrać i trzecią lokatę. Zabrał mu ją naturalnie Alonso, który podczas restartu w pierwszym zakręcie wszedł Grosjeanowi na zewnętrzną, zdobywając drugie miejsce.Chwilę później Alonso był już pierwszy, bowiem jadący przed nim Vettel nieoczekiwanie zwolnił, następnie wycofał się z wyścigu przez problemy techniczne. 17. okrążeń przed końcem los Niemca podzielił próbujący gonić Alonso Grosjean. Wobec zaistniałej sytuacji, Alonso pewnie dowiózł wygraną do mety.Dwa okrążenia przed końcem jako drugi podążał Hamilton, ale zaczął mieć ogromne problemy z oponami. Po trudnej walce Brytyjczyk dał się wyprzedzić Raikkonenowi, by zaraz potem wylądować na ścianie przy próbie obrony pozycji przed nacierającym Maldonado. W wypadku ucierpiał także Wenezuelczyk - urwał przednie skrzydło.To pozwoliło wskoczyć na trzecią pozycję czającemu się z tyłu Schumacherowi. Zaraz za Niemcem dojechał Mark Webber, przebijając się na czwarte miejsce z 19. pola.

W końcówce zarówno Schumacher, jak i Webber wyprzedzili bolidy Force India, między które na finałowym okrążeniu wcisnął się Nico Rosberg, zgarniając szóstą lokatę. Ósmą pozycję po słabym występie zdobył Jenson Button, dojeżdżając przed Sergio Perezem oraz toczącym się Maldonado.Felipe Massa w drugim Ferrari zderzył się z Kobayashim i zajął dopiero 16. miejsce. Kobayashi w wyniku wypadku wcale nie dojechał do mety. Ze znakomitej strony zaprezentowały się dzisiaj za to bolidy Caterhama. Pogrom rywali oraz solidne tempo pozwoliły Witalijowi Pietrowowi w pewnym momencie podążać nawet na dziesiątej lokacie, ale Rosjanin szybko spadł o dwa miejsca, następnie starł się z Danielem Ricciardo.

Grand Prix Europy - Wyścig - Wyniki końcowe
	Kierowca	Zespół	Strata
1.	Fernando Alonso	Ferrari	-
2.	Kimi Raikkonen	Lotus	+6.4 sek.
3.	Michael Schumacher	Mercedes	+12.6 sek.
4.	Mark Webber	Red Bull	+13.6 sek.
5.	Nico Hulkenberg	Force India	+19.9 sek.
6.	Nico Rosberg	Mercedes	+21.1 sek.
7.	Paul di Resta	Force India	+22.8 sek.
8.	Jenson Button	McLaren	+24.6 sek.
9.	Sergio Perez	Sauber	+27.7 sek.
10.	Pastor Maldonado	Williams	+34.6 sek.
11.	Bruno Senna	Williams	+35.9 sek.
12.	Daniel Ricciardo	Toro Rosso	+37.0 sek.
13.	Witalij Pietrow	Caterham	+75.8 sek.
14.	Heikki Kovalainen	Caterham	+94.6 sek.
15.	Charles Pic	Marussia	+96.5 sek.
16.	Felipe Massa	Ferrari	+1 okr.
17.	Pedro de la Rosa	HRT	+1 okr.
18.	Narain Karthikeyan	HRT	+1 okr.
19.	Lewis Hamilton	McLaren	nie ukończył
20.	Romain Grosjean	Lotus	nie ukończył
21.	Sebastian Vettel	Red Bull	nie ukończył
22.	Kamui Kobayashi	Sauber	nie ukończył
23.	Jean-Eric Vergne	Toro Rosso	nie ukończył