Force India czuje oddech Saubera na plecach

Force India jest zaniepokojone ostatnim wzrostem formy Saubera obawiając się, że może zostać wyprzedzone przez szwajcarski zespół w klasyfikacji generalnej konstruktorów Formuły 1.

Sauber z ostatnich czterech wyścigów wywiózł 38 punktów, ponad pięć razy więcej niż zdobył w pierwszych jedenastu eliminacjach sezonu. Force India dla odmiany o ile podczas początkowych tegorocznych rund błyszczało, o tyle w ostatnich siedmiu zawodach wywalczyło zaledwie 3 oczka.

Hinduska ekipa zamiast walczyć z McLarenem o piąte miejsce w tabeli zespołów, musi zacząć skupiać się na obronie szóstej lokaty przed Sauberem. Cztery wyścigi przed końcem sezonu wyprzedza team z Hinwil już tylko o 17 punktów.

„Problem polega na tym, że nadal nie mamy tej konkurencyjności, jaką dysponowaliśmy w pierwszej połowie sezonu". - powiedział wiceszef Force India, Bob Fernley. „To otwiera szansę Sauberowi, który ostatnio zaliczył parę mocnych występów i naprawdę oglądamy się na niego". W oparciu o klasyfikację konstruktorów zespołom przyznaje się po sezonie wynagrodzenia z kasy Formuły 1. Różnica między szóstym, a siódmym miejscem ma wynosić około 7-8 milionów euro.

„Dlatego spadek za Saubera byłby dla nas wielkim ciosem. Nikt go nie chce". - tłumaczył Fernley. Skąd drastyczny spadek formy Force India i wielki progres wyników Saubera? Na rozkład sił między zespołami wpłynęła zmiana opon Pirelli po serii eksplozji "czarnego złota Formuły Jeden" w czerwcowym GP Wielkiej Brytanii.

„Sauber nie dokonał żadnego cudu. To tylko Pirelli". - zaznaczał dyrektor sportowy Force India, Otmar Szafnauer. „To całe wyjaśnienie obecnej sytuacji".Force India liczy na najsilniejsze teamy, by przestały dopuszczać kierowców Saubera do wysokich pozycji w wyścigach.

„GP Japonii nie było udanym dniem dla czołowych ekip - Lewis (Hamilton) odpadł, (Nico) Rosberg miał karę przejazdu przez boksy. To automatycznie winduje w górę innych". - wskazywał Fernley. „Do pewnego stopnia potrzebujemy, by topowe stajnie utrzymywały się z przodu".