Formuła 1  »  Aktualności F1  »  Formuła 1 może jeszcze bardziej ograniczyć testy
Formuła 1 może jeszcze bardziej ograniczyć testy

Formuła 1 może jeszcze bardziej ograniczyć testy

2018-06-29 - G. Filiks     Tagi: Testy F1, Formuła 1
Zespoły Formuły 1 rozmawiają o jeszcze większym ograniczeniu testów na torze.

Kiedyś teamy startujące w najważniejszej serii wyścigowej świata testowały na potęgę, teraz zajęć tego typu jest bardzo mało. Organizuje się tylko dwa 4-dniowe testy przed sezonem, dwa 2-dniowe testy w trakcie sezonu i 2-dniowe testy opon po sezonie.
Formuła 1 może jeszcze bardziej ograniczyć testyFormuła 1 może jeszcze bardziej ograniczyć testy
W międzyczasie zespoły po kolei testują z Pirelli, ale są to prywatne zajęcia dostawcy ogumienia, w których zawsze uczestniczą 1-2 ekipy, nie wszystkie.

Podczas niedawnego spotkania menedżerów stajni omawiano pomysł, by testować nawet mniej.

Zespoły chcą się odciążyć, bo przede wszystkim są zmęczone dużą liczbą wyścigów. Tegoroczny sezon składa się z 21 zawodów. W przyszłym roku ma odbyć się tyle samo eliminacji (chyba, że nie dojdzie do skutku nowe GP w Miami), a w latach kolejnych może być ich jeszcze więcej.
Formuła 1 może jeszcze bardziej ograniczyć testyFormuła 1 może jeszcze bardziej ograniczyć testy
Padł pomysł, aby w 2019 roku zorganizować jedne testy przed sezonem, trwające 5 dni, a także jedne w jego trakcie.

Ekipy chcą ograniczyć przedsezonowe testy również dlatego, że mają wtedy mało zapasowych części do bolidów.

Idea prawdopodobnie zostanie przedyskutowana z FIA na najbliższym zebraniu Sportowej Grupy Roboczej, które odbędzie się 18 lipca.



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
3

Komentarze do:

Formuła 1 może jeszcze bardziej ograniczyć testy

Formuła 1 może jeszcze bardziej ograniczyć testy
OBIGO 2018-06-29 17:10
Pamiętam jak FIA zakazała indywidualnych testów, aby obniżyć koszty. Następnie sukcesywnie zakazywała kolejnych grupowych testów cały czas motywując to obniżką kosztów. Tymczasem wprowadziła cholernie drogie silniki hybrydowe. Z tego co pamiętam za ery V8 były dostępny jeden silnik na 2 wyścigi czyli średnio 9-10 silników na sezon. W 2014 roku wprowadzono hybrydy było wtedy 5 silników na sezon o ile dobrze pamiętam. I te 5 silników kosztowało zespoły wtedy 4 razy tyle co tą 10 V8 na sezon. Do tego fabryki poniosły ogromne koszty opracowania tych silników. Niezła hipokryzja. W dodatku hybrydy mają się tak do motor sportu jak e-papierosy do zdrowego palenia.
Diesel Power
Formuła 1 może jeszcze bardziej ograniczyć testy
Diesel Power 2018-06-29 19:07
Akurat rodzaj napędu nie definiuje czy jest to sport, czy nie. Napęd, to napęd. Hybryda wcale nie jest zła i daje bardzo dużo możliwości, daje dużo mocy, a problemem jest skomplikowanie układów, które zastosowano w jednostce. F1 jest najbardziej skomplikowanym technicznie sportem motorowym, więc i jej jednostki są bardzo trudne w zaprojektowaniu tak, by osiągały maksymalną moc i niezawodność jednocześnie. Wystarczy tylko spojrzeć na to w jakim stopniu są wydajne silniki w porównaniu do poprzedniej generacji, aktualnie ~50%, stare ~20%, to jest ogromny wzrost. Można również spojrzeć na aktualnie najlepsze samochody z homologacją drogową, które też są hybrydami, mają nieporównywalnie lepsze osiągi od konstrukcji tradycyjnych. Również auta typowo elektryczne są bardzo szybkie, tyle, że baterie nie są odpowiednio wytrzymałe, ale nowe auto Volkswagena pobiło rekord na Pikes Peak o 15 sekund, a miało teoretycznie mniejszą moc, bo 680KM w porównaniu do rekordu Loeb'a i Peugeota, który miał 875KM, spora różnica, co nie? Problemem w F1 są właśnie limity narzucone na ilość elementów do wykorzystania w sezonie, oszczędzanie paliwa i limit przepływu na godzinę. O ile z brakiem paliwa i przepływem idzie jeszcze coś zrobić, to z elementami jednostki napędowej już jest ciężej, bo wymaga to ciągłego doskonalenia, ciągłego nakładu na rozwój jednostki i ładowania pieniędzy. Pomysł na nowe jednostki jest częściowo rozwiązaniem tego problemu, ma być mniej skomplikowanie i ma się zwiększyć przepływ paliwa, więc może uda się zmniejszyć awaryjność, ale do tego dochodzi też zużycie opon, bo dzisiaj nie ma sensu cisnąć ile się da, bo zużyje się opony. Te da się wymienić, ale na następny komplet, ale dalej nie będzie można cisnąć, bo przekroczy się limity i zużyje paliwo. To tak jak w tych memach, co to dostajesz 5zł i za te 5zł masz wybrać na co cię stać i musisz się ograniczyć do wyboru jednej lub dwóch rzeczy, a zawsze zabraknie trzeciej do pełni szczęścia.
Formuła 1 może jeszcze bardziej ograniczyć testy
OBIGO 2018-06-29 21:19
No tak jeżeli układy hybrydowe pozwalałyby jeszcze bardziej przyśpieszyć samochody to ok. Ale w F1 mają one uczynić bolidy ekologiczne, co kłuci się z podstawowym założeniem wyścigów samochodowych gdzie powinna liczyć się prędkość, a nie ekologia. P.S. Mój poprzedni wywód miał tylko pokazać hipokryzję FIA dotyczącą cięcia kosztów.