Formuła 1 odrzuciła pomysł dwóch obowiązkowych pit-stopów i podniesienia minimalnej wagi bolidu

Podczas poniedziałkowego spotkania "na szczycie" w Formule 1 zatwierdzono kilka poważnych zmian na sezon 2014, ale i odrzucono pewne propozycje. Nie przeszedł pomysł wprowadzenia dla zawodników obowiązku wykonywania podczas wyścigu co najmniej dwóch pit-stopów, a także idea dodatkowego zwiększenia minimalnej wagi bolidu wraz z kierowcą. Dwa obowiązkowe postoje wsparte ograniczeniami związanymi z długością przejazdu na jednym komplecie opon były inicjatywą Pirelli. Włoska marka po ostrej krytyce za nadmierne zużycie ogumienia i jego eksplozje chce, by opony odgrywały mniejszą rolę podczas kluczowych wyścigów.

Jednak cała koncepcja została odtrącona przez zespoły, które wskazały, że byłoby to niepotrzebne ingerowanie w strategie wyścigowe, wprowadzenie elementu sztuczności i ryzyko powtarzania się jednego scenariusza podczas każdych zawodów. Do kosza trafiła również propozycja zwiększenia minimalnej wagi bolidu wraz z zawodnikiem nie jak pierwotnie ustalono o 48, lecz 58 kilogramów - tak, aby faktycznie zrekompensować masę nowych silników V6 turbo. Istnieją bowiem obawy, że w przyszłym roku ciężsi kierowcy w samochodach niektórych zespołów mogą przekraczać dolny próg wagowy, a przecież każdy dodatkowy kilogram spowalnia średnio o 0.035 sekundy na okrążeniu. Do zwiększenia minimalnej wagi jeszcze o 10 kilogramów wymagano aprobaty wszystkich stajni, jednak nie doczekano się takowej.

„Byłoby nie fair zmieniać przepisy techniczne na sezon 2014 tak późno". - powiedział Sergio Perez. „Niektóre ekipy sprzeciwiły się, bo w przeciwieństwie do rywali zdołały zbudować bolid wystarczająco lekki". - wyjaśnił.Minimalna waga zostanie dodatkowo zwiększona prawdopodobnie na sezon 2015.