Formuła 1 » Aktualności F1 » GP Chin 2018 - zapowiedź
GP Chin 2018 - zapowiedź
2018-04-10 - G. Filiks Tagi: Formuła 1, Grand Prix, Wyścig F1, Bahrajn, Sakhir
Formuła 1 dociska pedał gazu. W ostatnią niedzielę urządziła wielki spektakl na Bliskim Wschodzie, za chwilę znowu wyjedzie na tor. Tym razem na wschodnim krańcu kontynentu azjatyckiego. Gospodarzem trzeciej rundy sezonu są Chiny.
Goszczący Grand Prix najludniejszego kraju świata tor w Szanghaju ma wiele wspólnego z obiektem Sakhir, na którym odbyło się GP Bahrajnu. Obie pętle zostały zaprojektowane przez słynnego niemieckiego architekta Hermanna Tilke, obie powstały w 2004 roku, na obu można wyprzedzać i obie często fundują emocjonujące zawody. Dwa lata temu doszło w Państwie Środka do 128 wyprzedzań. To rekord F1, odkąd prowadzi się statystyki. W roku ubiegłym GP Chin miało najwięcej wyprzedzań spośród mokrych wyścigów. Pamiętacie pojedynek Sebastiana Vettela oraz Daniela Ricciardo? Zresztą w 2016 roku obecny lider klasyfikacji generalnej wyprzedził w Szanghaju nawet na zjeździe do boksów - i to dwa bolidy...
Shanghai International Circuit ma dwa charakterystyczne miejsca. Pierwsze to rozpoczynający okrążenie "ślimak", czyli bardzo długi, zacieśniający się zakręt w prawo. Drugim jest potężna prosta o długości przekraczającej kilometr, zakończona bardzo wolnym łukiem. Oczywiście to najczęściej tam kierowcy się atakują. Tegorocznej edycji GP Chin może dodać dodatkowego smaczku nowy dobór opon. Pirelli pierwszy raz dostarczy na wyścig slicki różniące się miękkością o trzy stopnie. Kierowcy dostaną ogumienie pośrednie, miękkie i ultramiękkie, z pominięciem supermiękkiej mieszanki. Zobaczymy, czy takie zestawienie uatrakcyjni rywalizację na strategie.
Odkąd w Formule Jeden nastała era hybrydowych silników V6 turbo, w Chinach wygrywa wyłącznie Mercedes. Każda seria kiedyś jednak może się skończyć. Kto wie, czy supremacja mistrzów świata nie jest właśnie zagrożona bardziej niż kiedykolwiek.
I w pierwszym i w drugim wyścigu sezonu 2018 Srebrne Strzały uległy Ferrari. Faktem jest, że w obu tych zawodach nie dopisało szczęście broniącemu indywidualnego tytułu Lewisowi Hamiltonowi, ale po Bahrajnie wielu uważa, że Scuderia posiada mniej więcej tak samo dobry bolid, co najlepsza ekipa ostatnich lat. O triumfie lub porażce jednego i drugiego zespołu może zdecydować charakterystyka toru, pogoda, ustawienie bolidów, postawa kierowców, strategia, czy zwykłe szczęście. Taka równowaga sił na czele stawki jest wymarzoną sytuacją dla fanów oczekujących dobrych widowisk.
Zobacz także: Typuj wyniki F1 i wygraj nagrodę! »Z drugiej strony, tor w Szanghaju wydaje się faworyzować Hamiltona, który w najbliższą niedzielę może wygrać na nim już po raz szósty w karierze. To zwycięstwo jest Brytyjczykowi bardzo potrzebne. Choć sezon dopiero się zaczyna, najgroźniejszy rywal zdążył odskoczyć czempionowi na 17 punktów. Lewis bez wątpienia ma świadomość, że trzeci z rzędu triumf Vettela byłby dla niego niebezpieczny. W 2016 roku pozwolić wygrać cztery pierwsze wyścigi Nico Rosbergowi i kilka miesięcy później oddał mu mistrzowską koronę.Czasami bywa też tak, że gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta. Do zwycięstw aspiruje również Red Bull. O ile w Australii i Bahrajnie nawet nie miał swojego kierowcy na podium, o tyle według szefa teamu Christiana Hornera podczas obu dotychczasowych zawodów bolid stajni pozwalał pokonać Ferrari.
Tymczasem dla Williamsa marzeniem są jakiekolwiek punkty. Zespół Roberta Kubicy jako jedyny nie ma na koncie ani jednego oczka. To nie przypadek. W ostatnim wyścigu Lance Stroll i Siergiej Sirotkin byli najwolniejsi. Ekipa z Grove znalazła się w kryzysie, jaki trudno sobie przypomnieć w jej przeszłości. Przed sezonem fani wskazywali, że skompletowała słaby skład podstawowych kierowców. Teraz wiadomo, że jej zupełnie nowy bolid też nie jest najwyższych lotów.Aczkolwiek forma teamu może jest trochę mniej tragiczna niż się to wydaje po GP Bahrajnu. Wszak w Australii Stroll przeszedł do Q2. Chiny mogą pokazać, czy stajnia zaliczyła duży regres, ale jeszcze jest w stanie walczyć, czy znajduje się na samym dnie.
Zobacz także: GP Chin - galeria zdjęć z ostatniej edycji zawodów »Grand Prix Chin - ciekawostki
1. Przed nami 15. edycja GP Chin. Wyścig jest rozgrywany nieprzerwanie od 2004 roku.
2. Poza Hamiltonem, z obecnie jeżdżących kierowców w Chinach wygrali w przeszłości jeszcze Vettel, Kimi Raikkonen i Fernando Alonso.
Vettel zwyciężył w 2009 roku (dając pierwszy triumf w Formule Jeden ekipie Red Bulla), Raikkonen dwa lata wcześniej, a Alonso w sezonach 2005 i 2013.
3. Mercedes nie tylko wygrał cztery ostatnie edycje GP Chin, ale też aż sześć ostatnich sesji kwalifikacyjnych w Szanghaju.
4. Na 14 dotychczas rozegranych wyścigów w Chinach, dziewięć razy zwyciężył zawodnik startujący z pole position.
Najdalszą pozycją, z której udało się wygrać, to szóste pole startowe. Triumf po przesunięciu się w górę o pięć miejsc odniósł w 2006 roku Michael Schumacher.
5. Zwycięstwo Vettela w Chinach z sezonu 2009 to pierwsza wygrana Red Bulla w F1. Dziś Czerwone Byki mają na koncie już 55 triumfów.
6. Tegoroczne GP Chin będzie 100. startem w F1 dla Valtteriego Bottasa. Fin ściga się w mistrzostwach od 2013 roku. Z dziewiędziesięciu dziewięciu dotychczas zaliczonych zawodów wygrał trzy.
7. Hamilton zajmując trzecie miejsce w ostatnim GP Bahrajnu zapunktował 27. raz z rzędu i wyrównał w ten sposób rekord wszech czasów Kimiego Raikkonena. Jeśli znajdzie się w czołowej dziesiątce także w Chinach, pobije osiągnięcie "Icemana".
Ostatnim wyścigiem, który Hamilton kończył z pustymi rękoma, było GP Malezji 2016. Mistrza świata pamiętnie wyeliminowała wówczas awaria silnika.
8. Jeśli Vettel wygra w Chinach, odniesie 50. zwycięstwo w F1.
9. Triumf Niemca byłby wyjątkowy z jeszcze jednego powodu. Kierowca, który wygrał trzy pierwsze wyścigi sezonu, w dotychczasowej historii zawsze zostawał mistrzem.
10. GP Chin 2015 było jednym z zaledwie siedmiu wyścigów w historii F1, które ukończyli wszyscy kierowcy.
Dane o GP Chin i torze Shanghai International Circuit:
GP Chin - skrót ostatniej edycji wyścigu
Goszczący Grand Prix najludniejszego kraju świata tor w Szanghaju ma wiele wspólnego z obiektem Sakhir, na którym odbyło się GP Bahrajnu. Obie pętle zostały zaprojektowane przez słynnego niemieckiego architekta Hermanna Tilke, obie powstały w 2004 roku, na obu można wyprzedzać i obie często fundują emocjonujące zawody. Dwa lata temu doszło w Państwie Środka do 128 wyprzedzań. To rekord F1, odkąd prowadzi się statystyki. W roku ubiegłym GP Chin miało najwięcej wyprzedzań spośród mokrych wyścigów. Pamiętacie pojedynek Sebastiana Vettela oraz Daniela Ricciardo? Zresztą w 2016 roku obecny lider klasyfikacji generalnej wyprzedził w Szanghaju nawet na zjeździe do boksów - i to dwa bolidy...
Shanghai International Circuit ma dwa charakterystyczne miejsca. Pierwsze to rozpoczynający okrążenie "ślimak", czyli bardzo długi, zacieśniający się zakręt w prawo. Drugim jest potężna prosta o długości przekraczającej kilometr, zakończona bardzo wolnym łukiem. Oczywiście to najczęściej tam kierowcy się atakują. Tegorocznej edycji GP Chin może dodać dodatkowego smaczku nowy dobór opon. Pirelli pierwszy raz dostarczy na wyścig slicki różniące się miękkością o trzy stopnie. Kierowcy dostaną ogumienie pośrednie, miękkie i ultramiękkie, z pominięciem supermiękkiej mieszanki. Zobaczymy, czy takie zestawienie uatrakcyjni rywalizację na strategie.
I w pierwszym i w drugim wyścigu sezonu 2018 Srebrne Strzały uległy Ferrari. Faktem jest, że w obu tych zawodach nie dopisało szczęście broniącemu indywidualnego tytułu Lewisowi Hamiltonowi, ale po Bahrajnie wielu uważa, że Scuderia posiada mniej więcej tak samo dobry bolid, co najlepsza ekipa ostatnich lat. O triumfie lub porażce jednego i drugiego zespołu może zdecydować charakterystyka toru, pogoda, ustawienie bolidów, postawa kierowców, strategia, czy zwykłe szczęście. Taka równowaga sił na czele stawki jest wymarzoną sytuacją dla fanów oczekujących dobrych widowisk.
Zobacz także: Typuj wyniki F1 i wygraj nagrodę! »
Sonda: Kto wygra GP Chin 2018?
Tymczasem dla Williamsa marzeniem są jakiekolwiek punkty. Zespół Roberta Kubicy jako jedyny nie ma na koncie ani jednego oczka. To nie przypadek. W ostatnim wyścigu Lance Stroll i Siergiej Sirotkin byli najwolniejsi. Ekipa z Grove znalazła się w kryzysie, jaki trudno sobie przypomnieć w jej przeszłości. Przed sezonem fani wskazywali, że skompletowała słaby skład podstawowych kierowców. Teraz wiadomo, że jej zupełnie nowy bolid też nie jest najwyższych lotów.Aczkolwiek forma teamu może jest trochę mniej tragiczna niż się to wydaje po GP Bahrajnu. Wszak w Australii Stroll przeszedł do Q2. Chiny mogą pokazać, czy stajnia zaliczyła duży regres, ale jeszcze jest w stanie walczyć, czy znajduje się na samym dnie.
Zobacz także: GP Chin - galeria zdjęć z ostatniej edycji zawodów »
1. Przed nami 15. edycja GP Chin. Wyścig jest rozgrywany nieprzerwanie od 2004 roku.
2. Poza Hamiltonem, z obecnie jeżdżących kierowców w Chinach wygrali w przeszłości jeszcze Vettel, Kimi Raikkonen i Fernando Alonso.
Vettel zwyciężył w 2009 roku (dając pierwszy triumf w Formule Jeden ekipie Red Bulla), Raikkonen dwa lata wcześniej, a Alonso w sezonach 2005 i 2013.
3. Mercedes nie tylko wygrał cztery ostatnie edycje GP Chin, ale też aż sześć ostatnich sesji kwalifikacyjnych w Szanghaju.
4. Na 14 dotychczas rozegranych wyścigów w Chinach, dziewięć razy zwyciężył zawodnik startujący z pole position.
Najdalszą pozycją, z której udało się wygrać, to szóste pole startowe. Triumf po przesunięciu się w górę o pięć miejsc odniósł w 2006 roku Michael Schumacher.
5. Zwycięstwo Vettela w Chinach z sezonu 2009 to pierwsza wygrana Red Bulla w F1. Dziś Czerwone Byki mają na koncie już 55 triumfów.
6. Tegoroczne GP Chin będzie 100. startem w F1 dla Valtteriego Bottasa. Fin ściga się w mistrzostwach od 2013 roku. Z dziewiędziesięciu dziewięciu dotychczas zaliczonych zawodów wygrał trzy.
7. Hamilton zajmując trzecie miejsce w ostatnim GP Bahrajnu zapunktował 27. raz z rzędu i wyrównał w ten sposób rekord wszech czasów Kimiego Raikkonena. Jeśli znajdzie się w czołowej dziesiątce także w Chinach, pobije osiągnięcie "Icemana".
Ostatnim wyścigiem, który Hamilton kończył z pustymi rękoma, było GP Malezji 2016. Mistrza świata pamiętnie wyeliminowała wówczas awaria silnika.
8. Jeśli Vettel wygra w Chinach, odniesie 50. zwycięstwo w F1.
9. Triumf Niemca byłby wyjątkowy z jeszcze jednego powodu. Kierowca, który wygrał trzy pierwsze wyścigi sezonu, w dotychczasowej historii zawsze zostawał mistrzem.
10. GP Chin 2015 było jednym z zaledwie siedmiu wyścigów w historii F1, które ukończyli wszyscy kierowcy.
Shanghai International Circuit - okrążenie z Lewisem Hamiltonem (najszybsze w historii toru)
Dane o GP Chin i torze Shanghai International Circuit:
- Długość okrążenia: 5,451 kilometra
- Rekord okrążenia: 1:31,678 (Lewis Hamilton, Mercedes, sezon 2017)
- Różnica w odległości punktów startu oraz mety: 190 metrów
- Liczba zakrętów: 16
- Liczba okrążeń do pokonania w wyścigu: 56
- Całkowity dystans wyścigu: 305,066 kilometra
- Ograniczenia prędkości w alei serwisowej: 80 km/h podczas treningów, kwalifikacji i wyścigu
- Sędziowie FIA:
- Dostępne opony Pirelli typu slick: pośrednie (białe), miękkie (żółte), ultramiękkie (fioletowe)
- Strefy DRS: Na prostej startowej (początek po 98 metrach) oraz na najdłuższej prostej (długość tej strefy to 752 metry).
Mają oddzielne punkty pomiaru odległości między bolidami. Dla pierwszej strefy znajduje się przed ostatnim zakrętem, dla drugiej na zakręcie nr 12.
- Prognozowana pogoda: piątek - przelotne opady
sobota - pochmurno, ale najprawdopodobniej sucho
niedziela - sucho i słonecznie
- 1. trening - piątek 04:00 (na żywo w Eleven Sports 1, powtórka o 06:00 i o 10:00)
- 2. trening - piątek 08:00 (na żywo w Eleven Sports 1, powtórka o 11:40 i o 17:00)
- 3. trening - sobota 05:00 (na żywo w Eleven Sports 1)
- Kwalifikacje - sobota 08:00 (na żywo w Eleven Sports 1, powtórka o 10:00, o północy oraz w niedzielę o 05:00 oraz skrót w Eleven Sports 2 w sobotę o 22:45)
- Wyścig - niedziela 08:10 (na żywo w Eleven Sports 1, powtórka o północy, oraz skrót w Eleven Sports 2 w niedzielę o 22:45)
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
1
Komentarze do:
GP Chin 2018 - zapowiedź
Podobne: GP Chin 2018 - zapowiedź
Liga Typerów - GP Bahrajnu 2019 »
Liga Typerów - GP Bahrajnu 2018 »
Liga Typerów - GP Bahrajnu 2017 »
Liga Typerów - GP Bahrajnu 2014 »
Podobne galerie: GP Chin 2018 - zapowiedź
Najczęściej czytane w tym miesiącu
Tapety na pulpit
Galerie zdjęć
37. Rajd Elmot - Krause: Galeria 1 [78]
Seksowne dziewczyny z Suzuki Rizla pokazują swoje wdzięki [17]
Newsletter