Dyrektor techniczny HRT: Bolid nie powala na kolana

Podczas gdy Ferrari, McLaren i Red Bull o swoich mówią w samych superlatywach, na chwilę szczerości pozwolił sobie dyrektor techniczny Hispanii, krytycznie oceniając bolid tegorocznego debiutanta.

Chwila to mało powiedziane gdyż Geoff Willis mówił nieprzerwanie przez 26 minut o wadach bolidu zaprojektowanego przez Dallarę. "Jestem zawiedziony poziomem inżynierii tego auta. Można zrzucić to na brak czasu, doświadczenia czy pieniędzy, ale to auto po prostu nie odpowiada standardom dzisiejszej F1" - można było usłyszeć w monologu Willisa.

"Bolid nie posiada pewnych rozwiązań, które są tak oczywiste, że nawet nie mówi się o nich przy projektowaniu auta." Ogólna opina Willisa o bolidzie brzmiała: "nie powala na kolana".

Szef zespołu Colin Kolles nie zamierza wyciągać konsekwencji wobec Willisa, gdyż ten jego zdaniem nie krytykował drużyny. Sam Willis zastanawia się, czy będzie chciał współpracować z HRT.

"Muszę się zastanowić czy jest sens pracować w zespole, którego bolid będzie zamykał stawkę."

Bardzo prawdopodobny jest angaż Willisa w Force India, gdzie miałby zastąpić wakat po Jamesie Keyu, który odszedł do Saubera.