Formuła 1 bardziej prymitywna niż... Toyota Prius!

Chociaż nowa technologia odzyskiwania energii, która w 2009 zadebiutuje w Formule 1 jest oczkiem w głowie prezydenta FIA Maxa Mosleya, Luca Marmorini z Toyoty twierdzi, że system promowany przez Międzynarodową Federację Samochodową jest bardziej prymitywny od tego montowanego w dostępnej od ładnych paru lat Toyocie Prius! „Potencjał silników hybrydowych jest ogromny, ale rozwiązanie wybrane przez FIA ogranicza się do odzyskania energii tylko z tylnych kół”, powiedział Marmorini, który na co dzień zajmuje się budową i rozwojem silników F1. „Myślę, że powinniśmy wybrać bardziej wyrafinowane rozwiązanie.”

Pomimo wielu gorzkich słów ze strony konstruktorów Mosley wciąż niezłomnie dąży, aby z Formuła 1, której bolidy przeciętnie spalają bagatela 70 litrów paliwa na 100 kilometrów, była bardziej ekologiczna.

„System KERS zrewolucjonizuje Formułę 1. Dzięki niemu Formuła 1 będzie bardziej przyjazna środowisku, a technologie rodem z F1 znajdą szersze zastosowanie w życiu codziennym”, powiedział Mosley podczas salonu samochodowego w Genewie. „Mamy nadzieję, że duża część ogromnych budżetów zespołów F1 zostanie przeznaczona właśnie na rozwój technologii, które w przyszłości znajdą zastosowanie na drogach, zmniejszą emisję CO₂ oraz pozytywnie wpłyną na koszty podróży przeciętnego kierowcy.”