FIA bierze pod uwagę wprowadzenie osłony na kokpit bolidu F1 w sezonie 2017

Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) kontynuuje prace nad osłoną dla kokpitu bolidów Formuły 1 i bierze pod uwagę wprowadzenie jej w 2017 roku.

Poinformował o tym dyrektor ds. bezpieczeństwa w organizacji Laurent Mekies na piątkowej odprawie kierowców F1, podczas której zaprezentowano trzy rodzaje osłon, jakie zostaną przetestowane w listopadzie. Żadna z nich nie jest kabiną, z której potencjalnie byłoby się trudno wydostać zawodnikowi np. gdy dochodzi do pożaru.

Wszystkie to zabezpieczenia na kokpit w formie pałąków o różnej budowie, mimo że ograniczają kierowcy widoczność i budzą kontrowersje w kwestii estetyki.

„Jesteśmy na etapie prac badawczych i nie możemy opracować niczego przed sezonem 2017 - to niewykonalne". - tłumaczył Mekies.

„Jednak prawdopodobnie możemy wprowadzić coś w 2017 roku, jeśli uzyskalibyśmy dobre wyniki".

„Jeżeli ich nie uzyskamy i będziemy potrzebować lepszego rozwiązania, wówczas pojawi się opóźnienie".

Osłona na kokpit ma chronić kierowcę przed goźnymi urazami głowy. W tym roku stracił życie Justin Wilson z amerykańskiej serii IndyCar, gdy został trafiony w kask odłamkiem z bolidu rywala. Mimo tego, nie wszyscy zawodnicy Formuły Jeden byli przychylni zabezpieczeniu. Nie chciał go na przykład Nico Hulkenberg. Jednak według Alexa Wurza przewodzącego Stowarzyszeniu Kierowców Grand Prix, czyli "związkowi zawodowemu" kierowców F1, teraz już każdy opowiada się za osłoną.

„Nie będę ujawniał opinii poszczególnych zawodników, ale Nico zmienił zdanie po spotkaniu". - mówił Wurz.„Sto procent kierowców jest tego samego zdania, że poszukiwania osłony muszą być kontynuowane i trzeba zaakceptować, iż potrzeba na nie czasu".

„(...) Widzieliśmy koncepcje, które nie są atrakcyjne wizualnie, ale najpierw trzeba zadbać o funkcjonalność, a dopiero potem o estetykę".

FIA dodatkowo rozpoczęła testy na torze supernowoczesnej kamery szykowanej na sezon 2016 specjalnie dla lepszego rejestrowania wypadków, o której donosiliśmy już wcześniej. Zapisujące 400 klatek na sekundę urzędzenie jest zamontowane na nosie bolidu i skierowane na głowę kierowcy.

Daniił Kwiat oraz Fernando Alonso jeździli z nim podczas piątkowego treningu w USA.