Formuła 1  »  Aktualności F1  »  FIA obstaje przy swoim sposobie spowalniania kierowców F1 na poboczu
FIA obstaje przy swoim sposobie spowalniania kierowców F1 na poboczu

FIA obstaje przy swoim sposobie spowalniania kierowców F1 na poboczu

2016-11-11 - G. Filiks     Tagi: Charlie Whiting, Formuła 1, FIA, Tor F1
Dyrektor wyścigów oraz delegat techniczny Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) w Formule 1 - Charlie Whiting wskazał, że metodą spowalniania kierowców na poboczach jest wyznaczanie im ścieżki powrotu na tor i zasugerował zastosowanie jej w przyszłości przy pierwszych zakrętach pętli w Meksyku.

W trakcie wyścigu na Autodromo Hermanos Rodriguez trzech kierowców po wypadnięciu z pierwszego łuku nie chcąc stracić pozycji ścięło drugi wiraż po trawie - i jeden dostał za to karę, a dwóch nie. W efekcie padły zarzuty wobec sędziów o nierówne traktowanie zawodników.
FIA obstaje przy swoim sposobie spowalniania kierowców F1 na poboczuFIA obstaje przy swoim sposobie spowalniania kierowców F1 na poboczu
Dlatego pojawiły się głosy, aby z powrotem stawiać na żwirowe pobocza na torach F1. Dzięki nim na wyjeździe poza trasę nie da się skorzystać, ponieważ bolid za bardzo zwalnia. Niekiedy nawet się zakopuje.

Jednak Whiting goszcząc wczoraj na tradycyjnej konferencji prasowej z udziałem wybranych kierowców przed GP Brazylii przypomniał, że wymyślono sposób, by zawodnik ponosił straty czasowe na poboczu nawet gdy jest ono asfaltowe. Spytany, czy chce wprowadzać zmiany na torach, które uniemożliwiałyby utrzymanie pozycji po wypadnięciu na pobocze, Brytyjczyk odpowiedział: „Tak. W rzeczywistości wdrożyliśmy je na wielu obiektach: na Monzy przy drugiej szykanie, w Montrealu przy ostatniej szykanie, w Soczi przy pierwszym zakręcie, czy łuku numer dwa".
„Opracowaliśmy system zmuszający kierowców do wracania na tor określoną drogą, co automatycznie ich spowalnia".


„W Meksyku nie mieliśmy problemu w zeszłym roku, bo trawa była nowa i wilgotniejsza, więc było trudniej po niej przejechać. Teraz - co widać dosyć jasno - było dosyć łatwo przejechać poboczem, stąd pojawił się kłopot. Ale myślę, że bardzo łatwo można to naprawić, stosując podobne ustalenie dotyczące powrotu na tor. Kierowcy będą wracać wolniej i nie będzie dyskusji, czy skorzystali".

Whiting poza tym oddalił propozycję zabierania tych samych sędziów na każde Grand Prix, aby kierowcy byli sądzeni równiej.„Jak wskazał Lewis (Hamilton), każdy incydent jest inny". - tłumaczył. „Jakiś przypadek może wydać się komuś bardzo podobny do innego z poprzedniego wyścigu na pierwszy rzut oka, ale gdy sprawdzisz go dokładniej... Trzeba pamiętać, że sędziowie mają dostęp do olbrzymiej bazy zdjęć, danych i innych rzeczy, których nie widzimy".

„Łatwo mówić, że werdykty są niespójne, lecz moim zdaniem częściej niż nie po przyjrzeniu się incydentowi szczegółowo odkrywasz, że przypadek A tak naprawdę nie jest taki sam, jak przypadek B. Są małe różnice i dlatego uważam, że czasami potrzeba dodatkowych wyjaśnień".



Dodaj komentarz

Nick
Treść
Wpisz kod
z obrazka
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.

Zaloguj się

Login Hasło
2

Komentarze do:

FIA obstaje przy swoim sposobie spowalniania kierowców F1 na poboczu

FIA obstaje przy swoim sposobie spowalniania kierowców F1 na poboczu
Może i Hamilton 2016-11-11 12:53
ma rację tylko co z tego. Jak sędziowie tego nie widzą i nie potrafią podjąć szybkiej decyzji. O ile nie kibicując Hamiltonowi jestem w stanie zrozumieć, że kierowcy podczas pokonywania pierwszego czy drugiego zakrętu po starcie zmuszeni są wyjechać by nie doszło do dużego zderzenia kilku pojazdów. To potem nie powinni tego robić. I od tego są sędziowie. Którzy niestety zawodzą. Bo znając życie nie do końca chce im się patrzeć na to co jest na torze. Więc wyznaczenie miejsca powrotu jest dobrym pomysłem. Bo pozwala uniknąć wybiórczego traktowania przez sędziów.
FIA obstaje przy swoim sposobie spowalniania kierowców F1 na poboczu
Adrza1 2016-11-11 15:49
wg mnie powinni obniżać moc automatycznie gdy auto wyjedzie 4 kołami poza linie toru, dla bezpieczeństwa powinni zamontować dodatkowe światła stopu w podporach skrzydła(jak w lmp1/2) które by się wtedy zapalały