Fani Alonso rzucają obelgami w kierunku Pietrowa

Witalij Pietrow przyznał, że kibice Ferrari oraz Fernando Alonso zaśmiecili jego konto na portalu Facebook obelgami oraz innymi nadużyciami.

"Wiele osób przeklinało mnie za blokowanie Alonso" - powiedział rosyjski kierowca. Pietrow odegrał kluczową rolę w walce o tytuł mistrzowski, kiedy to przez większość wyścigu trzymał za sobą ówczesnego lidera klasyfikacji generalnej - Fernando Alonso. Hiszpański kierowca był zły na Pietrowa po wyścigu i na okrążeniu zjazdowym podjechał do kierowcy Renault, wykonując gesty niezadowolenia. Teraz podobnie zachowują się fani zawodnika Ferrari. "Przecież to bezsensu. Nie zrobiłem nic złego. Byłem przed nim przez 39 okrążeń, ale nikt nie powiedział mi przez radio, że pomagam Vettelowi w zdobyciu mistrzostwa" - powiedział Pietrow.

"Nawet gdyby mnie wyprzedził to musiałby sobie poradzić z Rosbergiem. Ja jechałem swój własny wyścig, a Ferrari popełniło błąd taktyczny" - dodał Rosjanin, który wcześniej nazwał gesty Alonso "złymi manierami". Kierowca Renault wypowiedział się również na temat Vettela. "On zasłużył na tytuł. Dziennikarze w gazetach piszą, że to cud, tymczasem to była bardzo ciężka praca" - przyznał.

Zapytany przez niemiecką gazetę Bild o to, czy Vettel podziękował mu za nieświadomą pomoc w zdobyciu mistrzostwa, odpowiedział: "Nie, on nie ma mojego numeru telefonu, ale napisał na swojej stronie internetowej, że jest mi wdzięczny".