GP Abu Zabi - 3. trening: Hamilton najszybszy, awaria Ricciardo

Lewis Hamilton przejął inicjatywę na ostatnim treningu przed kwalifikacjami do kończącego sezon Formuły 1 wyścigu o GP Abu Zabi.
Mistrz świata uplasował się na pierwszym miejscu wykręcając czas 1:37,176. Kierowca Mercedesa wyprzedził o 0,288 sekundy drugiego najszybszego zawodnika. Był nim Kimi Raikkonen, szykujący się do ostatniego startu w barwach Ferrari. Fin pokazał niezłe tempo, z drugiej strony dopuścił się przewinienia.

W pewnym momencie "Iceman" udawał się do boksów, ale zmienił zdanie i wrócił na tor. Przeciął w ten sposób białą linię wyznaczającą zjazd do alei serwisowej. Hamilton wczoraj dostał za to samo formalną reprymendę od sędziów.

Na trzeciej pozycji znalazł się drugi reprezentant Ferrari - Sebastian Vettel. Jego strata to 0,411 sekundy.

Czwarta lokata przypadła Maxowi Verstappenowi. Kierowca Red Bulla, który zgłaszał przez radio problemy z baterią, okazał się wolniejszy od Hamiltona już o 0,571 sekundy. Niemniej jednak pamiętajmy, że wyników tej sesji nie należy uznawać za reprezentatywne. Odbyła się za dnia, zaś czasówka i wyścig zostaną rozegrane wieczorem, w innych warunkach. Tylko piąte miejsce zajął najszybszy wczoraj Valtteri Bottas (Mercedes).

Najwolniej z czołówki pojechał Daniel Ricciardo (Red Bull). Co ważniejsze, Australijczyk miał kolejną w tym sezonie awarię bolidu. Zaparkował na poboczu w ostatnich minutach zajęć. Ciekawe, czy zespół zdąży naprawić mu samochód na kwalifikacje - i czy nie będą potrzebne następne elementy jednostki napędowej spoza dozwolonej puli na sezon.

Z reszty stawki najszybszy był znowu Romain Grosjean, ale kierowca Haasa kończył trening zdenerwowany. Miał bowiem... kolizję. Z innym Francuzem, Pierre'em Gaslym. Zderzyli się raczej lekko, niemniej na torze zostały odłamki. Sędziowie analizują incydent.

Z kolei Charles Leclerc wpadł w poślizg na zakręcie nr 19, uderzył w bandę i połamał sobie tylne skrzydło. Później, gdy wrócił do akcji naprawionym autem, jeszcze coś odpadło mu na krawężniku.

Oprócz Grosjeana, z "drugiej ligi" do TOP 10 weszli także kierowcy Renault - Nico Hulkenberg i Carlos Sainz Jr, plus Esteban Ocon (Force India).

Ocon zajął 10. miejsce mimo, że stracił większość treningu. Co stało się z jego bolidem? Nie wiadomo dokładnie, ale w pewnej chwili junior Mercedesa poinformował, że nie ma mocy.

Na ostatnim miejscu sklasyfikowano znowu Siergieja Sirotkina. Kierowca Williamsa dalej jest zdecydowanie najwolniejszy ze wszystkich.

Formuła 1 - sezon 2018 - GP Abu Zabi - 3. trening
	Kierowca	Zespół	Czas	Strata	Opony	Okr.
1.	Lewis Hamilton	Mercedes	1:37,176	-	hipermiękkie	17
2.	Kimi Raikkonen	Ferrari	1:37,464	0,288s	hipermiękkie	18
3.	Sebastian Vettel	Ferrari	1:37,587	0,411s	hipermiękkie	15
4.	Max Verstappen	Red Bull	1:37,747	0,571s	hipermiękkie	15
5.	Valtteri Bottas	Mercedes	1:37,933	0,757s	hipermiękkie	15
6.	Daniel Ricciardo	Red Bull	1:38,090	0,914s	hipermiękkie	11
7.	Romain Grosjean	Haas	1:38,304	1,128s	hipermiękkie	13
8.	Nico Hulkenberg	Renault	1:38,850	1,674s	hipermiękkie	15
9.	Carlos Sainz Jr	Renault	1:38,970	1,794s	hipermiękkie	16
10.	Esteban Ocon	Force India	1:39,011	1,835s	hipermiękkie	7
11.	Sergio Perez	Force India	1:39,053	1,877s	hipermiękkie	15
12.	Brendon Hartley	Toro Rosso	1:39,074	1,898s	hipermiękkie	18
13.	Charles Leclerc	Sauber	1:39,282	2,106s	hipermiękkie	10
14.	Kevin Magnussen	Haas	1:39,612	2,436s	hipermiękkie	12
15.	Pierre Gasly	Toro Rosso	1:39,740	2,564s	hipermiękkie	12
16.	Fernando Alonso	McLaren	1:39,974	2,798s	hipermiękkie	13
17.	Marcus Ericsson	Sauber	1:39,997	2,821s	hipermiękkie	19
18.	Lance Stroll	Williams	1:40,117	2,941s	hipermiękkie	18
19.	Stoffel Vandoorne	McLaren	1:40,233	3,057s	hipermiękkie	14
20.	Siergiej Sirotkin	Williams	1:41,182	4,006s	hipermiękkie	22