Formuła 1 wróci do Long Beach?

Jeśli wierzyć mediom, szef Formuły Jeden - Bernie Ecclestone rozważa sprowadzenie z powrotem swojej serii do Long Beach, miasta słonecznej Kalifornii.

Królowa sportów motorowych rywalizowała na ulicznym torze w Long Beach w latach 1976-1983. Aktualnie ściga się tam seria IndyCar, ale jej kontrakt właśnie wygasa. Ecclestone podobno chce wykorzystać sytuację i z pomocą amerykańskiego biznesmena oraz byłego kierowcy wyścigowego Zaka Browna znów uczynić z kalifornijskich zawodów rundę F1. „Jestem zwolennikiem wykupienia przez Formułę 1 Grand Prix of Long Beach". - powiedział Brown. „I prowadzę w tej sprawie rozmowy". - dodał.

F1 obecnie rozgrywa za Oceanem jeden wyścig - na nowym torze Circuit of the Americas w Teksasie. Na sezon 2013 miały dojść zawody ulicami New Jersey, ale zostały przełożone o rok.

Jednak zdaniem byłego znakomitego kierowcy wyścigowego Michaela Andrettiego, który aktualnie prowadzi własny zespół IndyCar i promuje wybrane zawody tej serii twierdzi, że „nie ma możliwości", by F1 wróciła do Long Beach.

„Żeby tamtejszy tor spełniał standardy Formuły Jeden, trzeba w niego włożyć 100 milionów dolarów. Nikt tego nie zrobi". - wyjaśnił. Uliczna pętla Long Beach jest nie tylko przestarzała, ale i za krótka dla F1. Liczy 3.167 kilometra, natomiast tor Formuły Jeden musi mieć co najmniej 3.49 kilometra długości.