FIA odrzuciła wniosek Lotusa o delegalizację tylnego skrzydła Mercedesa

W czwartek wieczorem FIA poinformowała, że rozpatrzyła negatywnie protest Lotusa odnośnie tylnego skrzydła bolidu Mercedesa, które zdaniem brytyjskiego teamu łamie regulamin.Lotus twierdzi, że wloty powietrza w tylnym płacie samochodu Srebrnych Strzał są nielegalne, ponieważ odsłania je kierowca poprzez aktywację DRS, a według przepisów w wyścigówce nie może być system wykorzystujący ruch prowadzącego ją zawodnika do zmiany aerodynamicznej charakterystyki pojazdu. Jednak sędziowie jednogłośnie odrzucili protest Lotusa, co oznacza, że Mercedes może nadal jeździć ze wspomagaczem DRS. Stajnia z Enstone ma prawo odwołać się od decyzji Federacji, ale już poinformowała, że tego nie zrobi.

Jeszcze przed ogłoszeniem werdyktu szef Mercedesa - Ross Brawn wyznał, że jest rozczarowany faktem, iż spór o legalność tylnego skrzydła auta jego zespołu ciągnie się już trzeci wyścig. „System nie uległ żadnym modyfikacjom, FIA też nie zmieniła swojego stanowiska, a Lotus z tego co wiem również cały czas ma te same argumenty. Tak więc dlaczego złożyli oficjalny protest dopiero teraz, a nie w Australii?" - pytał Brytyjczyk.

„Lotus mówił, że do Chin przywiózł poprawki warte 0.2 sekundy na okrążeniu, a ja mogę zapewnić, że nasze urządzenie daje mniej - zwłaszcza podczas wyścigu, gdy DRS aktywuje się tylko w trakcie wyprzedzania". - dodał.