Ferrari wreszcie pokazało swój symulator. Zobacz wideo!

Do tej pory zobaczyć symulator Ferrari mogli naprawdę nieliczni i w gronie tym nie było ani jednego dziennikarza. Niedawno Scuderia przełamała jednak embargo dla mediów na swoje ultranowoczesne urządzenie, pokazując je dziennikowi Autosprint. Sprzęt w Maranello robi wrażenie.Symulator Ferrari jak widać znacznie różni się od tego, czym dysponują pozostałe ekipy. Urządzenie skonstruowane dwa lata temu za kwotę 5 milionów euro wygląda jak gigantyczny pająk. Niemal dwutonowa klatka, w której przebywa kierowca, zawieszona jest na wysokości 4.5 metra. Wewnątrz ulokowano wierną kopię kokpitu bolidu, otoczoną pięcioma olbrzymimi ekranami. Całość dopełnia dźwięk o mocy 3500W. Krąży opinia, że symulator Scuderii odstaje nieco od urządzeń konkurencyjnych zespołów, ponieważ włoska stajnia koncentrować się na nim zaczęła stosunkowo niedawno, gdy ograniczono ilość prawdziwych testów F1 na torze. Po tym, co pokazał Autosprint nie mamy jednak wątpliwości, iż kwestię posiadania dobrego symulatora Ferrari traktuje teraz śmiertelnie poważnie.