Force India: Kara cofnięcia kosztowała Pereza atak na podium

Zespół Force India jest przekonany, że Sergio Perez walczyłby jego bolidem we wczorajszym GP Austrii o najniższy stopień podium, gdyby nie został cofnięty na starcie.

Meksykanin ruszał dopiero z 15. pola, ponieważ miał karę za wypadek z Felipe Massą podczas poprzedniego GP Kanady. Próbował doprowadzić do jej anulowania, ale nieskutecznie. Mimo odległej pozycji startowej, Perez jak w Montrealu przedostał się do czołówki dzięki alternatywnej strategii doboru opon.

"Checo" zjeżdżając na pierwszy pit-stop później niż inni nawet prowadził zawody, by ostatecznie finiszować jako szósty, 20 sekund za trzecim Valtterim Bottasem.

Według wiceszefa Force India - Boba Fernleya, Perez byłby groźnym rywalem kierowców Williamsa do podium, gdyby rozpoczął wyścig z 11. pozycji, jaką zajął w kwalifikacjach.

„Zaszkodziła nam kara cofnięcia". - powiedział. „Gdybyśmy jej nie mieli, bylibyśmy tak samo mocni jak w GP Kanady.

Bob Fernley

„Myślę, że stoczylibyśmy wyrównany pojedynek o podium z Williamsami; mieliśmy identyczne tempo, uzyskaliśmy najlepszy czas okrążenia".

Perez jest zadowolony i z 6. lokaty, ale podziela niedosyt Fernleya.

„Biorąc pod uwagę moją pozycję startową, uzyskaliśmy bardzo dobry wynik". - mówił. „(...) Żal tylko tego, że bez kary cofnięcia na starcie byłbym wyżej. Różnica byłaby duża, ponieważ miałem szybkość, aby powalczyć o podium".