Felipe Massa świętuje powrót na podium

Felipe Massa jest zachwycony swoją wygraną w Grand Prix Europy. Jest to swoista rekompensata za poprzedni wyścig na torze Hungaroring, gdzie musiał w dramatycznych okolicznościach oddać swoje w pełni zasłużone zwycięstwo.

W Walencji Massa potwierdził, że w dalszym ciągu jest w świetnej formie, dominując przez całe niedzielne zawody i dopisując po raz czwarty w tym sezonie komplet punktów na swoim koncie. "To niewiarygodne, że po tak fatalnym poprzednim wyścigu udało mi się odnieść sukces na nowym torze, który jak dotąd był kompletnie nieznany kierowcom" - powiedział Massa po Grand Prix Europy.

"Cały zespół spisał się na medal. Nie mam nic do zarzucenia swojej drużynie, jeśli chodzi o przygotowania do wyścigu podczas tego weekendu. Wciąż czeka nas jednak sporo pracy, gdyż Kimiemu przydarzył się łudząco podobny wypadek co mi przed trzema tygodniami."

"Mamy jeszcze w tym sezonie wiele ważnych wyścigów, dlatego nasza radość po tym zwycięstwie nie będzie trwać długo."

Brazylijczyk skomentował również incydent z alei serwisowej, kiedy to o mały włos nie doszło do zderzenia pomiędzy nim a Adrianem Sutilem z Force India F1. "Kiedy zobaczyłem co się dzieje, przyhamowałem, żeby przepuścić Adriana i bezpiecznie opuściliśmy pit lane. Powinien mi ustąpić, ponieważ był przeze mnie wcześniej dublowany. Wiedziałem, że wyjazd z alei jest bardzo wąski, dlatego też nie chcąc ryzykować, puściłem go przodem."

Dzięki dzisiejszej wygranej Massa w klasyfikacji kierowców przesunął się na drugą pozycję, zamieniając się tym samym miejscem ze swoim kolegą z zespołu Kimim Raikkonenem, któremu silnik odmówił posłuszeństwa, przez co musiał się wycofać z wyścigu.

Jest to druga w przeciągu dwóch kolejnych wyścigów awaria silnika w bolidach Ferrari. Brazylijczyk uważa, że zespół musi popracować nad ich niezawodnością, jeśli nie chce doświadczyć kolejnych niemiłych niespodzianek.

"Nie mam pojęcia dlaczego po raz kolejny tak się stało, jednak nie możemy dopuścić, aby przydarzyło nam się to ponownie."

"Mieliśmy problemy z silnikiem podczas pierwszego wyścigu, na Hungaroring i dzisiaj. Wyjaśnienie tej sprawy będzie naszym priorytetem przed następnymi wyścigami."