Formuła 1 » Aktualności F1 » GP Azerbejdżanu - kwalifikacje: Pole position Vettela

GP Azerbejdżanu - kwalifikacje: Pole position Vettela
2018-04-28 - G. Filiks Tagi: Ferrari, Vettel, Wyniki, Formuła 1, Grand Prix, Azerbejdżan, Baku, Kwalifikacje F1
Sebastian Vettel zdobył trzecie pole position z rzędu w Formule 1, wygrywając kwalifikacje do wyścigu o Grand Prix Azerbejdżanu na ulicach Baku.
Lider klasyfikacji generalnej sezonu po pierwszej połowie Q3 prowadził z przewagą o 0,342 sekundy nad mistrzem świata i wiceliderem punktacji Lewisem Hamiltonem. W drugiej próbie Vettel zblokował koło na dohamowaniu i nie poprawił się. Hamilton zaś przyspieszył, jednak niewystarczająco. Ostatecznie przegrał o 0,179 sekundy.
Zwyciężyć mógł równie dobrze drugi kierowca Ferrari - Kimi Raikkonen. Fin na swoim ostatnim okrążeniu był szybszy od Vettela w pierwszym oraz drugim sektorze. Jednak potem złapał uślizg na wyjściu z zakrętu i wszystko zaprzepaścił.
Z kolei na pierwszym pomiarowym kółku w finałowej części zmagań "Iceman" wyjechał na pobocze. Tak oto skończył z najsłabszym czasem spośród zawodników trzech czołowych zespołów.
Za Vettelem i Hamiltonem, w drugim rzędzie startowym ustawią się Valtteri Bottas oraz zwycięzca ostatniego wyścigu, jak i zeszłorocznej edycji GP Azerbejdżanu - Daniel Ricciardo.
Ricciardo w pierwszej połowie Q3 uzyskał słaby czas po otarciu się o bandę, ale odbił sobie to w drugim podejściu. Na decydującym okrążeniu kierowca Red Bulla złapał się w cień aerodynamiczny za Raikkonenem.
Australijczyk poprawił się o ponad pół sekundy i przeskoczył zespołowego kolegę Maxa Verstappena. Holender był gorszy minimalnie - o mniej niż jedną dziesiątą sekundy.
Jutro Verstappen ruszy razem z Raikkonenem z trzeciej linii.
Prawie wszyscy w ścisłej czołówce rozpoczną zawody na supermiękkich oponach (uczestnicy Q3 startują na ogumieniu, na którym przeszli przez Q2). Wyjątkiem jest Raikkonen, który ruszy na przyczepniejszej, ale też szybciej zużywającej się ultramiękkiej mieszance.
Kimi również przystąpił do drugiej części kwalifikacji na twardszym, a zarazem wytrzymalszym ogumieniu, ale nie mógł złożyć na nim okrążenia. Dwukrotnie zblokował koło i wyjechał na drogę ewakuacyjną. Po tych przygodach opony oznaczone czerwonym kolorem nie były już w najlepszym stanie.
Z kolei Hamilton po zblokowaniu koła na początku Q2 o włos minął barierę.
Do Q3 dostali się również zawodnicy Force India oraz reprezentanci Renault. Najszybciej z "reszty stawki" pojechał Esteban Ocon. Zabrakło mu zaledwie 0,033 sekundy do Raikkonena.
Francuz jednocześnie pokonał jedynie o 0,024 sekundy zespołowego kolegę Sergio Pereza.
Force India dość niespodziewanie okazało się znacznie lepsze od Renault. Nico Hulkenberg stracił do Ocona i Pereza mniej więcej pół sekundy, Carlos Sainz Jr jeszcze 0,3 sekundy więcej.
Hulkenberg o ile zajął dziewiąte miejsce, o tyle powinien ruszyć z czternastego pola. Jak zapowiadaliśmy, dostał karę cofnięcia o 5 pozycji za wymianę skrzyni biegów.
Niewiele brakowało, a do Q3 wszedłby Lance Stroll. Kierowca Williamsa uplasował się na 11. lokacie. Gdyby pojechał szybciej o nieco ponad 0,1 sekundy, znalazłby się w finałowym segmencie kosztem Ricciardo.
Bardzo dobrze wypadł także drugi zawodnik zespołu Roberta Kubicy - Siergiej Sirotkin. Zdobył 12. miejsce.
Wcześniej Rosjanin trafił pod lupę sędziów, będąc podejrzewany o przyblokowanie Marcusa Ericssona, ale uniknął kary.
Dwójka Williamsa nieoczekiwanie pokonała m. in. Fernando Alonso. Kierowca McLarena został sklasyfikowany na 13. pozycji.
Na 14. miejscu niespodziewanie zameldował się Charles Leclerc. Jeżdżący dla Saubera aktualny mistrz Formuły 2 podobnie jak Sirotkin pierwszy raz wszedł do Q2.
Najwolniejszy w środkowej części kwalifikacji okazał się Kevin Magnussen (Haas), któremu wcześniej odpadło coś z bolidu.
Największym wydarzeniem Q1 był kolejny w tym roku incydent pomiędzy kierowcami Toro Rosso. Dziś się nie zderzyli, ale mogli mieć dużo większą kraksę od tej w Chinach.
Pierre Gasly pędząc z ogromną prędkością cudem uniknął uderzenia w Brendona Hartleya, który podążał wolnym tempem, bo złapał kapcia.
O ile obyło się bez wypadku, o tyle obydwaj odpadli. Gasly podczas całego zdarzenia wypadł z toru, a był na okrążeniu, które mogło dać mu awans.
Razem z nimi Q1 nie przeszli Stoffel Vandoorne (McLaren), Marcus Ericsson (Sauber) i Romain Grosjean (Haas).
Grosjean nie ustanowił żadnego czasu. Wyjechał na drogę ewakuacyjną krótko po rozpoczęciu kwalifikacji i już nie wrócił na tor, mając problem ze skrzynią biegów.
skrót kwalifikacji
zwycięskie okrążenie Vettela
Lider klasyfikacji generalnej sezonu po pierwszej połowie Q3 prowadził z przewagą o 0,342 sekundy nad mistrzem świata i wiceliderem punktacji Lewisem Hamiltonem. W drugiej próbie Vettel zblokował koło na dohamowaniu i nie poprawił się. Hamilton zaś przyspieszył, jednak niewystarczająco. Ostatecznie przegrał o 0,179 sekundy.
Zwyciężyć mógł równie dobrze drugi kierowca Ferrari - Kimi Raikkonen. Fin na swoim ostatnim okrążeniu był szybszy od Vettela w pierwszym oraz drugim sektorze. Jednak potem złapał uślizg na wyjściu z zakrętu i wszystko zaprzepaścił.
Z kolei na pierwszym pomiarowym kółku w finałowej części zmagań "Iceman" wyjechał na pobocze. Tak oto skończył z najsłabszym czasem spośród zawodników trzech czołowych zespołów.
Za Vettelem i Hamiltonem, w drugim rzędzie startowym ustawią się Valtteri Bottas oraz zwycięzca ostatniego wyścigu, jak i zeszłorocznej edycji GP Azerbejdżanu - Daniel Ricciardo.
Australijczyk poprawił się o ponad pół sekundy i przeskoczył zespołowego kolegę Maxa Verstappena. Holender był gorszy minimalnie - o mniej niż jedną dziesiątą sekundy.
Jutro Verstappen ruszy razem z Raikkonenem z trzeciej linii.
Prawie wszyscy w ścisłej czołówce rozpoczną zawody na supermiękkich oponach (uczestnicy Q3 startują na ogumieniu, na którym przeszli przez Q2). Wyjątkiem jest Raikkonen, który ruszy na przyczepniejszej, ale też szybciej zużywającej się ultramiękkiej mieszance.
Kimi również przystąpił do drugiej części kwalifikacji na twardszym, a zarazem wytrzymalszym ogumieniu, ale nie mógł złożyć na nim okrążenia. Dwukrotnie zblokował koło i wyjechał na drogę ewakuacyjną. Po tych przygodach opony oznaczone czerwonym kolorem nie były już w najlepszym stanie.
Z kolei Hamilton po zblokowaniu koła na początku Q2 o włos minął barierę.
Do Q3 dostali się również zawodnicy Force India oraz reprezentanci Renault. Najszybciej z "reszty stawki" pojechał Esteban Ocon. Zabrakło mu zaledwie 0,033 sekundy do Raikkonena.
Francuz jednocześnie pokonał jedynie o 0,024 sekundy zespołowego kolegę Sergio Pereza.
Force India dość niespodziewanie okazało się znacznie lepsze od Renault. Nico Hulkenberg stracił do Ocona i Pereza mniej więcej pół sekundy, Carlos Sainz Jr jeszcze 0,3 sekundy więcej.
Hulkenberg o ile zajął dziewiąte miejsce, o tyle powinien ruszyć z czternastego pola. Jak zapowiadaliśmy, dostał karę cofnięcia o 5 pozycji za wymianę skrzyni biegów.
Niewiele brakowało, a do Q3 wszedłby Lance Stroll. Kierowca Williamsa uplasował się na 11. lokacie. Gdyby pojechał szybciej o nieco ponad 0,1 sekundy, znalazłby się w finałowym segmencie kosztem Ricciardo.
Bardzo dobrze wypadł także drugi zawodnik zespołu Roberta Kubicy - Siergiej Sirotkin. Zdobył 12. miejsce.
Wcześniej Rosjanin trafił pod lupę sędziów, będąc podejrzewany o przyblokowanie Marcusa Ericssona, ale uniknął kary.
Dwójka Williamsa nieoczekiwanie pokonała m. in. Fernando Alonso. Kierowca McLarena został sklasyfikowany na 13. pozycji.
Na 14. miejscu niespodziewanie zameldował się Charles Leclerc. Jeżdżący dla Saubera aktualny mistrz Formuły 2 podobnie jak Sirotkin pierwszy raz wszedł do Q2.
Najwolniejszy w środkowej części kwalifikacji okazał się Kevin Magnussen (Haas), któremu wcześniej odpadło coś z bolidu.
Największym wydarzeniem Q1 był kolejny w tym roku incydent pomiędzy kierowcami Toro Rosso. Dziś się nie zderzyli, ale mogli mieć dużo większą kraksę od tej w Chinach.
Pierre Gasly pędząc z ogromną prędkością cudem uniknął uderzenia w Brendona Hartleya, który podążał wolnym tempem, bo złapał kapcia.
O ile obyło się bez wypadku, o tyle obydwaj odpadli. Gasly podczas całego zdarzenia wypadł z toru, a był na okrążeniu, które mogło dać mu awans.
Razem z nimi Q1 nie przeszli Stoffel Vandoorne (McLaren), Marcus Ericsson (Sauber) i Romain Grosjean (Haas).
Grosjean nie ustanowił żadnego czasu. Wyjechał na drogę ewakuacyjną krótko po rozpoczęciu kwalifikacji i już nie wrócił na tor, mając problem ze skrzynią biegów.
Formuła 1 - sezon 2018 - GP Azerbejdżanu - kwalifikacje | |||||
---|---|---|---|---|---|
Kierowca | Zespół | Czas | Strata | ||
1. | Sebastian Vettel | Ferrari | 1:41,498 | - | |
2. | Lewis Hamilton | Mercedes | 1:41,677 | 0,179s | |
3. | Valtteri Bottas | Mercedes | 1:41,837 | 0,339s | |
4. | Daniel Ricciardo | Red Bull | 1:41,911 | 0,413s | |
5. | Max Verstappen | Red Bull | 1:41,994 | 0,496s | |
6. | Kimi Raikkonen | Ferrari | 1:42,490 | 0,992s | |
7. | Esteban Ocon | Force India | 1:42,523 | 1,025s | |
8. | Sergio Perez | Force India | 1:42,547 | 1,049s | |
9. | Nico Hulkenberg | Renault | 1:43,066 | 1,568s | |
10. | Carlos Sainz Jr | Renault | 1:43,351 | 1,853s | |
11. | Lance Stroll | Williams | 1:43,585 | Q2 | |
12. | Siergiej Sirotkin | Williams | 1:43,886 | Q2 | |
13. | Fernando Alonso | McLaren | 1:44,019 | Q2 | |
14. | Charles Leclerc | Sauber | 1:44,074 | Q2 | |
15. | Kevin Magnussen | Haas | 1:44,759 | Q2 | |
16. | Stoffel Vandoorne | McLaren | 1:44,489 | Q1 | |
17. | Pierre Gasly | Toro Rosso | 1:44,496 | Q1 | |
18. | Marcus Ericsson | Sauber | 1:45,541 | Q1 | |
19. | Brendon Hartley | Toro rosso | 1:57,354 | Q1 | |
20. | Romain Grosjean | Haas | - | Q1 |
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
0
Komentarze do:
GP Azerbejdżanu - kwalifikacje: Pole position Vettela
Podobne: GP Azerbejdżanu - kwalifikacje: Pole position Vettela




Podobne galerie: GP Azerbejdżanu - kwalifikacje: Pole position Vettela



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit Ferrari
Newsletter
Galerie zdjęć