Formuła 1 » Aktualności F1 » F1 nie może cofać się w rozwoju technologicznym wg Smedleya
F1 nie może cofać się w rozwoju technologicznym wg Smedleya
2016-08-17 - G. Filiks Tagi: V6 turbo, Team Radio, Rob Smedley, Formuła 1
Jeden z głównych inżynierów zespołu Williams - Rob Smedley sprzeciwił się tęsknocie za Formułą 1 z przeszłości i krytyce jej współczesnej technologii.
Wielu fanów, a także osób zaangażowanych w mistrzostwa - łącznie z kierowcami - jest niezadowolonych z wprowadzonych trzy lata temu hybrydowych silników V6 turbo o pojemności 1,6 litra, które są znacznie wydajniejsze od poprzednich, ale ich downsizing i cichy odgłos rażą zwolenników jak największych motorów. Aktualnym jednostkom napędowym zarzuca się też zbytnie skomplikowanie.
Smedley tłumaczył, że F1 nie może cofać się w rozwoju, gdy spytano go o ograniczenie komunikacji radiowej, które niedawno uznano za nietrafiony pomysł i niemal całkowicie zniesiono.
„Z inżynieryjnego punktu widzenia decyzja o uwolnieniu z powrotem komunikacji radiowej jest absolutnie słuszna". - powiedział. „Bolidy mając obecne silniki są niewiarygodnie skomplikowane. Wymaganie od kierowcy, aby przy prędkości 200 mil na godzinę (320 km/h) prowadził samochód i zarządzał tą jednostką napędową, albo rozwiązywał jakiekolwiek problemy, to po prostu proszenie o zbyt wiele".
Spytany, czy pomoc ze strony zespołu nie stoi w sprzeczności z ideą mistrzostw kierowców, Smedley odparł: „Chce się wrócić do Formuły 1, która już nie istnieje".
„Każdy chce wrócić do starych czasów, gdy mieliśmy gaźniki i linki gazu, zamiast dzisiejszych niesamowicie złożonych pojazdów".
„(...) To sport zespołowy, w teamie pracuje 500 ludzi. Jeżeli kierujesz się tym bezsensowym argumentem, że zawodnicy są sami w bolidach, dlaczego nie pójść o krok dalej i usunąć wszystkich inżynierów? Przecież tu chodzi o kierowców".„Tylko przywieźmy dwa samochody i zmontujmy je... albo nawet nie róbmy tego. Niech kierowcy składają je samemu (...)"
„Jak daleko się posuniesz?" - pytał.
Wielu fanów, a także osób zaangażowanych w mistrzostwa - łącznie z kierowcami - jest niezadowolonych z wprowadzonych trzy lata temu hybrydowych silników V6 turbo o pojemności 1,6 litra, które są znacznie wydajniejsze od poprzednich, ale ich downsizing i cichy odgłos rażą zwolenników jak największych motorów. Aktualnym jednostkom napędowym zarzuca się też zbytnie skomplikowanie.
Smedley tłumaczył, że F1 nie może cofać się w rozwoju, gdy spytano go o ograniczenie komunikacji radiowej, które niedawno uznano za nietrafiony pomysł i niemal całkowicie zniesiono.
„Z inżynieryjnego punktu widzenia decyzja o uwolnieniu z powrotem komunikacji radiowej jest absolutnie słuszna". - powiedział. „Bolidy mając obecne silniki są niewiarygodnie skomplikowane. Wymaganie od kierowcy, aby przy prędkości 200 mil na godzinę (320 km/h) prowadził samochód i zarządzał tą jednostką napędową, albo rozwiązywał jakiekolwiek problemy, to po prostu proszenie o zbyt wiele".
Spytany, czy pomoc ze strony zespołu nie stoi w sprzeczności z ideą mistrzostw kierowców, Smedley odparł: „Chce się wrócić do Formuły 1, która już nie istnieje".
„(...) To sport zespołowy, w teamie pracuje 500 ludzi. Jeżeli kierujesz się tym bezsensowym argumentem, że zawodnicy są sami w bolidach, dlaczego nie pójść o krok dalej i usunąć wszystkich inżynierów? Przecież tu chodzi o kierowców".„Tylko przywieźmy dwa samochody i zmontujmy je... albo nawet nie róbmy tego. Niech kierowcy składają je samemu (...)"
„Jak daleko się posuniesz?" - pytał.
źródło: motorsport.com
Dodaj komentarz
Aby komentować pod zarezerowanym, stałym nickiem, bez potrzeby
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
logowania się za każdym wejściem, musisz się zarejestrować lub zalogować.
Zaloguj się
3
Komentarze do:
F1 nie może cofać się w rozwoju technologicznym wg Smedleya
F1 nie może cofać się w rozwoju technologicznym wg Smedleya
haha 2016-08-17 15:34
co on pierdoli..W MotoGP nie wprowadzili żadnych hybryd ,ba nawet w tym sezonie cofneli się w zaawansowanej elektronice o 3 lata a od przyszłego sezonu będzie zakaz stosowania aerodynamiczych skrzydeł w motocyklach.W WRC też nie wprowadzono żadnych hybrydowych wspomagaczy.Te 2 najwyższe w danych kategoriach serie motorowe zachowały swoją genezę i serce i wciąż przyciągają kibiców ,a MotoGp to w ogole kosmos
F1 nie może cofać się w rozwoju technologicznym wg Smedleya
Adrza1 2016-08-17 15:52
ktm w moto 3 wprowadził kers(zakazali), w wrc od przyszłego roku wróci elektroniczny centralny dyferencjał i rozbudują aerodynamikę, za genezę wrc uważam 4wd i turbodoładowany silnik, moto gp to najszybsze wyścigi na 2 kółkach, F1 to nie dźwięk F1 to najszybsze wyścigówki świata i niebotyczna technologia(ktorej nie jest za dużo tylko za MAŁO)
F1 nie może cofać się w rozwoju technologicznym wg Smedleya
Do haha 2016-08-19 00:21
Nie pierdoli tylko rozsądnie sie wypowiada, ma wiedzę i wie co mówi. F1 to technologia na najwyższym poziomie, zawsze tak było i bedzie. V10 czy V8 to super sprawa tyle ze zupełnie nie potrzebne do osiągnięcia 1000KM tym samym 1,6 to niebawem bedzie silnik o mocy 250KM czyli wystarczający do normalnego jeżdżenia a 2.0 350KM w grubych wersjach. Tak to niestety wyglada, V8 to niebawem bedzie rarytas. To smutne ale prawdziwe i zatrzymać sie tego nie da.
Podobne: F1 nie może cofać się w rozwoju technologicznym wg Smedleya


Podobne galerie: F1 nie może cofać się w rozwoju technologicznym wg Smedleya



Najczęściej czytane w tym miesiącu



Tapety na pulpit
Newsletter
Galerie zdjęć