Dyfuzory Williamsa i Toyoty jednak legalne

Zespoły Toyota i Williams są pewne, że zastosowane w obu bolidach dyfuzory są legalne i nie dojdzie do interwencji FIA , donosi niemiecki Motorsport Aktuell.

W zeszłym tygodniu pojawiły się doniesienia, jakoby inne zespoły wyraziły wątpliwości, co do rozwiązań stosowanych w obu bolidach. Dzięki „sprytnemu ukształtowaniu dyfuzorów” elementy te miały nie spełniać wymaganej maksymalnej wysokości 175 mm. Oddzielna analiza techniczna przeprowadzona przez ekspertów serwisu formula1.com opisuje rozwiązania Toyoty i Williamsa, jako „wysoko innowacyjne” i „bardzo interesujące”. Oba zespoły wykorzystały sprytnie tylnią strefę zderzeniową do realnego podwyższenia dyfuzora.

„Tak jest zawsze, gdy wprowadzane są nowe przepisy”, powiedział Max Mosley Autosportowi.

„FIA uważa, że rozwiązania zaprezentowane przez Williamsa i Toyotę są bardzo sprytne i bardzo sprytnie wykorzystują zapisy w przepisach. Jednakże zawsze ktoś może mieć inne zdanie i sędziowie mogą orzec inaczej - taka sytuacja jest możliwa.” Autosport powołując się na źródła w jednym z zespołów podał także, że przynajmniej jedna stajnia pracuje nad podobnym rozwiązaniem jak Williams i Toyota.

Sprawa jednak nie wydaje się do końca wyjaśniona, gdyż FIA nie wykluczyła oficjalnych protestów, które mogą zostać złożone przez każdy zespół F1 podczas pierwszego wyścigu sezonu w Australii.