Ecclestone: Formuła 1 przetrwałaby odejścia Red Bulla, Lotusa i Renault

Szef Formuły 1 - Bernie Ecclestone jest pewny, że jego seria wyścigowa przetrwałaby na sezon 2016 nawet gdyby opuściły ją naraz oba zespoły Red Bulla i ekipa Lotusa stająca się z powrotem fabrycznym teamem Renault.

Red Bull miał problemy ze znalezieniem silnika na przyszły rok dla swojej głównej stajni. Ostatecznie pozostaje na jednostce napędowej Renault, tyle że zmienia jej nazwę na Tag Heuer, zaczerpniętą od szwajcarskiego producenta zegarków, który będzie sponsorował zespół. Natomiast juniorski team Toro Rosso przechodzi z motoru Renault na silnik Ferrari w tegorocznej wersji. Daniel Ricciardo niedawno stwierdził, że F1 dzisiaj groziłby upadek w przypadku odejścia dwóch ekip Red Bulla, ale według Ecclestone'a kresu istnienia królowej sportów motorowych nie byłoby niezależnie od losów stajni producenta popularnego napoju energetyzującego, jak i Lotusa oraz Renault. „Formuła 1 nigdy się nie rozpadnie, nawet gdybyśmy stracili Red Bulla i Lotusa". - powiedział 85-letni Brytyjczyk w wywiadzie dla niemieckiego magazynu Auto Motor und Sport.

„Teraz cieszymy się, że obaj zostają".

„Daliśmy Renault pewne wsparcie finansowe, aby kupiło Lotusa, a także dalej dostarczało Red Bullowi swój silnik. Jednak to trochę dziwne, że tak duża firma potrzebowała tego typu pomocy. Teraz liczę, iż będzie dobrze sobie radzić, wygrywać wyścigi i zdobywać mistrzowskie tytuły". - dodał. F1 ma plan B na wypadek gdyby w stawce pozostało mniej niż 18 bolidów w postaci wystawiania po trzy samochody przez największe zespoły.