Force India ma pozwolić odejść Hulkenbergowi do lepszego zespołu w razie potrzeby

Force India zgodzi się rozwiązać kontrakt z Nico Hulkenbergiem w Formule 1, gdyby Niemiec dostał ofertę od któregoś z czołowych zespołów, powiedział wiceszef indyjskiego teamu Bob Fernley.

Popularny "Hulk" uznawany za jeden z największych talentów w środku stawki, cztery miesiące temu zobowiązał się jeździć dla Force India od razu przez dwa następne sezony. Teoretycznie więc 28-latek będzie wolnym agentem dopiero po 2017 roku, jednak Fernley wyraził przekonanie, że szef Force India - Vijay Mallya zwolni swojego kierowcę z zawartej umowy, jeżeli wreszcie otworzyłaby się przed nim wyczekiwana szansa przesiadki do topowego bolidu.

„Podpisując kontrakt z Nico na kolejne dwa lata mieliśmy na celu wyłącznie podtrzymanie ciągłości w zespole, zachowanie teamu, który oczywiście teraz odnosi sukces". - tłumaczył Brytyjczyk serwisowi Autosport.

„Ale czy to oznacza, że jeśli przyszłaby propozycja od mistrzowskiej ekipy nie rozważylibyśmy jej? Jestem przekonany, iż Vijay postąpiłby tak samo, jak z decyzją dotyczącą Le Mans". Force India ubiegłego roku pozwoliło Hulkenbergowi wystartować w 24-godzinnym wyścigu Le Mans dla Porsche. Występ zakończył się zwycięstwem, w debiucie Nico w najważniejszych zawodach długodystansowych świata.

Fernley nie ukrywa, że nawet chciałby awansu Hulkenberga w F1 do Ferrari, czy Mercedesa. „Byłoby miło dla Nico, gdyby mógł dojść tam, gdzie moim zdaniem zasługuje znaleźć się jego talent. Myślę, że wiele osób na padoku uważa tak samo". - powiedział.

„Jednak jak wiemy możliwości w F1 są bardzo ograniczone. Po prostu miejmy nadzieję, iż jedna z szans przydarzy się właśnie jemu". - dodał.