GP Brazylii 2018 - zapowiedź

Formuła 1 już ma tegorocznego mistrza świata, ale sezon jeszcze się nie skończył. Do mety zostały dwa wyścigi. Pierwszy z nich najbliższej niedzieli w Brazylii.
Największy kraj Ameryki Południowej kojarzy się fanom F1 z dramatycznych potyczek o tytuł. W tym roku podobnie jak w poprzednim królowa sportów motorowych przybywa do niego, gdy jest "po wszystkim", ale nie oznacza to, że nie będzie więcej emocji. Zawody na torze Interlagos często należą do najciekawszych w sezonie. Jeśli chcieliście je sobie odpuścić, nie róbcie tego, aby potem nie żałować. Symbolem GP Brazylii jest nieprzewidywalna i "zdecydowana" pogoda. Raz potrafi być upalnie, raz leje jak z cebra. Teraz może znowu pojawić się deszcz - ale nie musi. Jeśli jednak rzeczywiście czeka nas mokry wyścig, możecie być pewni, że będzie interesująco.

Tor Interlagos podobnie jak gospodarz poprzedniego GP Meksyku należy do najkrótszych w kalendarzu. Też liczy tylko 4,3 kilometra. I też znajduje się wysoko nad poziomem morza (co oznacza rzadkie powietrze) - aczkolwiek nie tak wysoko, jak pętla imienia braci Rodriguez. Nie spodziewajmy się więc kolejnej dominacji Red Bulla. Niemniej Czerwone Byki mogą nie być bez szans. Szczególnie jeżeli się rozpada.Kolejną charakterystyczną cechą obiektu położonego na przedmieściach Sao Paulo są podjazdy i zjazdy, czyli pofalowanie terenu. Pokonując okrążenie toru, kierowca może czuć się trochę tak, jakby podróżował kolejką górską. Podobnie wrażenia towarzyszą jeździe na austriackim Red Bull Ringu. Interlagos to poza tym jeden z niewielu torów pokonywanych w kierunku odwrotnym do ruchu wskazówek zegara. Odczuwają to karki kierowców.

GP Brazylii słynie również z pełnych trybun, lecz w tym roku zainteresowanie wyścigiem lokalnych kibiców może być mniejsze. Pierwszy raz w historii w zawodach nie wystartuje bowiem ani jeden Brazylijczyk. To bardzo smutna sytuacja dla kraju o tak wspaniałych tradycjach. Co gorsza, nie widać na horyzoncie kierowcy, który mógłby ją szybko zmienić.Brazylijczykom tak jak Polakom zostaje więc ekscytowanie się rywalizacją zawodników z innych państw.

O ile mistrzem został Lewis Hamilton, o tyle faworytem GP Brazylii według bukmacherów jest Sebastian Vettel. Kierowca Ferrari nie wygrał od sześciu wyścigów, ale na Interlagos zwyciężał już trzy razy, zaś konkurent z Mercedesa tylko raz. Co ważniejsze, Srebrne Strzały mają ostatnio problemy. Z szybkością i oponami. Zobaczymy, czy zdołają je przezwyciężyć do końca sezonu.Zobaczymy też, czy jeszcze uda się triumfować w tym roku Valtteriemu Bottasowi. Fin jest jedynym kierowcą z trzech topowych zespołów, który nie wygrał w sezonie 2018 ani razu. Parokrotnie był blisko, ale zawsze coś szło nie tak, a w Rosji na polecenie Mercedesa zwyczajnie oddał pierwsze miejsce Hamiltonowi. Teraz w końcu już nie musi pomagać zespołowemu partnerowi i może walczyć o swoje.
Tymczasem Max Verstappen dalej poluje na pierwsze pole position w karierze. W ostatnich kwalifikacjach już witał się z gąską, lecz rzutem na taśmę przegrał, o 0,026 sekundy. Kierowca Red Bulla nadal ma szansę zostać nowym najmłodszym zdobywcą pierwszego pola w historii F1 (aktualnie jest nim Vettel), ale musi wystartować z samego czoła stawki do końca trwającego sezonu. Wydaje się, że jedyną nadzieją dla 21-latka może być mokra czasówka w Brazylii. Pamiętacie, co Holender wyczyniał w deszczu na Interlagos dwa lata temu?Wreszcie, znamy tegorocznego mistrza świata kierowców, lecz wciąż nie rozstrzygnęło się, kto zwycięży klasyfikację konstruktorów. Mercedes jest blisko zdobycia piątego z rzędu tytułu, ale w ostatnich dwóch wyścigach jego przewaga nad Ferrari stopniała o 23 punkty. Niemniej jednak Scuderia jest jeszcze 55 oczek w tyle i trudno sobie wyobrazić, aby odrobiła taką stratę.Mercedes będzie świętował najwyższy laur w Brazylii, jeśli nie przegra na Interlagos z Ferrari o więcej niż 12 punktów.Grand Prix Brazylii - ciekawostki

1. Przed nami 46. edycja punktowanego wyścigu Formuły 1 o GP Brazylii. Pierwsza odbyła się w 1973 roku.

Większość zawodów zorganizowano na Interlagos. Tylko 10-krotnie gospodarzem był inny tor - Jacarepagua.

2. Spośród kierowców najwięcej zwycięstw w GP Brazylii odniósł Alain Prost. Czterokrotny mistrz świata triumfował sześć razy, w latach 1982, 1984, 1985, 1987, 1988 i 1990. Ale tylko jedną z tych wygranych świętował na Interlagos.

Z obecnie jeżdżących zawodników najwięcej zwycięstw ma na koncie Vettel. Jak już wspomnieliśmy, wywalczył trzykrotnie najwyższy stopień podium na Interlagos.

3. Oprócz Vettela i Hamiltona, wygraną w GP Brazylii może pochwalić się tylko jeszcze jeden aktywny kierowca: Kimi Raikkonen. Fin zwyciężył na Interlagos w 2007 roku - i został tamtego dnia mistrzem świata.

4. Spośród zespołów najwięcej wygranych w GP Brazylii odniósł McLaren. Brytyjska stajnia była najlepsza dwunastokrotnie. Po raz ostatni w 2012 roku.

5. W całej historii pięciu kierowców sięgnęło na Interlagos po mistrzostwo świata F1. Obok Raikkonena są to Hamilton (w sezonie 2008), Vettel (w sezonie 2012), Fernando Alonso (w sezonach 2005 oraz 2006) i Jenson Button (w sezonie 2009).

6. Każdy z obecnie startujących zawodników już miał okazję jeździć na Interlagos, aczkolwiek Charles Leclerc i Siergiej Sirotkin jeszcze nie ścigali się na tym obiekcie.

7. Red Bull wygrał cztery razy na Interlagos, ale w epoce hybrydowej nie prowadził na tej pętli nawet przez jedno okrążenie.

8. Jeżeli Mercedes będzie prowadził w tegorocznym GP Brazylii przez co najmniej 16 okrążeń, osiągnie pułap 5 tysięcy okrążeń spędzonych w F1 na pozycji lidera. Dotychczas udało się to tylko czterem zespołom.

9. W pięciu poprzednich sezonach Hamilton tylko raz wygrał w kwalifikacjach do GP Brazylii z zespołowym partnerem.

10. Robert Kubica ma na koncie podium w GP Brazylii. W 2009 roku zajął kiepskim bolidem BMW Sauber drugie miejsce na Interlagos. Było to jego jedyne podium w tamtym sezonie.


Dane o GP Brazylii i torze Interlagos:

• Długość okrążenia: 4,309 kilometra

• Rekord okrążenia: 1:08,322 (Valtteri Bottas, Mercedes, sezon 2017)

• Różnica w odległości punktów startu oraz mety: 30 metrów
  

• Liczba zakrętów: 15

• Liczba okrążeń do pokonania w wyścigu: 71

• Całkowity dystans wyścigu: 305,909 kilometra

• Ograniczenie prędkości w alei serwisowej: 80 km/h podczas treningów, kwalifikacji i wyścigu
  

• Sędziowie FIA:
  
  Tim Mayer - Amerykanin, zastępca delegata FIA na USA. Jest synem Teddy'ego Mayera, byłego szefa zespołu McLaren.
  
  
  Silvia Bellot - Hiszpanka, członkini zarządu dyrektorów Królewskiej Federacji Samochodowej Hiszpanii, członkini komisji FIA ds. kobiet w sportach samochodowych, sędzia wyścigów F1, GP2 i GP3.
  
  Emanuele Pirro - Włoch, kierowca F1 w latach 1989-1991. Reprezentował zespoły Benneton oraz Scuderia Italia. Nie odniósł żadnych istotnych sukcesów, za to pięć razy wygrał słynny 24-godzinny wyścig Le Mans.
  

• Dostępne opony Pirelli typu slick: pośrednie, miękkie, supermiękkie

• Strefy DRS: Na odcinku rozpoczynającym się 150 metrów przed ostatnim zakrętem oraz na odcinku między zakrętami nr 3 i 4 (początek po 30 metrach).
  
  Mają oddzielne punkty pomiaru odległości między bolidami. Dla pierwszej z wymienionych stref znajduje się po zakręcie nr 13, dla drugiej na zakręcie nr 2.
  

• Prognozowana pogoda: piątek - przelotne opady
                                        sobota - przejściowe burze
                                        niedziela - przejściowe burze

Terminarz:

• 1. trening - piątek 14:00 (na żywo w Eleven Sports 1, powtórka o północy z piątku na sobotę)

• 2. trening - piątek 18:00 (na żywo w Eleven Sports 1, powtórka w sobotę o 01:30)
  

• 3. trening - sobota 15:00 (na żywo w Eleven Sports 1)

• Kwalifikacje - sobota 18:00 (na żywo w Eleven Sports 2, skrót o 20:00, następnie powtórka o 21:00)
  

• Wyścig - niedziela 18:10 (na żywo w Eleven Sports 1, powtórka o północy z niedzieli na poniedziałek)